Czego 600-lecie świętujemy?
15 czerwca 1418 roku książę Janusz I Starszy wydał przywilej, nadający łomżanom prawo miejskie chełmińskie. Był to kluczowy element procesu tworzenia miasta Łomży wedle nowych, dla mieszkańców tego miejsca, zasad. Nowe reguły wprowadzano w oparciu o opracowane prawie dwieście lat wcześniej przez Krzyżaków prawa, na potrzeby lokowanych przez nich w 1233 roku miast: Chełmna i Torunia – przypomina Adam Sokołowski, historyk z Muzeum Północno-Mazowieckiego w Łomży.
Walizka 2018
Tomasz Bogdan Rynkowski aktorską miniaturą, z gościnnym udziałem ochotniczki z publiczności Sandry, rozpoczął 31. edycję Międzynarodowego Festiwalu Teatralnego Walizka. Uroczystego otwarcia festiwalu dokonali jego dyrektor Jarosław Antoniuk i prezydent Łomży Mariusz Chrzanowski, po czym aktorzy wałbrzyskiego Teatru Lalki i Aktora zaprezentowali przedstawienie „Kajtuś Czarodziej”. Festiwal Walizka to co roku najważniejsze wydarzenie kulturalne w Łomży Od środy do soboty od rana wystawiane są spektakle konkursowe, a wieczorami spektakularne widowiska w plenerze. – Program festiwalu jest bardzo bogaty i myślę, że w ciągu tych dni każdy z widzów znajdzie coś dla siebie – mówi Jarosław Antoniuk, zapraszając na spektakle i inne wydarzenia.
Pochrzaniło się w PiS
„Teraz jest jazda bez trzymanki” - komentuje jeden „zacnych” działaczy PiS to, co dzieje się w Łomży. Wybory samorządowe będą jesienią, ale wśród działaczy rządzącej w mieście partii i jej popleczników, bezpardonowa walka weszła w decydującą fazę. Mariusz Chrzanowski od miesięcy bezskutecznie zabiega o polityczne namaszczenie jako kandydat PiS na prezydenta Łomży na kolejną kadencję. W piątek nie wytrzymał ciśnienia i nagle odwołał swoją pierwszą zastępcę Agnieszkę Muzyk. Obie strony jasno dają do z rozumienia, że powodem jest rywalizacja o to, kto polityczną nominację miałby otrzymać. Muzyk napisała, że została odwołana przez człowieka, który dostrzegł w niej „konkurenta do jego stanowiska”, a Chrzanowski podał, że nie ma już do niej zaufania. Nawet działacze PiS mają dość tego cyrku.
Kąpielisko nad Narwią tylko do 21 lipca?
„W roku 2018 sezon kąpielowy w miejscu okazjonalnie wykorzystywanym do kąpieli trwać będzie od 22 czerwca do 21 lipca” - tak brzmi jeden z artykułów uchwały Rady Miejskiej Łomży, którą w środę niemal jednomyślnie podjęli radni. Czy to oznacza, że później kąpieliska nie będzie – być może. Prawo stanowi, że od tego roku „miejsce okazjonalnie wykorzystywane do kąpieli” można organizować na okres nie dłuższy niż 30 dni. Przez całe wakacje mogłoby funkcjonować prawdziwe „kąpielisko”, ale odpowiednie działania trzeba było podjąć do 31 grudnia 2017 roku. W Łomży tego nie zrobiono. W ubiegłym tygodniu radnym położono uchwałę „załatwiającą” kąpiele w Narwi do 21 lipca. Przyjęli ją prawie jednomyślnie i bez żadnych pytań i dyskusji. Przed głosowaniem przekazano im pisemne „uzasadnienie braku potrzeby utworzenia kąpieliska” w Łomży, w którym Andrzej Modzelewski, dyrektor MOSiR przekonuje, że... Narew do tego się nie nadaje i, że „rozważy zasadność utworzenia kolejnego miejsca okazjonalnie wykorzystywanego do kąpieli(...) od 22 lipca do 20 sierpnia.”
