Pamiętamy o Hance Bielickiej
Dziesiątki kolorowych kapeluszy zawirowało na głowach uczennic i nauczycielek II LO w Łomży, w gmachu którego przed II wojną uczyła się aktorka Teatru Syrena Hanka Bielicka (1915 - 2006). - Pani Hanka w moich oczach to uśmiechnięta, starsza kobieta z eleganckim kapeluszem na głowie, ubrana w długą, balową suknię - opowiada Patryk Bałęczny, 16-latek z 2. klasy. - Kilku chłopców przywdziało czarne kowbojskie kapelusze, ale znalazły się także kolorowe w karnawałowym stylu. Młodzież II LO zorganizowała 1. Dzień Kapelusza, zaś Znak wydał powieść "Dziunia, ale dama".
9. marca 2006 r. w szpitalu przy Banacha w Warszawie zmarła najsłynniejsza łomżynianka świata, którą Łomża szczyci się po dziś dzień. Historia zatacza koła - jak wokół ronda na placu Kościuszki, w czasach Pani Hanki nazywanego Nowym Rynkiem i bez ronda. Ale okazały gmach carski sprzed ponad 100 lat szczęśliwie przetrwał bombardowania i ma na piętrze Aulę imienia Hanki Bielickiej z obrazem wielkim Mistrzyni Monologu. Namalowała go mistrzyni farb i pędzla Teresa Adamowska.
W pochmurną środę, 9. marca 2022 r., na korytarzu przed wejściem do auli rozkwitało kilkanaście barwnych kapeluszy, przygotowanych z fantazją i kunsztem przez poszczególne klasy "Drugiego". Sympatyczne i wdzięczne nastolatki w roli modelek zaprezentowały rówieśnikom swoje oryginalne nakrycia głowy. Młodzież oglądała film dokumentalny "Żal wielki...", autorstwa Mirosława Roberta Derewońko, zrealizowany 16 lat temu przez Telewizję Narew z żalu na wieść o odejściu Pani Hani.
Pani Hania żyje w Łomży
Jako gimnazjalistka Hanka Bielicka mogła na tejże scenie, wyglądającej pewnie inaczej, recytować i śpiewać. Ogromną zasługę w upamiętnieniu Damy w Kapeluszu ma pierwszy i poprzedni dyrektor II LO Józef Przybylski, inicjujący nadanie liceum sztandaru, którego matką chrzestną została Hanka Bielicka.
- Uroniłem łezkę wzruszenia, widząc na filmie zdjęcia archiwalne Pani Hanki i nagrania z Jej głosem, najsłynniejszą chrypką kraju - mówi Konrad Haponik. Wicedyrektor II LO uczestniczył przed II LO w czerwcu 1996 w uroczystości nadania sztandaru i opowiadał współczesnym uczniom o tym, że Hanka Bielicka była prawdziwą damą w trudnych, siermiężnych, PRL-owskich czasach. - Gdyby była teraz z nami, miałaby 107 lat - żartował na wzór Mistrzyni Monologu, znanej z tego, że miała poczucie humoru na scenie i w życiu, bo przecież w latach seniorskich nie chciała mieć męża młodszego.
Wystąpiła na swoim jubileuszu w II LO, a ostatnie spotkanie serca miała w Łomży pod koniec października 2005 r. w Hotelu Gromada. Na koncercie WOŚP Sztabu Łomża w ówczesnym Hotelu Baranowski w Piątnicy otrzymała z rąk dyr. Przybylskiego Złotą Tarczę nr 1, przyznawaną wybitnym absolwentom. Był rok 2003, a dwa lata później z udziałem Artystki otwarto z inicjatywy Amazonek i we współpracy z parafią Krzyża Św. Salonik Hanki Bielickiej. Zgromadzono pamiątki teatralne, suknie, kapelusze. Pani Hanka przez dekady miała ich dziesiątki; od początku stały się Jej znakiem firmowym. Rektor WSA Roman Engler kontynuował ideę M.R. Derewońko: materialnego upamiętniania Pani Hanki. Owocem wspólnych rozmów stała się propozycja do rzeźbiarza Michała Selerowskiego, by stworzył pomnik - ławeczkę, którą za ok. 60 - 80 tys. zł sfinansowali z nim dwaj przedsiębiorcy: Jan Kurpiewski i Marek Mackiewicz.
Odsłonięcia dokonano 11. listopada 2007 na Farnej przy Długiej. W 2015 r. ławeczkę odwrócono o 180 stopni, żeby na zdjęciach Pani Hania nie była z pozującymi Murzynką. Dzięki temu, ma w tle po lewej łuk kamieniczki z filarami i ratusz na Starym Rynku. Do tej pory Miasto Łomża nie zdołało za plecami siedzącej Damy naprawić rynny i przygotować tła muralu. Artur Filipkowski proponował na 600-lecie i chciał ze znajomym zapłacić za malowidło naprzeciwko nad sklepem spożywczym, wtedy wycenione na ok. 4 i pół tys. zł. Miały to być słowa z nutami znanej od pokoleń piosenki "My z Łomży" Hanki Bielickiej z 1969 r. (słowa: Janusz Pieniążek, muz. Romuald Żyliński). Na wniosek działaczy z Towarzystwa Przyjaciół Ziemi Łomżyńskiej i prezydenta Brzezińskiego Rada Miejska nadała w 2006 rondom przy Teatrze Lalki i Aktora nazwę: Ronda im. Hanki Bielickiej. W uzasadnieniu Honorową Obywatelkę Łomży opisano jako "niosącą światu radość i piękno, Łomży sławę, a łomżyniakom dumę".
- Pani Hanka istnieje w świadomości młodego pokolenia - zapewnia Patryk Bałęczny, co potwierdzają koleżanki w hallu II LO: Zosia Hryniewicz i Ola Modzelewska. Mają na głowach zabawne, kolorowe nakrycia, inaczej niż Aleksander Jaworowski, paradujący w czarnej czapeczce. Chłopiec wspomina, że ukochanym Pani Hanki był amant Jerzy Duszyński, którym opiekowała się w chorobie, mimo rozstania. Olek wie także, że Artystka spoczęła w grobie rodzinnym z mamą i siostrą na Powązkach w Warszawie.
XVI Radość
Znak artystyczny pamięci o Aktorce to ogólnopolski konkurs "Radość spod kapelusza". W parafii Krzyża św. organizują go od 2007 r., społecznicy, m.in. Bogumiła Wierzchowska-Gosk z Alicją Żelazną i ks. Andrzej Godlewski. W 2021 r. rywalizacja na wiersze, monologi i piosenki odbyła się online z udziałem około 40 uczniów klas 7. i 8. szkół podstawowych i szkół średnich. XVI edycję "Radości spod kapelusza" planuje się na 28. maja w Centrum Katolickim. Młodzież z polonistami i opiekunami może zacząć przygotowania. Uczennice i uczniowie II LO zorganizowali na cześć Pani Hani 1. Dzień Kapelusza pod kierunkiem Marii Kryszajtys, a czy podejmą wyzwanie recytatorsko-aktorskie, wzorem starszych roczników...? Bo utalentowani absolwenci II LO w Łomży: Katarzyna Górska i Przemysław Przestrzelski poszli w aktorskie ślady Pani Hanki, studentki u Zelwerowicza.
"Dziunia, ale dama"
Po roku pracy nad 300-stronicowym dziełem Katarzyna Droga wydała w "Znaku" powieść o Hance Bielickiej. Polonistka, redaktorka i pisarka rodem z Zambrowa wcześniej wydała powieść o Hance Ordonównie, z którą Pani Hanka się znała. - Ordonka była świadkiem na ślubie z Jerzym i urządziła w lipcu 1940 przyjęcie Pani Hance w swoim mieszkaniu w wojennym Wilnie, gdy grały w Teatrze Na Pohulance - mówi Katarzyna Droga. O tajemnicy Damy w Kapeluszu napisze portal 4lomza.pl.
Pani Hania w życiu nie była pustą paniusią Dziunią Pietrusińską z monologów „Podwieczorku przy mikrofonie”. - Wykształcona, skończyła romanistykę, miała zostać pianistką, na studia aktorskie poszła w tajemnicy przed ojcem, szanowanym bankowcem i posłem z Łomży, wywiezionym do Związku Sowieckiego, gdzie słuch po nim zaginął... - wspominał w Łomży w 2015 dyrektor Teatru Syrena Zbigniew Korpolewski. Jego książka wspomnień również pomogła napisać powieść Drogi.
Mirosław R. Derewońko
tel. red. 696 145 146
Piosenka „My z Łomży” w nowej wersji jazzowej Big Bandu UMFC
Przyjaciele Pani Hani na 100. urodziny Królowej Estrady
Hanka Bielicka z ławeczką odwraca się ku ulicy Farnej
Hanka Bielicka zasiadła na Farnej
Nauka i sztuka, wspomnienia i marzenia na 20-lecie II LO w Łomży
Aktor z Łomży w "Weselu 2" Wojtka Smarzowskiego