Sarny na wyspie naprzeciw Portu Łomża
Od kilku dni mieszkańcy Łomży i turyści obserwują na przeciwległym brzegu bulwaru nad Narwią pięć rudych saren. Uwrażliwieni na los zwierząt zimą obserwatorzy interweniowali w Łomżyńskim Parku Krajobrazowym Doliny Narwi o potrzebie udzielenia sarnom pomocy, postulując odłowienie, transport, dokarmianie czy tym podobne działania. Poprosiliśmy o opinię popularnego przyrodnika.
Przyrodnik Mariusz Sachmaciński, dyrektor ŁPKDN, poinformował nas, że zaobserwowane 5 saren to tylko część licznej populacji saren, która żyje pomiędzy mostami. - Większość zwierząt wyniosła się zimą, a niektóre tuż przed przyborami wód Narwi w ostatnim czasie – wyjaśnia znawca. Sarnom tym nie zagraża niebezpieczeństwo, gdyż stanowią wielopokoleniową, doświadczoną grupkę, która zna zagrożenia i umie na nie reagować. Mimo że sarna jest gatunkiem wybrednym w wyborze żeru i szuka raczej delikatnej zieleni, z głodu, w potrzebie chwili potrafi przetrwać, jedząc ubogie trawy.
W naturze rzadko można spotkać sarny przez całą dobę
Jednak opadająca woda Narwi pobudza do życia na nasłonecznionych granicach wody i lądu młode pędy traw oraz roślin naczyniowych, typowych dla doliny rzecznej w tym okresie. Są one pożywne i, mimo że nie występują jeszcze masowo, to wystarczają na zaspokojenie potrzeb organizmu kóz i ich rozwijających się płodów w ich wnętrzu. Pas czasowej wyspy, wyeksponowany ponad wodą od, mniej więcej, plaży miejskiej do Portu Łomża, tworzy podłużny język lądu, który z każdym dniem będzie się powiększał i – wyjaśnia nam Mariusz Sachmaciński - otworzy sarnom nowe możliwości zdobywania nawet ulubionych w pokarmie ziół i pączków pobliskich wierzb.
- Powinniśmy bacznie obserwować życie saren, przebywających na naszej wyspie, bo w naturze rzadko można je spotkać przez całą dobę – zachęca Czytelniczki i Czytelników 4lomza.pl z rodzinami ceniony przyrodnik z Parku Doliny Narwi. - A jeśli nawet woda na rozlewiskach by się podniosła i zalała przestrzeń, w której teraz te zwierzęta przebywają, to nasze sarny bez zastanowienia przepłyną na stronę Łomży i przeczekają trudny okres.
Mirosław R. Derewońko
tel. red. 696 145 146