Bank Mleka Kobiecego działa w Białymstoku
11 noworodków z województwa podlaskiego skorzystało z naturalnego pokarmu, jaki dostały albo nadal otrzymują dzięki 5-u honorowym dawczyniom mleka od początku marca 2024. - Bank Mleka Kobiecego jest głównie dla wcześniaków, których matki, np., mają za mało pokarmu w pierwszych dobach po urodzeniu dziecka lub przyjmują leki przeciwwskazane – wyjaśnia dr nauk med. Elżbieta Kulikowska, pediatra, neonatolog, kierująca Kliniką Neonatologii i Intensywnej Terapii Noworodka Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Białymstoku. Honorową dawczynią mleka została matka z okolic Łomży. Czy noworodki, urodzone w łomżyńskim szpitalu, miały podane mleko z Banku...?
- W Szpitalu Wojewódzkim w Łomży na Oddziale Noworodków i Wcześniaków nie było potrzeby, żeby podawać dzieciom mleko z Banku – informuje rzecznik prasowy Jolanta Gryc. - Noworodki, urodzone i hospitalizowane w naszym szpitalu, są karmione przez swoje mamy, które przebywają z dziećmi na oddziale... Szpital Wojewódzki w Łomży podpisał 5. marca 2024 r. porozumienie z USK w Białymstoku na przekazywanie przebadanego, pasteryzowanego mleka kobiecego (wraz z analizą składu) od zdrowych, honorowych dawczyń mleka. Umowa będzie realizowana przy współpracy z Fundacją Mleka Kobiecego w Warszawie w ramach programu polityki zdrowotnej.
Nasz Szpital nie prowadzi kwalifikacji dawczyń, jednak zabezpiecza mleko kobiece dla noworodków i wcześniaków hospitalizowanych. Przypomnijmy: Bank Mleka Kobiecego utworzono przy Klinice Neonatologii i Intensywnej Terapii Noworodka USK w Białymstoku. Zostało zawarte porozumienie USK z trzema szpitalami wojewódzkimi w: Białymstoku, Suwałkach i Łomży, w celu zwiększenia dostępu do odżywiania mlekiem kobiecym noworodków i niemowląt. Zadanie to uwzględnia dzieci, u których zdiagnozowano ciężkie i nieodwracalne upośledzenie albo nieuleczalną chorobę, zagrażającą życiu, które powstały w prenatalnym okresie rozwoju lub w czasie porodu, a z przyczyn medycznych lub losowych nie mogą być karmione mlekiem własnej mamy. Na razie z mleka w Banku skorzystały i korzystają tylko dzieci, urodzone i leczone w USK.
Z piersi do laktatora z buteleczką i zamrażarki
Położna oddziałowa mgr Agata Ostasz jest specjalistą pielęgniarstwa neonatologicznego w USK, która uruchamiała Bank Mleka Kobiecego w USK. Poprosiliśmy o przybliżenie nowej, mało znanej tematyki. Pacjentka, która chce być dawczynią, przechodzi kwalifikację na podstawie wywiadu o stylu życia, przebadania krwi pod względem wirusologicznym oraz mleka, pobranego z piersi, pod względem bakteriologicznym. Jeżeli neonatolog potwierdzi zdolność kobiety do odpowiedzialnego udziału w programie oraz oba wyniki badań laboratoryjnych są ujemne, czyli kobieta jest zdrowa, uczestniczy ona w szkoleniu na temat pozyskiwania i przechowywania mleka w warunkach domowych. Otrzymuje z Banku laktator z akcesoriami i buteleczkami.
Najpierw dawczyni mleka karmi piersią własne dziecko, a nadmiar mleka odciąga laktatorem, żeby pokarm znalazł się w buteleczce. Opisuje na niej imię, nazwisko, datę i godzinę odciągnięcia mleka. Umieszcza buteleczki w specjalnej szufladzie, trzymanej w zamrażarce w swoim mieszkaniu. Mleko do Banku trzeba zamrozić. Po około tygodniu, półtora kierowca transportu medycznego odbiera od dawczyni zgromadzone mleko, przenosząc je do zamrażarki w pojeździe. W Banku Mleka Kobiecego trafia ono do zamrażarki i jest gotowe do pasteryzacji, w celu usunięcia bakterii, których inne dziecko nie potrzebuje. - Po pasteryzacji mleko ponownie trafia do zamrażarki i jest gotowe w każdej chwili do wydania potrzebującym naturalnego pokarmu noworodkom – tłumaczy mgr Agata Ostasz.
Pokarm z naturalnego mleka innej matki jest zdrowy
Powody braku mleka w piersi młodych matek mogą być rozmaite, m.in. są związane ze stresem, jaki często im towarzyszy w trakcie porodu i dowiedzenia się o ewentualnych chorobach dziecka. Stres zwykle po kilku dniach mija, gdyż przytulają dziecko, „kangurują”, mają styczność z maleństwem. Procesy te stymulują zazwyczaj produkcję własnego mleka, lecz wcześniej przez kilka dni noworodek musi dla nabrania sił jeść – a pokarm z naturalnego mleka innej, zdrowej matki jest lepszy, niż sztuczne mieszanki w odżywce dla niemowląt. Niektóre wcześniaki i ich mamy potrzebują tej pomocy przez kilka dni, a inne przez kilka tygodni. Natomiast honorowe dawczynie mleka dzielą się pokarmem od około 3 miesięcy do pół roku. Wynika to z faktu, że z upływem czasu ich własne, rosnące dziecko też potrzebuje więcej mleka.
PS. Kobiety w okresie laktacji z nadmiarem pokarmu i chcące pomóc niemowlętom i ich matkom mogą zadzwonić pod nr tel. 531 230 968 od poniedziałku do piątku w godzinach 7. - 15. Mogą również skontaktować się mailowo, pisząc na adres e-mail: bmk@uskwb.pl.
Mirosław R. Derewońko
tel. red. 696 145 146