Nieszczelność komina przyczyną pożaru?
Ponad dwie i pół godziny trwała akcja strażaków przy pożarze domu w Jarnutach koło Łomży. O godzinie 1.25 w nocy łomżyńskim strażakom zgłoszono pożar poddasza domu. Gdy pierwsze jednostki dotarły na miejsce płomieni ognia wydobywały się już na zewnątrz. Jak podaje st. bryg. mgr inż. Jan Chludziński zastępca Komendanta Miejskiego Państwowej Straży Pożarnej w Łomży w akcji brało udział pięć jednostek straży pożarnej zawodowej i ochotniczej. Na szczęście nikomu z domowników nic się nie stało, i jeszcze przed przyjazdem strażaków zdążyli opuścić budynek.
Spaliło się poddasze domu i częściowo konstrukcja dachu. Straty wstępnie strażacy oszacowali na 20 tysięcy złotych, a wartość uratowanego mienia na około 100 tysięcy. Przyczyny pożaru mają ustalić policjanci, ale strażacy podają, że być może zapaliły się sadze w kominie, a przez jego nieszczelność płomienie przedostały się na zewnątrz i ogień objął poddasze.
Komendant Jan Chludziński podkreśla, że w okresie silnych mrozów, gdy mieszkańcy bardziej niż zwykle dogrzewają swoje domy do tego typu zdarzeń może dochodzić zwłaszcza tam, gdzie nie są regularnie sprawdzane instalacje grzewcze i przewody kominowe.
Przepisy zobowiązują do czyszczenia kominów cztery razy w roku w domach opalanych paliwem stałym (np. węglem, drewnem), dwa razy w roku w domach opalanych paliwem ciekłym i gazowym, oraz co najmniej raz w roku do usuwania zanieczyszczenia z przewodów wentylacyjnych.
Poza pożarem, niesprawność kominów i instalacji grzewczych, może doprowadzić także do zatrucia tlenkiem węgla CO, który jest bezbarwny i bezwonny, ale ma silne własności toksyczne.
Wdychanie nawet niewielkiej ilości tlenku węgla może spowodować zatrucie, silny ból głowy, wymioty, zapadnięcie w śpiączkę a nawet zgon. I taki przypadek był kila dni temu w jednym w mieszkań na Bernatowicza w Łomży. Mieszkająca tam kobieta trafiła do szpitala, a strażacy potwierdzili, że w pomieszczeniu były groźne stężenie czadu.