Prezydencki pupilek doi miasto
O wręcz patologicznych relacjach prezydenta Łomży Mariusza Chrzanowskiego (PiS) z Andrzejem Modzelewskim (PiS), którego zrobił dyrektorem Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji, pisaliśmy wielokrotnie. Same okoliczności powołania Modzelewskiego, ówczesnego radnego miejskiego, na dyrektora MOSiR były co najmniej dziwaczne, a później prezydent sowicie nagradzał swojego pupilka. W niespełna trzy lata, „za szczególne osiągnięcia w pracy”, otrzymał od prezydenta 16,5 tys. zł nagród. Okazuje się, że Modzelewski wyciągnął znacznie więcej. Chrzanowski zgodził się, aby ze środków MOSiR zapłacić za studia podyplomowe w Uczelni Łazarskiego w Warszawie, na które miał być dowożony służbowym autem. W sumie na różnego rodzaju szkolenia Modzelewskiego w całej Polsce i dowóz go tam, MOSiR musiał wydać około 30 tysięcy złotych.
Samobójcy i ofiary
To była wyjątkowo tragiczna sobota. Tego dnia w Łomży i najbliższej okolicy zginęło pięć osób – czterech mężczyzn i jedna kobieta. Dwóch mężczyzn miało się targnąć na własne życie, jeden zginął, gdy ratował samobójcę, a dwoje kolejnych, to ofiary wypadku samochodowego. Od kilku lat samobójstw w Polsce jest dwa razy więcej, niż wypadków drogowych. W ubiegłym roku policjanci odnotowali ponad 11 tysięcy prób samobójczych – o blisko 1300 więcej niż w 2016 roku. W niemal połowie przypadków zamachy były skuteczne. Tylko w województwie podlaskim zabiły się 142 osoby, z czego w Łomży 13. Specjaliści podkreślają, że dane nie są pełne, bo policyjne statystyki nie uwzględniają wszystkich prób samobójczych, np. gdy interweniuje pogotowie ratunkowe. Zwracają także uwagę, na nieoczywiste sytuacje jak np. wypadki samochodowe, w których ktoś z niewyjaśnionych przyczyn zjeżdża na przeciwny pas ruchu czy wjeżdża pod duży samochód.
Czas matur
Blisko 1100 osób w Łomży w piątek o godzinie 9.00 rozpocznie zdawanie egzaminu dojrzałości. Maturalny maraton, który zaczyna się od pisemnego egzaminu z języka polskiego na poziomie podstawowym, potrwa trzy tygodnie. Każdy z absolwentów liceów ogólnokształcących i techników w tym czasie musi przystąpić do trzech takich egzaminów: także z języka obcego i z matematyki, oraz do co najmniej jednego, a maksymalnie sześciu, pisemnych egzaminów z przedmiotów do wyboru na poziomie rozszerzonym. Do tego dochodzą egzaminy ustne z języka polskiego i języka obcego. Aby uzyskać maturę, trzeba uzyskać minimum 30 proc. punktów z egzaminów obowiązkowych, ale lepszy wynik pozwala na dostanie się na lepsze studia. Dlatego, obok tegorocznych absolwentów, do niektórych maturalnych egzaminów zasiądą też ci którzy chcą poprawić swoje wyniki. W tym roku ma ich być 329.
Od robotnika do kierownika w rok, czyli MOSiR
„Zaczynał od stanowiska robotnik gospodarczy, by po 2-3 miesiącach zostać kierowcą wożącym dyrektora, a teraz zastępcą kierownika” - żalą się pracownicy Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Łomży. Ich zdaniem, nie było potrzeby tworzenia stanowiska zastępcy, ale dyrektor zrobił je dla swojego „ulubieńca”. Ogłosił konkurs – wymagane wykształcenie wyższe I lub II stopnia i 4-letni staż pracy, a dodatkowo „doświadczenie w sektorze usług sportowo-rekreacyjnych”. Tomasz Benedykt Kosiorek spełnia wymogi konieczne do zajmowania stanowiska, posiadana wiedza i umiejętności dają gwarancję realizacji obowiązków – uznał Andrzej Modzelewski, dyrektor MOSiR, czyniąc go zastępcą kierownika Obiektów Sportowo - Rekreacyjnych. Nam przyznał, że Kosiorek rozpoczął pracę w MOSiR 15.02.2017, ale odmawia podania etapów szybkiej kariery.
