W PKS Łomża zabrakło na wypłaty pensji
Część pracowników PKS Łomża nie otrzymała wczoraj należnych poborów za styczeń. Wypłaty nie popłynęły na konta pracowników fizycznych. Jak mówił na spotkaniu z załogą Adam Wykowski, prezes należącej do samorządu województwa spółki, rano w kasie PKS Łomża było 16 tysięcy złotych, czyli zbyt mało, aby wypłacić wynagrodzenia. Informację o braku wypłaty wynagrodzeń i wczorajszym spotkaniu prezesa z załogą potwierdziliśmy w niezależnych źródłach. Według relacji osób obecnych na spotkaniu, prezes deklarował, że zaległe pensje pracownicy mają otrzymać za kilka dni - dwa, trzy, cztery, a może za tydzień.
W łomżyńskim PKS zatrudnionych jest ponad 180 pracowników ilu z nich nie dostało pensji tego nie wiemy? Podobno tylko ci zatrudnieni na stanowiskach robotniczych. Kadra umysłowa, w tym zarządcy firmy wypłaty mieli otrzymać. Nie udało nam się skontaktować z prezesem PKS Łomża. Jak informują pracownicy w siedzibie firmy go nie ma. Według relacji z wczorajszego spotkania prezesa z załogą mówił on, że kłopoty finansowe firmy związane są z tym, że kontrahenci nie płacą w terminie za usługi. W tym kontekście prezes wymieniał kilka PKS-ów oraz samorządów.
Kolejną przyczyną braków w kasie mają być znacząco niższe przychody. Prezes miał mówić, że autobusy PKS Łomża w styczniu przewiozły o 10 tysięcy mniej biletowych pasażerów niż rok wcześniej. Podobny spadek jest także na biletach szkolnych. Tłumaczył, że okres ferii zimowych i wakacji to najtrudniejsze okresy dla PKS-u i że przed rozpoczęciem kolejnego półrocza w szkołach pieniądze musiał wydać na zakup paliwa do autobusów.