wiadomość pochodzi z www.radio.bialystok.pl
Funkcjonariusz SB - Andrzej S. skazany
"Nie był bezwolną maszyną, ale oficerem SB i sam decydował o swoim zachowaniu" - tak mówił dziś sędzia Mariusz Kurowski uzasadniając wyrok skazujący wobec byłego funkcjonariusza SB - Andrzeja S. Sąd wymierzył mu karę roku i 8 miesięcy więzienia. Nakazał też zapłacić dwóm pokrzywdzonym łącznie 50 tys. złotych.
Chodzi o wydarzenia z początku 1982 roku. Dwaj związkowcy - Andrzej Radzicki i Krzysztof Florczykowski - zostali wówczas internowani i trafili do aresztu. Podczas przesłuchań Andrzej S. poniżał ich, wyśmiewał ich uczucia religijne. Andrzeja Radzickiego przykuł też do kaloryfera i uderzył w brzuch. Kilka dni później poszkodowany próbował się powiesić w swojej celi. Jak mówił sędzia Mariusz Kurowski - mimo, że od tamtego czasu minęło już 25 lat, takie zachowanie funkcjonariuszy państwowych trzeba szczególnie piętnować. Andrzej S. nie chciał komentować wyroku. Zapowiedział jednak, że się od niego odwoła.