Nie będzie „Mieszkania Plus” w Łomży Chrzanowskiego
W Białej Podlaskiej wybrano 186 rodzin, które w maju otrzymają klucze do Mieszkań Plus. To miasto jako pierwsze weszło do rządowego programu. W rządzonej przez PiS Łomży władze zapowiadały, że mieszkania dla mniej zamożnych będą budowane w ramach pilotażu. Rozpoczęcie budowy pierwszego bloku przy ul. Rubinowej miało nastąpić w wakacje 2017. Później zapowiadano, że do końca marca 2018 będzie powołana spółka, która zacznie budowę dwóch bloków przy Rubinowej – wiosną i później przy Sikorskiego, na działce przedszkola. Terminy mijają i w Łomży znowu nic się nie dzieje. Zapytaliśmy, dlaczego? Władze miasta winą obarczają rząd PiS, który się zmienił i zmienia koncepcję programu. Ministerstwo Inwestycji i Rozwoju odpowiada, że „zadeklarowane przez samorządy nieruchomości są poddane szczegółowym analizom i oceniany jest także potencjał lokalnego rynku mieszkaniowego”. Ponoć w Łomży jest problem, bo po zbudowaniu bloku na działce przedszkolnej prawo wnoszenia roszczenia do niej, miałby, zyskać poprzedni właściciel.
Hospicjum potrzebuje pieniędzy i wolontariuszy
- Chcę w tym roku rozbudować hospicjum o 15 metrów w stronę ogrodu, żeby powstały sale na 4 łóżka, pokój rehabilitacji, magazyny i pomieszczenia gospodarcze – mówi Teresa Steckiewicz (lat 81), założycielka i prowadząca od ćwierć wieku w Łomży jedyną placówkę na 15 łóżek, z których 8 przeznaczonych jest dla chorych zakładu leczniczo-opiekuńczego, zaś 7 dla chorych paliatywnie i tzw. nowotworowych. - Koszt budowy wyniesie 1 milion 135 tysięcy zł, dokumentację budowlaną mamy i liczymy na 80 procent finansowania z funduszy unijnych. Gromadzimy pieniądze na wkład własny, stąd proszę Czytelników 4lomza.pl o wsparcie 1 % z podatku. Szukamy też wolontariuszy. Zapotrzebowanie na miejsca hospicjum jest tak duże, że jest kolejka, a niektórzy się nie doczekają... - Jak Mariusz Chrzanowski został prezydentem Łomży, to obniżył dotację z miasta na hospicjum – relacjonuje raczej niedobre relacje z obecną władzą w ratuszu społeczniczka, dzięki której ok. 60-tysięczne miasto ma 15-łóżkowe hospicjum stacjonarne i hospicjum domowe z okolicami do 30 km.
„Bogdanie, odszedłeś nagle, niespodziewanie, za wcześnie...”
Bogdan Bacławski, 47-letni nauczyciel informatyki i matematyki w III LO, zmarł w Wielki Piątek. Społeczność III LO, uczniowie, nauczyciele, rodzice i pracownicy, władze oświatowe, matematycy z Łomży, Kolna i Zambrowa, Jego nauczyciele i wychowankowie pożegnali Go z kwiatami, łzami i sztandarami pięć dni później na mszy w kaplicy świętego Józefa przy ul. Przykoszarowej. Wszyscy ludzie, którzy znali Bogdana Bacławskiego jako wychowanka, nauczyciela i wychowawcę, mówili z podziwem o Jego talentach i pracowitości, popartych sumiennością i życzliwością dla otoczenia.
Filmowe Orły 2018 dla Piotra Domalewskiego
- Kupił sobie na galę Orłów nowy garnitur, żeby wyglądać jak kelner, ale z ekskluzywnej restauracji – śmieje się z żartu łomżyniaka Piotra Domalewskiego (lat 34) jego mama Wiesława, dumna że jej syn aktor, scenarzysta i reżyser świętował w Teatrze Polskim w Warszawie kolejną nagrodę za film „Cicha noc”, który na 42. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych zdobył nagrodę główną – Złote Lwy. Teraz do kolekcji trofeów artystycznych absolwenta SP 10 i I LO w Łomży doszło aż dziesięć statuetek Orłów, które przyznaje Polska Akademia Filmowa, czyli około 700 ludzi z branży. „Cicha noc” to najlepszy film, najlepsza reżyseria, najlepszy aktor Dawid Ogrodnik w roli syna, a najlepsi na drugim planie to grający ojca Arkadiusz Jakubik i jako matka Agnieszka Suchora. - Byłam bardzo wzruszona, że podziękowała matce Piotra Domalewskiego, bo to ja byłam prototypem jej postaci...
