Przejdź do treści Przejdź do menu
czwartek, 02 maja 2024 napisz DONOS@

Dostały solidną lekcję tenisa

Główne zdjęcie
Magdalena Sikorska

Porażką zakończył się kolejny mecz w Ekstraklasie tenisa stołowego zawodniczek AZS-u PWSIP Wałkuscy Łomża. Tym razem podopieczne trenera Wacława Tarnackiego nie sprostały drużynie MKSTS Polkowice ulegając 0:3. Po tym meczu akademiczki zajmują 7. miejsce w ligowej tabeli.

Ren Bingran
Ren Bingran

Sobotni pojedynek, który odbył się w hali im. Olimpijczyków Polskich był drugim, jaki łomżanki rozegrały w tym tygodniu. Po czwartkowej pewnej wygranej z AZS-em Wrocław 3:0 apetyty na kolejny dobry wynik zostały rozbudzone. Jednak trener Tarnacki starał się je nieco ostudzać - Drużyna z Polkowic ma zdecydowanie lepszy skład niż Wrocław i o korzystny rezultat będzie bardzo ciężko - podkreślał szkoleniowiec. I jak się okazało, słowa trenera AZS-u okazały się prorocze. Pokazała to już pierwsza gra Magdaleny Sikorskiej z Agatą Pastor. Obie zawodniczki od początku spotkania starały się kłaść duży nacisk na taktykę, nie zapominając jednak o efektownej grze. Po dwóch setach wynik brzmiał 1:1 i łomżyńscy kibice mogli jeszcze liczyć na dobry wynik. Niestety dwie kolejne partie to już totalna dominacja tenisistki gości, która wygrywając do 3 i 6 dała pierwszy punkt swojej drużynie.
Jako drugie do stołu podeszły Ren Bingran i zawodniczka reprezentacji Polski, Katarzyna Grzybowska. Doświadczona tenisistka gości od początku kontrolowała przebieg wydarzeń i bardzo pewnie zwyciężyła w trzech setach - Grzybowska to bardzo silna zawodniczka. Gra mocno i rotacyjnie, a do tego jest obecnie w bardzo dobrej formie po zakończonych niedawno w Trójmieście Mistrzostwach Europy. Żanka nie miała w tym spotkaniu nic do powiedzenia - tłumaczy Tarnacki.
Po dwóch meczach na tablicy wyników widniało 0:2 i kolejny pojedynek mógł być już tym ostatnim. Do gry wyszły Dominika Dąbrowska i Chinka Li Yishen. Po nerwowym początku i przegraniu pierwszego seta do 4, w drugim łomżanka pokazała, że w cale nie jest gorsza od swojej rywalki wygrywając 14:12. Do stanu po 6 w trzeciej partii przy stole trwała wyrównana walka. Niestety później Dąbrowskiej przydarzyła się seria błędów, co skrzętnie wykorzystała Li wygrywając 11:6. Czwarty set od pierwszej piłki był pod kontrolą pingpongistki MKSTS-u, która zwyciężyła w nim do 8 i w całym spotkaniu 3:1.
- Trzeba powiedzieć, że dostaliśmy solidną lekcję. Uważam jednak, że moje dziewczyny zagrały słabszy mecz. Dzisiaj raczej nie mieliśmy szans na wygraną, ale moim zdaniem mogliśmy trochę bardziej powalczyć - ocenia Tarnacki. - Nie rozdzieramy jednak szat po tym meczu, bo MKSTS to drużyna z czołówki tabeli. Następny mecz gramy na wyjeździe z Lidzbarkiem Warmińskim (11 listopada - przyp. red.) i tam spróbujemy powalczyć o korzystny wynik - dodaje.

is


 
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę