Pracodawcy coraz częściej zatrudniają więżniów
Więźniowie coraz chetniej zatrudniani są przez pracodawców- grupa osadzonych w Grądach Woniecko pracuje w jednym z okolicznych zakładów produkcyjnych związanych z rolnictwem. Przez ostatnie lata z pracy osadzonych najchetniej korzystały lokalne samorządy- Zambrowa, Wizny i Jedwabnego. Podobnie będzie i w tym roku- mówi dyrektor Zakładu Karnego w Grądach, Piotr Wycik. Podobnie będzie i w tym roku; skazani będą także remontować placówki oświatowe. W tym przypadku ich praca wynagradzana jest symbolicznie - papierosami, napojami, czasem wyżywieniem.
Dni Otwarte w Łomży
Dni Otwarte rozpoczynają się dziś w Zespole Szkół Weretynaryjnych i Ogólnokształcących nr 7 w Łomży. Już teraz zapowiedzieli się na wizytę chętni z całej Polski, bo jest to jedna z trzech szkół średnich o profilu weterynaryjnym w kraju i ostatnia, która ma to w swojej nazwie. Atutem placówki jest co roku indeks bez egzaminu dla najlepszego absolwenta na kierunek weterynaryjny w Szkole Głównej Gospodarstwa Wiejskiego, z którą łomzyńska "Weta" nawiązała bliskie kontakty kilka lat temu.
Precedensowa sprawa o mobbing przed Sądem Okręgowym w Łomży
Zadośćuczynienia przekraczającego 50 tys.zł. domaga się od swojego pracodawcy inspektor z Urzędu Skarbowego w Kolnie. Sprawa szykanowania jej przez naczelnika rozpoczęła się według skarżącej w 2002 roku, kiedy to zaczęła domagać się wyjaśnienia próby przekupstwa w Urzędzie. Od tamtej pory miała obniżaną premię, zwiększany zakres obowiązków, była pomijana przy awansach i przesuwana na inne stanowisko.
Dni otwarte na Europę w Łomży.
Dni otwarte na Europę - tak można nazwać kolejne Dni Otwartych Drzwi w Szkole Podstawowej nr 7 w Łomży. Siódemkę odwiedzili przedstawiciele szkół uczestniczących w programie Socrates - Comenius: Francuzi, Irlandczycy, Niemcy i Finowie. Dni Otwarte to przede wszystki znakomita promocja "40 procnet uczniów pochodzi spoza naszego rejonu. To efekt promowania szkoły" przyznaje dyrektor Ryszard Żbikowski. W tym roku oprócz tradycyjnych otwartych lekcji, w których mogą uczestniczyć rodzice i prezentacji osiągnięć, w szkole spotkali się nauczyciele z kilku krajów europejskich.
Kolejny wypadek, ktorego przyczyną było złe oświetlenie pojazdu rolniczego
Na trasie Łomża-Białystok na nieoświetlony wóz konny wjechał samochód osobowy. Trzy osoby trafiły do łomżyńskiego szpitala. Policja ostrzega - takich zdarzeń będzie coraz więcej. Na drogach pojawia się coraz więcej pojazdów rolniczych. Często przed wschodem słońca albo po zmroku. Niestety wielu rolników nie dba o odpowiednie oświetlenie ciągników, furmanek czy maszyn rolniczych. Bardzo często taka lekkomyślność kończy się wypadkiem. Tak było także rano w Kurpikach koło Wizny. "Wóz konny był źle oświetlony. Kierowca Poloneza uderzył w niego, odbił się i uderzył w nadjeżdżającego Mercedesa. Trzy osoby jadące na wozie zostały odwiezione do szpitala w Łomży" - mówi Piotr Jarominiak Naczelnik Sekcji Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Łomży.
Taksówką do... szpitala
W łomżyńskim szpitalu taksówki są wykorzystywane do dowożenia pacjentów na dializy. Do dowożenia pacjentów na zabiegi szpital wykorzystuje dwa swoje samochody. Pracują one tylko w dni robocze. "Żeby wozić pacjentów przez całą dobę szpital musiałby ponosić dodatkowe koszty, czyli zatrudnić pracowników i kupić nowe samochody" - mówi dyrektor da spraw ekonomicznych łomżyńskiego szpitala Jan Bajno. Żeby tego uniknąć został rozpisany przetarg. "Jest to dla nas opłacalne. Taksówki jeżdżą na nasze zlecenie wieczorami i w święta" - dodaje Bajno. Dzięki temu szpital zamiast wydawać pieniądze oszczędza. Przetarg wygrała firma, która zaproponowała najniższe koszty przejazdu.
