Ekspresówka od Ostrowi Mazowieckiej w kierunku Łomży
- Via Baltica będzie drogą bezpieczną. Via Baltica uruchomi potencjał gospodarczy naszych regionów – mówił minister infrastruktury Andrzej Adamczyk podczas podpisania umowy na zaplanowanie i zbudowanie około 20 km ekspresowej drogi S61 od Ostrowi Mazowieckiej do okolic miejscowości Tyszki-Nadbory, mniej więcej w połowie drogi do Łomży. Podpisana w Ostrowi Mazowieckiej umowa pomiędzy GDDKiA a firmą RUBAU przewiduje, że droga będzie oddana do użytku pod koniec 2021 roku. To już czwarty z sześciu odcinków „łomżyńskiej” części Via Baltica na które podpisano umowy.
Podpisany we wtorek w Ostrowi Mazowieckiej kontrakt budowlany opiewa na 479,1 mln zł. Za te pieniądze powstanie 19,5 km drogi ekspresowej S61 o nawierzchni z betonu cementowego, na niej dwa węzły – wspomniany „Podborze” i węzeł „Komorowo” oraz przebudowane zostaną 3 kilometry istniejącej drogi ekspresowej S8, a także około 40 kilometrów dróg niższych kategorii.
Obecny na spotkaniu wiceminister rozwoju Witold Słowik podkreślał, że cała Via Baltica w Polsce budowana jest przy wsparciu środkami z Unii Europejskiej z Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko i z Programu „Łącząc Europę” (CEF). Tzw. łomżyńskie odcinki Via Baltica są budowane przy wsparciu z POIiŚ, które wynosi 1,5 mld zł przy kosztach rzędu 3,4 mld zł.
- Droga ta ma fundamentalne znaczenie dla rozwoju naszego kraju i państw nadbałtyckich – podkreślał wiceminister Słowik.
Przetarg na odcinek „Podborze” – „Śniadowo” został ogłoszony pod koniec kwietnia 2017 roku. Wystartowało w nim 5 firm. GDDKiA na zadanie chciała przeznaczyć 620 mln zł, ale wszystkie oferty były znacznie niższe, a wybrana oferta firmy RUBAU opiewa na 479 mln 116 tys. 813 zł. Zwracając na to uwagę minister Andrzej Adamczyk podkreślał, że teraz drogi ekspresowe są budowane taniej niż budowali poprzednicy. Dziękując administracji drogowej za przygotowanie inwestycji życzył także wykonawcy, „abyśmy nie natrafili na żadną niespodziankę hydrologiczną, aby hydrologia nas nie pokonała”.
- Zgodnie z harmonogramem, a wiem, że jest potencjał, i że można przyspieszyć i oddać drogę przed czasem, ten odcinek Via Baltica będzie ukończony w październiku 2021 roku. Takie jest nasze oczekiwanie, nadzieja i przekonanie, abyśmy mogli wtedy przejechać całą Via Baltica aż do granicy z Litwą – dodawał Adamczyk podkreślając, że rząd Prawa i Sprawiedliwości dotrzymuje danego słowa.
Początek planowanej trasy wyznaczony jest po północno-wschodniej stronie miasta Ostrów Mazowiecka. Ma tu powstać duży węzeł „Podborze” na przecięciu z drogą ekspresową S8. Via Baltica pobiegnie na północ, gdzie 6 km dalej umiejscowiono węzeł „Komorowo”. Węzeł ten został usytuowany w bezpośrednim sąsiedztwie obecnej drogi wojewódzkiej nr 677 i poza połączeniem z tą drogą łączy też S61 z drogą wojewódzką nr 627 Małkinia-Ostrołęka. W dalszym przebiegu droga ekspresowa S61 ma pobiec wzdłuż drogi wojewódzkiej 677 – po wschodniej jej stronie w odległości ok. 50-100 m. Koniec tego odcinka trasy znajduje się w pobliżu miejscowości Tyszki-Nadbory, gdzie zaplanowano węzeł „Śniadowo”, którego budowa jest przypisana do realizacji w ramach tzw. zadania nr 2.
To czwarty z sześciu odcinków „łomżyńskiej” części Via Baltica na które podpisano umowy. W październiku 2017 roku GDDKiA podpisała umowy na zaprojektowanie i zbudowanie dwóch odcinków drogi od Kisielnicy do Stawisk i od Stawisk do Szczuczyna, a w grudniu na odcinek nr 3 stanowiący fragment ekspresowej obwodnicy Łomży od węzła „Łomża Południe” w okolicach Konarzyc do wsi Sierzputy Stare, oraz jednojezdniowy łącznik do drogi na Zambrów.
Prawdopodobnie w przyszłym tygodniu będzie podpisana umowa na kolejny odcinek Via Baltica o długości ok. 17 km od węzła „Śniadowo” do węzła „Łomża Południe” zlokalizowanego w okolicach Konarzyc. GDDKiA w listopadzie informowała, że najkorzystniejszą ofertę na ten odcinek złożyła firmy POLAQUA z ceną 380,34 mln. zł.
Jako ostatnia ma być podpisywana umowa na zadanie nr 4 - to ponad 13-kilometrowy odcinek dwujezdniowej drogi od węzła „Łomża Zachód” w okolicy Sierzput do węzła „Kolno” w Kisielnicy i jednojezdniowy łącznik do drogi krajowej nr 64 w kierunku Jeżewa. Krajowa Izba Odwoławcza nakazała GDDKiA dokonanie ponownego wyboru najkorzystniejszej oferty, czyli wybranie wykonawcy tej inwestycji.