Bój o Chrzanowskiego
Prawo i Sprawiedliwość niepodzielnie rządzi w Łomży od grudnia 2014 roku. Partia ma swojego prezydenta Mariusza Chrzanowskiego i dzięki „przejęciu” trójki radnych współpracowników byłego prezydenta z SLD, także większość w Radzie Miasta. Rządzących z PiS w Łomży wspierają jak mogą działacze PiS rządzący w kraju, bo to jedyne ich duże miasto w województwie podlaskim. Tylko tylko, że nawet władze w PiS widzą, że rządzenie PiS w Łomży nie wychodzi... Urzędujący prezydent miasta od kilku miesięcy zabiega o wskazanie go, jako kandydata partii w jesiennych wyborach. Chrzanowski miał nawet w ostatnim czasie zapłacić zaległe składki partyjne, których nie opłacał odkąd został prezydentem Łomży, ale póki co wskazania nie otrzymał. Ludzie z władz partii mówią, że o tym, czy je otrzyma, mają zdecydować wyniki zleconego sondażu. Tymczasem wewnętrzne napięcia i konkurencja robią się coraz silniejsze.
Strażacy położnicy
To miało być standardowe zmycie plamy oleju z jezdni w okolicy Bud Czarnockich. Przed godziną 2.00 w nocy z niedzieli na poniedziałek strażacy z łomżyńskiej jednostki Państwowej Straży Pożarnej, przy drodze musieli odebrać poród rodzącej kobiety. Dziewczynkę (3400 g i 53 cm) przyjął na świecie strażak Wojciech Żebrowski, któremu asystował kolega z jednostki Łukasz Piech i towarzyszył policjant Radosław Jankowski. - Panowie, sprawdziliście się naprawdę dobrze, spisaliście się na medal – chwalił strażaków położników doktor Dariusz Ślesicki, ordynator oddziału noworodkowego Szpitala Wojewódzkiego w Łomży, gdzie całe i zdrowe trafiły 28-letnia mama z córeczką Wiktorią.
Włosi ponownie najlepsi na budowę większości obwodnicy Łomży
Oferta włoskiej firma Impresa Pizzarotti z ceną niespełna 443 milionów złotych, ponownie została uznana przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad za najkorzystniejszą w przetargu na realizację tzw. „zadania nr 4” drogi ekspresowej S61, czyli zaplanowanie i zbudowanie 13 km ekspresowej obwodnicy Łomży od węzła „Łomża Zachód” w okolicach Sierzput do znajdującego się w okolicy Kisielnicy węzła „Kolno” wraz z nowym mostem przez Narew. To ostatni fragment łomżyńskiej Via Baltica, dla którego białostocki oddział GDDKiA musiał powtórzyć procedurę wyboru wykonawcę. Jeśli nie będzie odwołań umowę będzie można podpisać na przełomie kwietnia i maja.
1 marca - Narodowy Dzień Pamięci „Żołnierzy Wyklętych”
Nazywani „bandytami” w czasach PRL-u, także po 1989 r. z wielkimi oporami informacje o ich faktycznej działalności przebijały się do wiadomości publicznej. Jedną z przyczyn tego stanu rzeczy był fakt, że byli to w większości ci sami żołnierze, którzy od 1939 r. walczyli z okupantem sowieckim i niemieckim. Zaliczali się do nich m.in. Ferdynand Tokarzewski „Kruk”, Władysław Podsiad „Brzoza”, Kazimierz Kamieński „Huzar”, Władysław Żwański „Błękit”, Tadeusz Narkiewicz „Ciemny”, Bolesław Kozłowski „Grot”. Momentem przełomowym dla podziemia okazał się rozkaz z 19 stycznia 1945 r. o rozwiązaniu AK, któremu nie podporządkował się komendant białostockiego Okręgu AK ppłk Władysław Liniarski „Mścisław”. W wyniku tego dokonał on przekształcenia podległych mu struktur w Armię Krajową Obywatelską (AKO) i kontynuował walkę o niepodległość.