Umorzone postępowanie w sprawie bryły lodu, która spadła z dachu na dziecięcy wózek
Prokuratura Rejonowa w Łomży umorzyła postępowanie prowadzone w sprawie wypadku, który wydarzył się w marcu tego roku. Bryła śniegu spadła wtedy z dachu budynku przy Al. Legionów w Łomży na wózek, w którym było półroczne dziecko. Na szczęście małej Amelce nic się nie stało. Jeszcze tego samego dnia po badaniach w szpitalu dziewczynka razem z rodzicami wróciła do domu. "Postępowanie zostało umorzone, ponieważ nie znaleziono znamion czynu, który określa art 157 paragraf 1 Kodeksu Karnego, czyli uszkodzenia ciała" - powiedział Radiu Białystok prokurator Dariusz Jurgielewicz.
O sile kamieni
Ekspozycję minerałów można oglądać w Muzeum Północno-Mazowieckim w Łomży. Zgromadzono na niej kilkaset okazów, między innymi unikalne, pochodzące z Afryki meteoryty. Wystawa ma przede wszystkim charakter edukacyjny i ma pomóc uczniom poznającym tajniki mineralogii na lekcjach geografii. Skała - obok drewna - była podstawowym materiałem budowlanym, potem rudy metali pozwoliły na rozwój nowych technologii. Człowiek szybko przekonał się o wartości niektórych minerałów, które stały się szybko kamieniami ozdobnymi a nawet środkiem płatniczym. Na wystawie w Łomży możemy zapoznać się z zastosowaniem minerałów, ich znaczeniem dla ludzkiego organizmu, jak wykorzystywano je do budowy jaskiń, a także poznać wiele ciekawostek z dziedziny gemmologii i petrografii, czyli nauki o skałach.
Młody mężczyzna z Łomży zmarł, bo nie doczekał się pomocy
Ponad 10 godzin czekał na pomoc lekarską 28-letni mieszkaniec Łomży. Pierwszy raz żona wezwała pogotowie do męża juz przed dziesiątą rano. Lekarz z pogotowia stwierdził, że jest on pijany, i dał zastrzyk przeciwbólowy. Kiedy mężczyzna poczuł się gorzej, żona zawiozła go do pogotowia w Łomży, gdzie m.in. wykonano mu badanie EKG. Lekarz natychmiast skierował mężczyznę do szpitala. Ale tu na ratunek było już za późno. Zmarł podczas transportu z izby przyjęć na oddział wewnętrzny.
Narew w Wiźnie koło Łomży osiągnęła stan alarmowy
Zalanie grozi dwóm wsiom: Sulinowi i Włochówce. Woda zbliża się do gospodarstw, ale na podwórkach jest jeszcze sucho. Mieszkańcy tych terenów są jednak do podobnych podtopień przyzwyczajeni. Mimo stanu alarmowego na Narwi są zajęci zwykłymi pracami w gospodarstwie, i nie przejmują się wysoką wodą. "Taki teren - już się przyzwyczailiśmy. Było już tak, że woda zalewała nam domy. Teraz nie jest jeszcze tak źle" - mówią. Sulin i Włochówkę odwiedzili dzisiaj pracownicy Urzędu Gminy w Wiźnie żeby ocenić zagrożenie. "Stan Narwi to 470 cm, ale woda nie zagraża mieszkańcom" - uspokaja wójt Jan Olszewski. Gdyby jednak poziom rzeki dalej się podnosił, gmina jest przygotowana do udzielenia pomocy mieszkańcom.
Łomżyński sąd aresztował kolejne osoby podejrzane o udział w gangu wołomińskim
Sąd Rejonowy w Łomży aresztował kolejnych dwóch mieszkańców Wołomina podejrzanych o udział w zorganizowanej grupie przestępczej. W areszcie przebywa już 14 osób podejrzanych współpracę z gangiem wołomińskim. Prokuratura nie wyklucza kolejnych zatrzymań. To jedna z najpoważniejszych spraw, prowadzonych obecnie w Prokuraturze Okręgowej w Łomży. Rozpoczęła się 6 sierpnia zeszłego roku, kiedy mieszkańcy wsi Radwany koło Szumowa na skraju lasu odkryli płonące zwłoki młodego mężczyzny. W głowie denata znajdowały się trzy rany postrzałowe. Okazało się, że jest to 31-letni mieszkaniec Warszawy Adam Ch. - jeden z przywódców gangu, który zajmował się m.in. wymuszaniem haraczy, porwaniami ludzi oraz handlem narkotykami. Jak ustalono - zginął bo oszukiwał wspólników. W związku z tą sprawą Prokuratura Okręgowa w Łomży aresztowała już 14 osób. Zdecydowana większość z zarzutem udziału w zorganizowanej grupie przestępczej o charakterze zbrojnym. Taki też zarzut mają dwaj obecnie aresztowani mieszkańcy Wołomina - Grzegorz K. i Krzysztof R.
Policja ostrzega przed kradzieżami w święta.
Od dziś mieszkańcy regionu mogą odczuć efekty przedświątecznej "aktywności" złodziei - przewiduje policja. Łomżyńscy policjanci apelują do tych, którzy zamierzają spędzić święta poza domem, by powiedzieli o tym sąsiadom lub bliskim, by co pewien czas odwiedzali nasze mieszkanie i upewnili się, że nie było w nim nieproszonych gości. Dobrym sposobem na odstraszenie złodziei jest np. pozostawienie w mieszkaniu włączonego radia albo np. nocnej lampki. Przed wyjazdem dobrze jest też sprawdzić w jakim stanie znajdują się drzwi naszego balkonu. To - przynajmniej w Łomży - tędy najczęściej dostają się włamywacze.
Łomżyńscy harcerze zarabiają na wakacje.
Zbliżające się święta to także gorączka zakupów. Kolejki przy sklepowych kasach i pełne wózki. Ten fakt postanowili wykorzystać łomżyńscy harcerze z 11 Drużyny Specjalnościowej Exodus. Od kilku dni można ich spotkać w jednym z największych marketów w Łomży. "Pomagamy w pakowaniu zakupów, odnosimy je do samochodów, układamy koszyki" mówi Zbyszek Milewski. W zamian do harcerskich puszek trafiają złotówki. Klienci sklepu, są zadowoleni z takiej pomocy. Uważają, że to dobry pomysł na uzupełnienie harcerskiego budżetu. A każdy grosz się liczy, ponieważ harcerze pieniądze chcą przeznaczyć na wakacyjny obóz.
Fałszerz banknotów.
16-latek z gminy Kobylin Borzymy wyprodukował na domowym komputerze i puścił w obieg fałszywą 10-złotówkę. Zafascynowany nowym komputerem gimnazjalista bawił się m.in. w skanowanie banknotów różnych nominałów i namówił swojego ośmioletniego brata na rozmienienie jednego z nich u wujka. Ten nie podejrzewając podstępu za dwie pięciozłotówki wszedł w posiadanie fałszywki a nastepnie przekazał ją znajomemu, który miał opłacić jego rachunki. Fałszywy banknot został zatrzymany w punkcie kasowym w Sokołach i jego śladem policjanci z Wysokiego Mazowieckiego dotarli do autora fałszywki.
Młodzież z Łomży przywitała wiosnę.
Powitanie wiosny to już nie tylko topienie Marzanny. Młodzież z Łomży postanowiła wiosnę nie tylko przywitać, ale przede wszystkim, obudzić. Budzenie wiosny to element ogólnopolskiej Optymistycznej Kampanii Budzenia Wiosny. W południe w Łomży, tak jak w innych miastach Polski, młodzi ludzie postanowili zrobić jak największy hałas. Po to, żeby wreszcie obudzić wiosnę. Uczniowie mieli bębenki, bongosy i gwizdki. Jak twierdzili są optymistami i chcą odgarnąć znad Łomży padający śnieg.
Niedziela Rozmaitości Wielkanocnych w Zbójnej
Prawie 200 eksponatów, między innymi palmy kurpiowskie, tradycyjne bukiety z kolorowego papieru, wycinanki, kierce i pisanki zgłoszono w tym roku do VII Konkursu "Niedziela Rozmaitości Wielkanocnych" w Zbójnej w powiecie łomżyńskim. Na honorowanie laureatów przyjechało wielu gości z regionu i kraju. Wręczono ponad 70 nagród. Za najładniejsze uznano bukiety kurpiowskie wykonane przez uczniów ze szkoły w Kuziach. Najładniejsze wycinanki wykonały: Klaudia Nosek i Agnieszka Pijanowska z Kuzi oraz Monika Pupek i Anna Stomska. Nie przyznano I miejsca w kategorii kierców, bo żaden z trzech dostarczonych na konkurs eksponatów nie został wykonany zgodnie ze sztuką. Aż 72 osoby walczyły o palmę pierwszeństwa w kategorii pisanek, a najładniejsze wykonali: Patryk Cekała, Wioletta Ruszczyk i Paweł Krzynówek.
