Filmowe przeboje młodych wokalistów
Najpopularniejsze utwory z filmów przypomnieli wykonawcy ze Studia Wokalnego ROK podczas piątkowego koncertu w restauracji „Retro”. Wśród ponad 20 wykonanych piosenek były zarówno najnowsze przeboje, jak i liczące sobie po 30-40 lat niezapomniane evergreeny, z którymi równie dobrze radzili sobie doświadczeni wokaliści, jak i ci najmłodsi ze Studia ROK Junior. Zabrzmiały też piosenki w aranżacjach przygotowanych specjalnie na ten koncert, a nawet z tekstami tłumaczonymi przez młodych wokalistów – chociaż z nieocenioną pomocą rodziców.
Wiosenne koncerty Studia Wokalnego Regionalnego Ośrodka Kultury w „Retro” to już tradycja. Podopieczni Agnieszki Żemek-Pawczyńskiej, dzięki tym występom mają możliwość zaprezentowania tego, czego nauczyli się w ostatnich miesiącach, jest to też swoisty sprawdzian przez kolejnymi konkursami i przeglądami. Młodzi adepci sztuki wokalnej przygotowali tym razem zwarty program piosenek bajkowo-filmowych. Jak okazało się, w tej przebogatej skarbnicy filmowych przebojów coś dla siebie znaleźli zarówno najmłodsi wokaliści, chodzący jeszcze do przedszkoli, jak również ci najbardziej doświadczeni, zdający w tym roku maturę.
Członkowie dwóch grup Studio ROK Junior oraz najmłodsi soliści śpiewali więc z werwą, animuszem i całkiem już niezłymi umiejętnościami, piosenki z kinowych hitów wytwórni Disneya, ale też rodzimej i kultowej „Akademii Pana Kleksa”. Jeszcze większe pole do popisu mieli gimnazjaliści i licealiści, bowiem ilość dawnych i obecnych filmowych produkcji z interesującymi ścieżkami dźwiękowymi sięga wielu tysięcy pozycji, jest więc z czego wybierać.
– Młodzi ludzie bardzo chętnie wykonują taki repertuar – potwierdza Agnieszka Żemek-Pawczyńska. – Dzieci też bardzo lubią te piosenki disneyowskie, aczkolwiek są one dosyć trudne, pomimo tego, że są to bajkowe piosenki dla najmłodszych.
„A Thousand Years” z sagi „Zmierzch” Katarzyny Borkowskiej, „4:30” z „Kamieni na szaniec” Dominika Bajorka, wykorzystany w „Shreku” szlagier disco „I Will Survive”, Alicji Kopczewskiej, „Miasto” z obrazu „Miasto 44” Laury Narolewskiej oraz „Writing On The Wall” z najnowszej odsłony przygód agenta 007 Pauliny Porowskiej były najjaśniejszymi punktami koncertu.
Były też przebojowe duety, jak: „Time Of My Life” z „Dirty Dancing” Wiktorii Perzanowskiej i Przemysława Piotrowskiego oraz „You're The The One That I Want” z równie roztańczonego „Grease”, gdzie w Olivię Newton-John i Johna Travoltę wcielili się Alicja Kopczewska i Dominik Bajorek, a także niespodzianki. Pierwszą było wykonanie przez Wiktorię Perzanowską dynamicznej, dyskotekowej piosenki „What A Feeling” z filmu „Flashdance” w zupełnie innej, spokojniejszej wersji.
– To utwór, który zaaranżował Grzegorz Sekmistrz specjalnie na nasze potrzeby – wyjaśnia Agnieszka Żemek-Pawczyńska. – Wiktoria czuje się doskonale w takim nieco wolniejszym repertuarze, stąd pomysł na takie właśnie opracowanie tej piosenki.
Kolejną ciekawostką okazała się piosenka „Bez końca” z filmu „Trolle”, gdzie istniało tłumaczenie tylko pierwszej zwrotki, jednak Studio ROK Junior II zaśpiewało po polsku całość.
– Autorkami tłumaczenia drugiej zwrotki są Otylia Perzanowska i jej mama – mówi Agnieszka Żemek-Pawczyńska. – Na zajęciach zaproponowałam, żeby każdy spróbował napisać po jednym wersie, ale Otylia z mamą wykazały się taką kreatywnością, że przyniosły gotowy, cały tekst.
– Regionalny Ośrodek Kultury od dawien dawna stara się bardzo aktywnie uczestniczyć w życiu kulturalnym miasta – dodaje dyrektor Jarosław Cholewicki. – Nie inaczej jest z działalnością muzyczną, bo jest to już czwarty koncert naszych wokalistów w restauracji „Retro”. Staramy się, żeby ta śpiewająca młodzież pokazywała się w różnych warunkach, jak najczęściej występowała, dzięki czemu będzie czuła się pewniej na różnych konkursach czy innych występach.
Cieszę się też, że dzieci i młodzież tak się garną do śpiewania – Agnieszka Żemek-Pawczyńska robi tu świetną robotę i to jej zasługa, że tak dobrze to wszystko dzisiaj wypadło.
– Trzeba było w to włożyć sporo pracy, tym bardziej, że rozpiętość wiekowa jest różna: od małych dzieci do maturzystów – ocenia Agnieszka Żemek-Pawczyńska. – Z każdą z tych grup pracuje się inaczej, ale myślę, że się udało, co potwierdzają brawa i reakcja publiczności!
Wojciech Chamryk
Zdjęcia: Elżbieta Piasecka-Chamryk