Tomek „Chorzel” prosi o pomoc: operacja kolana
Tomasz Chorzelewski to postać znana w świecie tańca, zwycięzca, uczestnik i bywalec turniejów w Łomży. Po powrocie z rekreacyjnych zawodów poczuł ból kolana. Myślał, że to drobna dolegliwość i na drugi dzień fizjoterapia rozwiąże problem. - Jednak rano obudziłem się z blokadą kolana, a ból promieniował na całą nogę – pisze „Chorzel” w apelu do ludzi o pomoc. Po tygodniu nadziei, że to przeciążenie, wizyta u ortopedy i USG rozwiały wątpliwości Tomka: podejrzenie pękniętej łąkotki.
- Końcówka tego roku miała wyglądać inaczej – 14 treningów tygodniowo, litry wylanego potu i łez, bycie w najlepszej formie – opisuje zamiary Tancerz, którego gościliśmy nieraz na Wirującej Strefie. W 2016 r. „Chorzel” wygrał w Łomży indywidualnie i drużynowo, co relacjonowaliśmy w portalu 4lomza.pl (link pod tekstem). Rezultaty rezonansu były druzgocące: pęknięcie, obejmujące prawie połowę łąkotki. Zdaniem Tomka, jedynym wyjściem jest operacja zszycia, lecz najbliższy termin operacji na NFZ to styczeń - luty, co oznaczałoby 4 czy 5 miesięcy czekania. Natomiast operacja prywatna, dostępna za 2 tygodnie, kosztuje 9 tysięcy zł, a koszt rehabilitacji: 6 tysięcy zł. - Łącznie potrzebuję 15 tysięcy złotych, co jest dla mnie obecnie nieosiągalną kwotą – pisze Tomek. Na jego apel szybko zareagowali ludzie dobrej woli: jeden wpłacał 20 zł, drugi 100 zł, a trzeci 300.
Z potrzebnych na operację kolana „Chorzela” 15 tysięcy złotych około 180 osób zebrało prawie 11 tysięcy zł. Dlaczego Tomek prosi o pomoc? - Od 17 lat tańczę, od 5 lat uczę breakingu. Czekanie na operację oznaczałoby dla mnie wyłączenie się z treningów na długie miesiące, a to w mojej branży jest jak stracić kilka lat – wyjaśnia student AWF w Warszawie rodem z Rynu i znakomity tancerz klubu z Knyszyna, wychowanek Piotra Frąckiewicza, gdzie czasem trenuje też łomżyniak Szymon Dmoch z III LO w Łomży. - Zawsze starałem się wspierać innych... Teraz sam potrzebuję pomocy, by móc wrócić na parkiet, realizować marzenia i cele. Proszę o wsparcie. Każda złotówka przybliża mnie do powrotu na salę, do tego, co kocham najbardziej – tańca i pracy z młodzieżą. Dziękuję z całego serca za każdą pomoc – apeluje o pomoc Tomek Chorzelewski, który przygotowuje się do magisterium z fizjoterapii. Nasze Czytelniczki i Czytelnicy wiele razy okazywali serce w potrzebie.
Zrzutka dla Tomka Chorzelewskiego
Mirosław R. Derewońko
tel. red. 696 145 146