Pielęgniarki krytykują ustawę o restrukturyzacji zakładów opieki zdrowotnej i pomocy publicznej
Podlaskie pielęgniarki stanowczo protestują przeciwko uchwaleniu ustawy o restrukturyzacji zakładów opieki zdrowotnej i pomocy publicznej. Swoje stanowisko w tej sprawie wyraziły podczas okręgowego zjazdu w Białymstoku. "Rząd chce przekazać na oddłużenie ponad 2 miliardy złotych, a to stanowczo za mało. Niepokoi nast również przekształcanie zakładów opieki zdrowotnej w tzw. spółki użyteczności publicznej" - powiedziała przewodnicząca Okręgowej Rady Pielęgniarek i Położnych, Ewa Taranta. Jej zdaniem spowoduje to kolejne zwolnienia z pracy i likwidację jakiejkolwiek obrony praw pracowniczych.
W Łomży bryła śniegu spadła z dachu na półroczne dziecko
Dziewczynka jest teraz w łomżyńskim szpitalu w trakcie badań. Jak dowiedziało się Radio Białystok, mała Amelia czuje się dobrze, a jej życiu i zdrowiu nie zagraża niebezpieczeństwo. "Szłam z wózkiem chodnikiem, a na wózek spadła duża bryła, złamała cały daszek i poleciała na małą. Ludzie pomogli mi wyciągnąć ją z wózka" - opowiada mama Amelii. Zdarzenia miało miejsce na Al. Legionów, jednej z głównych ulic Łomży. Bryła, która spadła na wózek całkowice go zniszczyła.
Związkowcy z podlaskiej służby zdrowia pikietowali Urząd Marszałkowski
"Koń by się uśmiał, stając przed wozem, bo niedługo ze szpitala będzie wiać sowchozem" albo "Marszałek z wozu, koniom lżej". Takie i wiele innych haseł przynieśli pod urząd marszałkowski związkowcy z podlaskiej służby zdrowia. Od samorządu województwa ponownie domagają się pożyczki na ratowanie zadłużonych szpitali. Przed siedzibą urzędu związkowcy ustawili również niewielki wóz z sianem oraz konia na biegunach. W ten sposób nawiązali do wypowiedzi marszałka Janusza Krzyżewskiego, który kilkakrotnie mówił, że sprawę szpitalnych zadłużeń musi uregulować Sejm, a samorząd nie będzie "stawiać wozu przed koniem".
Michał Chajewski nie może być ani burmistrzem Jedwabnego ani sekretarzem - postanowił sąd
Decyzja wojewody podlaskiego o odwołaniu ze stanowiska burmistrza Jedwabnego Michała Chajewskiego, skazanego prawomocnym wyrokiem za jazdę po pijanemu, była zgodna z prawem - stwierdził dziś białostocki Sąd Administracyjny. W ten sposób sąd odrzucił skargę na tę decyzję, jaką złożyła rada gminy Jedwabne. Rada zaskarżyła również uchylenie przez wojewodę uchwały powołującej Michała Chajewskiego - w razie gdyby stracił on mandat burmistrza - na sekretarza gminy. Jednak i w tej sprawie sąd przyznał rację wojewodzie. Wyrok skazujący burmistrza Jedwabnego za prowadzenie samochodu po pijanemu uprawomocnił się 11 sierpnia ubiegłego roku. W takiej sytuacji - zgodnie z przepisami - Rada Gminy w ciągu 30 dni powinna była stwierdzić wygaśnięcie jego mandatu. Ponieważ tego nie zrobiła, zarządzenie zastępcze w tej sprawie wydał wojewoda podlaski. Tę decyzję rada zaskarżyła do sądu, argumentując, że wydana została zbyt pochopnie. "Przed odebraniem mandatu burmistrzowi powinien on mieć możliwość złożenia wyjaśnień" - mówił mecenas Rafał Siemionek. Jednak sędzia Stanisław Prutis przypomniał, że prawo składania wyjaśnień przysługiwałoby burmistrzowi wówczas, gdyby odwołała do rada gminy.