Przejdź do treści Przejdź do menu
poniedziałek, 30 grudnia 2024 napisz DONOS@

Święta bez śniegu, ale na plaży w Hiszpanii

- Zastanawialiśmy się, jak uda się nam zorganizować Wigilię w kraju, gdzie tradycje różnią się od naszych – napisali znad Morza Śródziemnego w Hiszpania do Redakcji architekt Barbara Sarna – Tykocka i naukowiec dr Janusz Tykocki Łomży. - Z ciekawością zaczęliśmy eksplorować lokalne sklepy i uliczki, poszukując świątecznych akcentów. W Polsce święta rozpoznaje się po wszechobecnych dekoracjach, dźwiękach kolęd i zapachu pierników. Tutaj zaś... słońce, ciepły wiatr i soczyście żółte cytryny oraz pomarańcze, wiszące na drzewach.

- Hiszpania i my w grudniu... Radocha po pachy! Ach, nasze Mazury kochane latem... - napisał do Portalu Regionalnego 4lomza.pl sympatyczny doktor Janusz Tykocki, ceniony fizyk pracujący do niedawna w Akademii Łomżyńskiej. - Całym sercem przyłączamy się z moją żoną Basią do życzeń błogosławionych świąt Bożego Narodzenia Redaktorowi Derewońko i Redakcji. Dołączamy parę zdjęć z La Marina. Nie tylko Święta i prezenty są nie z tej ziemi: sama miejscowość jest też nie z tej ziemi, bo przypomina Florydę w Stanach Zjednoczonych Ameryki. Sami emeryci z całej Europy. 

Zapach cytrusów unosi się w powietrzu
- Święta w Hiszpanii to nasze odkrywanie bożonarodzeniowej atmosfery w małym miasteczku nad morzem – piszą w obszernej relacji na naszą prośbę Basia i Janusz. - Los zdecydował, że jesteśmy w Hiszpanii tuż przed świętami Bożego Narodzenia. Znaleźliśmy się w malowniczym miasteczku, położonym niedaleko Alicante, nad samym brzegiem Morza Śródziemnego. Miejscowość, choć niewielka, jest pełna uroku z typowymi dla regionu białymi domami, wąskimi uliczkami i zapachem cytrusów, unoszącym się w powietrzu. To miejsce zamieszkują zarówno w Hiszpanie, jak i liczni obcokrajowcy, szczególnie Brytyjczycy i Niemcy, którzy upodobali sobie tutejszy klimat. Latem miejscowość tętni życiem, jednak zimą widać, że wiele domów pozostaje opuszczonych, co nadaje jej spokojny charakter. Święta Bożego Narodzenia w Polsce to czas niezwykle rodzinny i uroczysty. 

Trzej Królowie przyniosą prezenty dzieciom
W sklepach brakowało znajomych melodii i świątecznej oprawy. Jednak spacerując uliczkami, dostrzegliśmy pierwsze oznaki bożonarodzeniowej atmosfery – choinka, przystrojona w bombki, stała na jednej z posesji. W innym oknie mrugała czerwona Gwiazda Betlejemska. Choć te akcenty były nieliczne, dawały nadzieję, że duch chrześcijańskich świąt jest obecny, mimo żę wyrażany na swój sposób. W angielskim markecie udało nam się znaleźć śledzie w słoiku - mały sukces, który pozwolił nam odtworzyć namiastkę polskiej Wigilii. Opłatek i namiastkę choinki zabrali ze sobą z Łomży do samolotu, to, co mogli schować do torebki. Prezenty święty Mikołaj zakupił na targu, podobnym do łomżyńskiego. Basia dostała letnie spodenki; Janusz – letnie zapachy na wiosnę, a gospodarz Waldek – domino. Współczesna Hiszpania, szczególnie w miejscowościach o charakterze turystycznym, rzadko obfituje w tradycyjne bożonarodzeniowe akcenty. Tutejsze święta obchodzone są zazwyczaj w gronie rodzinnym, a zamiast kolacji wigilijnej (Nochebuena) większe znaczenie mają uroczystości w Boże Narodzenie i Dzień Trzech Króli (Dia de los Reyes Magos). To właśnie 6. stycznia dzieci dostają prezenty, które przynoszą im Trzej Królowie.

Życzenia świąteczne i na Nowy Rok po polsku
Chociaż brakuje nam tutaj typowych, polskich, świątecznych akcentów, to nie sposób nie docenić piękna tego miejsca. Błękitne niebo, piaszczysta plaża, szum morza i ciepłe promienie słońca sprawiają, że te Święta są wyjątkowe w zupełnie inny sposób - bardziej słoneczne, spokojne i pełne refleksji... Nasz gospodarz ma na imię Waldek, a takich już niewielu mi pozostało z lat szkolnych. Ma tam właśnie jeden z domków. Temperaturę w dzień mamy około 20 stopni Celsjusza, a w nocy musimy się dogrzewać (spada do 7 stopni Celsjusza). Polacy są tu mniejszością, ale myślimy, że najmniej jest Hiszpanów. Anglicy i Niemcy mają tu swoje sklepy z produktami i bary z obsługą w ich języku, menu, no i cenami... Basia i Janusz z Łomży wszędzie dookoła słyszą język angielski i niemiecki, czasami hiszpański, lecz polski jeszcze na razie najrzadziej... Na szczęście, zakochani mają siebie i życzenia po polsku: nadziei, która nigdy nie gaśnie, i szczęścia, które trwa wiecznie...

Mirosław R. Derewońko
tel. red.  696 145 146

 

Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:

 
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę