Pielgrzymowali w spiekocie, doszli w strugach deszczu
Po 14 dniach i przejściu około 450 km pątnicy 30. Jubileuszowej Pieszej Pielgrzymki Łomżyńskiej na Jasną Górę w środowy wieczór dotarli do Czarnej Madonny. - W ostatnim dniu naszego wędrowania na pielgrzymi szlak przyjechał ks. bp. Janusz Stepnowski wraz z nowo wyświęconym arcybiskupem Wojciechem Załuskim – przekazuje ks. Piotr Mazurek, kierownik PPŁ. - Obaj wędrowali z nami przez cały dzień, pokonując 25 km :) dziękujemy :) W sumie w pielgrzymce wędrowało 761 osób w 5 grupach. Najmłodszy pątnik miał 1 rok, najstarszy 78 lat.
Jak relacjonuje ks Piotr Mazurek niestety ostatni etap był nieciekawy, a to z powodu deszczu. Na szczęście mieliśmy msze w kaplicy Cudownego Obrazu i nie padało na nas (takiego szczęścia nie mieli pielgrzymi uczestniczący we mszy na Wałach Jasnogórskich, tam deszcz nie pozostawił na nich suchej nitki).
Ks. Bp. Janusz w kazaniu podziękował wszystkim Pielgrzymom i Służbom za trud wędrowania do Matki Narodu, Maryi. Po Apelu nikomu nie chciało się opuszczać klasztoru jasnogórskiego, z powodu bardzo ulewnego deszczu.
Wczoraj przed łomżyńską pielgrzymką na Jasną Górę weszli jeszcze pątnicy z 10 innych pielgrzymek m.in. z Diecezji Pelplińskiej, Drohiczyńskiej, Kaliskiej i Archidiecezji Szczecińsko-Kamieńskiej oraz z miasta Vranow nad Toplou na Słowacji.
Dzisiaj o 9.00 Msza święta kończąca 30. Jubileuszową Pieszą Pielgrzymkę na Jasną Górę. Autokary z pielgrzymami wyjadą z Częstochowy o godz. 12.00. Do domu dotrą między 18.00-20.00