Zima atakuje
Kilka dni temu dotarły doniesienia o obserwacji w okolicach Łomży pierwszych bocianów. Bociana białego widziano w okolicach Janowa, a czarnego za Groblą Jednaczewską. Obserwację czarnego bociana w ubiegłym tygodniu potwierdził Mariusz Sachmaciński, dyrektor Łomżyńskiego Parku Krajobrazowego Doliny Narwi. Opowiada, że widział wówczas także żurawie i czaple, a w okolicach Niewodowa zimowało ponad tysiąc gęsi. Stosunkowo ciepła zima właśnie się skończyła przy czym nie wczesną wiosną, ale atakiem siarczystych mrozów. Synoptycy zapowiadają co najmniej tygodniowe ochłodzenie z maksymalnymi temperaturami w ciągu dnia na poziomie -8°C, -10°C, oraz nocnymi spadkami temperatur przy gruncie nawet do -20°C.
Wypadki, które nami wstrząsnęły
Do serii tragicznych wypadków doszło w ostatnich dniach w Łomży i najbliższej okolicy. W sobotę we wsi Olszewo-Góra na terenie gminy Jedwabne zginął 36-latek, którego przygniotło ścinane drzewo. We wtorek w pobliżu Nowej Kubry w gminie Przytuły 38-letni rowerzysta został rozjechany przez pijanego 32-letniego kierowcę opla astry, który nie miał już uprawnień do kierowania pojazdami. W nocy z soboty na niedzielę poważnie ranni zostali kierowca ciągnika rolniczego i osobówki, która w niego uderzyła. Kierowca ciągnika wyciągał z rowu inne auto, które wcześniej wypadło z drogi 2 km przed Jedwabnem. O wielkim szczęściu może mówić młody kierowca audi, które w okolicach Bożejewa tylko otarło się o przydrożne drzewa i z rozbitymi przodem i tyłem zatrzymało się w szczerym polu kilkadziesiąt metrów od jezdni. Przyczyną wypadków był pośpiech, nieuwaga, nieostrożność, a w jednym przypadku głupota. Prawdziwie wstrząsnął nami wypadek, jaki wydarzył się przed tygodniem na przejściu dla pieszych przez dwujezdniową ul. Zawadzką na wysokości skrzyżowania z ul. Prusa w Łomży. Potrącony mały, 3-letni chłopiec, jeszcze walczy o życie.
Kto zapłaci za miejskie rowery?
Należąca do francuskiej Grupy Egis firma BikeU ma uruchamiać w Łomży „system roweru publicznego”. To o jej ofercie tajemniczo opowiadał wiceprezydent Andrzej Garlicki podczas ubiegłotygodniowej sesji Rady Miejskiej. Po burzliwej dyskusji radni zgodzili się wydać na system 160 tys. zł - na wynajęcie na 5 miesięcy 20 rowerów i 3 stacji. Do systemu mają dołożyć się inni wykupując za ok. 50 tys. zł „stacje sponsorskie” z 7 rowerami. Około 20 podmiotów otrzymało już umowy do podpisania. Garlicki przyznawał radnym, że wśród „sponsorów” mają być trzy miejskie spółki – śmieciowa, ciepłownicza i wodociagowo-kanalizacyjna, ale miały dołączyć także m.in. spółdzielnie mieszkaniowe. - Sądziliśmy, że te 40 tys. zł (netto – dop.red.) będzie na cztery lata, a nie co roku – mówił prezes jednej ze spółdzielni mieszkaniowych. Po lekturze dostarczonej umowy, zarządy spółdzielni decyzji samodzielnie nie chcą podejmować zasłaniając się koniecznością uzyskania opinii rad nadzorczych. - Na dziś jest to pół na pół, ale naciski z każdej strony są duże – dodaje prezes innej spółdzielni.
Ekspresówka od Ostrowi Mazowieckiej w kierunku Łomży
- Via Baltica będzie drogą bezpieczną. Via Baltica uruchomi potencjał gospodarczy naszych regionów – mówił minister infrastruktury Andrzej Adamczyk podczas podpisania umowy na zaplanowanie i zbudowanie około 20 km ekspresowej drogi S61 od Ostrowi Mazowieckiej do okolic miejscowości Tyszki-Nadbory, mniej więcej w połowie drogi do Łomży. Podpisana w Ostrowi Mazowieckiej umowa pomiędzy GDDKiA a firmą RUBAU przewiduje, że droga będzie oddana do użytku pod koniec 2021 roku. To już czwarty z sześciu odcinków „łomżyńskiej” części Via Baltica na które podpisano umowy.