Prawie skarbonka
W samym środku wsi Dobrzyjałowo przed 20-tu laty, przy zakładaniu kabla telefonicznego, grupa bezrobotnych przyjęta do prac interwencyjnych natrafiła na przeszkodę - duży głaz. Aby nie zmieniać trasy zdecydowano się na podkop i tu sensacja: wraz z usuwanym piaskiem wydobyto dzbanuszek. Uderzony o bruk rozbił się na wiele fragmentów. Z wnętrza posypały się monety. Naoczni świadkowie twierdzą, że było ich ok. 70. Potem było jeszcze gorzej: każdy na pamiątkę wziął sobie jedną lub kilkanaście monet, zaczęto nimi handlować. Stracono piękny kształt dzbanuszka z szyjką i uchem oraz możliwość sprawdzenia krańcowych dat znaleziska - przytomni, inteligentni znalazcy uznali że ich drobna chciwość jest ważniejsza od dobra wspólnego. Na nic apele o zabezpieczenie w takim przypadku miejsca odkrycia i zawiadomienie Muzeum, Służby Konserwatorskiej, Policji lub Wójta. Do działań przystąpił Konserwator Zabytków i Policja - odzyskano tylko 12 monet i skorupy, z których w Muzeum sklejono naczynko o wys. 58 mm (na zdjęciach). Ślady zielonkawej patyny świadczą, że monety wypełniały cały dzbanuszek. Jeśli wierzyć świadkom: wielkości jednakowej z herbem Orła lub Pogoni. Byłyby to więc szelągi Jana Kazimierza (1648-68). Dziś o znikomej wartości, cenne tylko dla historyka. Może sumienie ruszy znalazców i prześlą jakieś pozostałe monety do Muzeum w Łomży, gdzie już zbadano, że te 12 szelągów uratowanych dla potomności, pochodzi z mennic Ujazdów, Wilno, Kowno. Najmłodsze - z 1666 roku, wyznaczają na razie termin ukrycia skarbu, ale trzeba uwzględnić, że ten typ monet był w obiegu także w poł. XVIII wieku. Kim mógł być właściciel? Jeśli ukrył sto kilkanaście monet, bo tyle mógł pomieścić dzbanuszek użyty jako „skarbonka”, to siła nabywcza zbioru starczała dawniej na zakup kopy jaj lub pół korca żyta - nie był to więc majątek. Może jednak ubogi wieśniak wolał nie ryzykować powrotu z dużą dla niego sumą, więc ukrył naczynko w jamce wygrzebanej pod głazem - dlaczego nie podjął „depozytu”, możemy się domyślać. „Przekazał nam” ślad swoich emocji sprzed 300 lat. W całości znalezisko byłoby kapitalnym skarbem historycznym… Prawie skarbonka jak prawie uczciwi znalazcy.