Głupota nie ma wieku
- Każda zabawa ma swoje granice, których przekroczenie wiąże się z konsekwencjami prawnymi – mówi podkomisarz Justyna Janowska z Komendy Miejskiej Policji w Łomży. Policjanci zajmowali się w sierpniu dwoma skandalicznymi zachowaniami dwóch różnych osób. Jedna przebijała opony w kołach 17 samochodów, stojących na parkingach przy ulicach: Fryderyka Chopina, gen. Józefa Bema i Władysława Reymonta. Druga pocięła kijem gałęzie 7 drzew tlenowych i gałązki krzewów przy ulicy Bolesława Prusa. Wystarczyło tylko kilka tygodni i początek września przyniósł ustalenie przez funkcjonariuszy z wydziału dochodzeniowo-śledczego KMP obu sprawców aktu wandalizmu. Okazało się, że drzewa na terenie ŁSM niszczył 12-letni chłopak, natomiast opony przebił 74-latek. Co mogło powodować dzieckiem i seniorem, że zrobili głupotę, zastanawiamy się z psychologiem.
Przypomnijmy wydarzenia z wtorku, 16. sierpnia 2022 r. Pierwsze zgłoszenie o przebitej oponie i dętce było przed godziną 6. rano od mężczyzny, który zauważył zniszczenie swojej własności przed wyjazdem do pracy. Poinformował Policję, że inne pojazdy w sąsiedztwie mają też przebite opony, "flaki" i "kapcie". Patrolujący okolicę policjanci potwierdzili, że zniszczenia mienia miały miejsce na parkingach osiedlowych: wzdłuż alei Józefa Piłsudskiego między ulicami Bema i Reymonta oraz na tych uliczkach. W ciągu dnia zgłaszali się następni poszkodowani przez wandala lub wandalów.
Kij jak miecz
Sprawa ze zniszczeniem drzew była o tydzień wcześniejsza. - Pracownicy Łomżyńskiej Spółdzielni Mieszkaniowej początkowo próbowali na własną rękę ustalić sprawcę tego wandalizmu – opowiada podkom. Janowska. Na stronie ŁSM i portalu 4lomza.pl Zarząd apelował do sprawcy, rodziców lub opiekunów o dobrowolne zgłoszenie się, żeby uzgodnić wartość szkody i sposób zadośćuczynienia bądź naprawienia zniszczeń. - Kiedy ich apele nie przyniosły efektów, postanowili poinformować łomżyńskich policjantów o uszkodzeniu 7 drzew tlenowych przy ulicy Prusa. Pracujący nad sprawą funkcjonariusze, na podstawie wizerunku, zarejestrowanego tam przez kamery monitoringu, ustalili odpowiedzialnego za uszkodzenia drzew. Okazało się, że jest nim 12-letni chłopiec, Polak i uczeń jednej ze szkół podstawowych w Łomży. O dalszym losie tego nieletniego zdecyduje Sąd rodzinny.
W Łomży od początku 2022 r. skierowano aż 77 wniosków do Sądu o ukaranie ludzi nieletnich, w związku z popełnieniem wykroczenia, głównie kradzieży sklepowych. Oprócz tego, 67 wniosków dotyczyło przejawów demoralizacji, gdy nieletni popełniają przestępstwa – były to głównie bójki.
Zachowanie 12-latka skłania do refleksji, czy to głupia zabawa? Brak świadomości, wymachiwanie dla fantazji i popisu kijem jak mieczem na filmach i w grach? A może oznaka braku wychowania z respektowaniem zasad życia w społeczeństwie? Wandal - jak podawał Zarząd ŁSM - pospacerował sobie dalej, rzucając na odchodne obelżywe słowa w kierunku protestujących świadków zdarzenia.
Zarzut łączny
Policjanci błyskawicznie zaoczęli poszukiwania sprawcy wydarzenia, o którym mówili właściciele uszkodzonych samochodów. Pomocne okazały się nagrania z kamer monitoringu. Przebijacz opon w 17 autach został zatrzymany w mieszkaniu na sam koniec sierpnia. Nocnym wandalem okazał się nie młodzieniaszek ani grupka podpitej młodzieży, jak snuli domysły Czytelnicy, zbulwersowani metodycznością i premedytacją sprawcy oraz skalą zniszczeń mienia niewinnych ludzi. Był to 74-letni mieszkaniec Łomży. Usłyszał zarzut łączny uszkodzenia – właściciele straty łączne oszacowali na 3 i pół tysiąca zł. Sprawą zajmie się Sąd Rejonowy. Kwalifikacja zależy od potraktowania serii wydarzeń: pojedynczo jako wykroczenia (wartość szkody do 500 zł – art. 124 Kodeksu wykroczeń) lub jako łączne. Czy będzie to nawet występek z art. 115 KK– pozostaje w gestii Sądu. Artykuł 288 § 1. Kodeksu karnego określa, że kto cudzą rzecz niszczy, uszkadza lub czyni niezdatną do użytku, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5. Z kolei § 2. dotyczy sytuacji mniejszej wagi, a wtedy sprawcy grozi grzywna, ograniczenie wolności albo pozbawienie wolności do roku.
Komentarz psychologa
Paweł Kołakowski to specjalista w dziedzinie psychologii z 40-letnim doświadczeniem w praktyce. Jego zdaniem, zachowanie 12-latka i starszego o 62 lata seniora zalicza się do kategorii zachowań, takich jak wybijanie szyb na przystankach, łamanie ławek i niszczenie koszy. - W tych sytuacjach rodzi się bardzo silne napięcie emocjonalne. W człowieku wzbiera uczucie złości i wybuch agresji, która jest wyładowana na przedmiotach, chociaż zdarza się, że na zwierzętach i na innych ludziach.
Jakie są faktyczne powody niszczycielskich działań, kiedy i w jakich okolicznościach się pojawiły? – można snuć hipotezy, bo zależy to od wychowania w rodzinie, relacji w środowisku rówieśników, traktowania przez nauczycieli i innych dorosłych. Problemy z rodzicami, kolegami czy szkołą rodzą frustracje, zaś akt wandalizmu jest formą odreagowania silnego napięcia z powodu złości i gniewu.
Wołanie o pomoc
- Jak ojciec chleje i leje, to dzieciak też leje, tylko że drzewka i krzewy – podaje na przykład Paweł Kołakowski. - Agresja na przedmiotach to objaw tego, co się w człowieku dzieje. Może Sąd powoła biegłych: psychologa i psychiatre do oceny, w jakim stanie są wandale. Postępowanie ustalonych z imienia i nazwiska osób to objawy, np. dysfunkcji w rodzinie z czasu dzieciństwa, dojrzewania czy okresu dojrzałego i starszego. A może zaszły w nich procesy chorobowe? Hipoteza może być i taka, paradoksalnie, że wandale chcieli zwrócić uwagę na siebie, wzbudzić zainteresowanie otoczenia. To w praktyce nazywam „wołaniem o pomoc”. Wtedy mniej liczą się zasady społeczne i konsekwencje prawne zabronionych czynów, ponieważ cierpiący człowiek komunikuje: nikt mnie nie kocha i nie słucha, nie rozumie. A może to odmienne protesty: przeciw radości zieleni i spalinom samochodów.
Mirosław R. Derewońko
tel. red. 696 145 146
Policja zatrzymała wandala przebijającego opony
Przebite koła samochodów na parkingach
Nie wolno niszczyć drzew, krzewów i zieleni w Łomży
Za bazgroły sprayem zapłacą mieszkańcy bloków