Przejdź do treści Przejdź do menu
niedziela, 28 kwietnia 2024 napisz DONOS@

Wyjątkowe prawykonanie łomżyńskich filharmoników

Światowa premiera Concert Fantasia na flet, wiolonczelę i orkiestrę smyczkową Wojciecha Kostrzewy była głównym punktem programu czwartkowego koncertu Filharmonii Kameralnej im. Witolda Lutosławskiego. Solistami byli wybitni wirtuozi: flecistka Maria Peradzyńska i wiolonczelista Tomasz Strahl, orkiestrę poprowadził portugalski dyrygent Filipe Cunha, a na pełnej słuchaczy sali był również kompozytor. – Jestem bardzo zadowolony – ocenia Wojciech Kostrzewa. – Fantastyczna atmosfera, doskonali soliści i muzycy, no i południowo-zachodni duch maestro Cunhy, tak więc całość była piorunująca.

Filharmonia Kameralna im. Witolda Lutosławskiego ma w repertuarze i w płytowym dorobku nader liczne kompozycje, które zostały napisane specjalnie dla niej, bądź dedykowane orkiestrze lub jej dyrektorowi naczelnemu i artystycznemu Janowi Miłoszowi Zarzyckiemu. Teraz dołączyła do nich kolejna, Concert Fantasia na flet, wiolonczelę i orkiestrę smyczkową Wojciecha Kostrzewy, a jej prawykonanie zostało dofinansowane ze środków ministerialnych, pochodzących z Funduszu Promocji Kultury, przyznanych w ramach programu „Zamówienia kompozytorskie” Narodowego Instytutu Muzyki i Tańca. Miejscowa i przyjezdna publiczność nie zawiodła, zaciekawiona nie tylko nazwiskami doskonale w Łomży znanych solistów oraz dyrygentem pochodzącym z Portugalii, który prowadził już Filharmonię Kameralną podczas inauguracji ubiegłorocznego sezonu, ale też młodego, ale doskonale rokującego i mającego już na koncie liczne sukcesy, autora Concert Fantasia.

Poprzedziły ją jednak trzy inne utwory. Wykonane w charakterze uwertury Allegro z Sinfonii B-dur José António Carlosa de Seixasa, żyjącego i tworzącego w pierwszej połowie XVIII wieku jednego z najwybitniejszych kompozytorów portugalskich, okazał się sporą ciekawostką, bo pewnie mało kto z uczestników koncertu słyszał wcześniej tę urokliwą, nastrojową kompozycję. Andante C-dur na flet i orkiestrę KV 315 Wolfganga Amadeusza Mozarta było popisem flecistki Marii Peradzyńskiej, zaś Elegia op. 40 Mikołaja Piotra Góreckiego wiolonczelisty Tomasza Strahla, który nagrał tę kompozycję na ostatnią płytę Filharmonii Kameralnej „Polish Stories”.

Wybitni soliści-wirtuozi zostali przyjęci owacyjnie, ale i tak był to tylko wstęp do wieńczącej pierwszą część koncertu kompozycji Wojciecha Kostrzewy, artysty o nader zróżnicowanym dorobku i bardzo wszechstronnego, nie ograniczającego się tylko do klasyki, ale też z równym powodzeniem realizującego się w jazzie, popie czy electro. W Concert Fantasia połączył jednak wpływy neoromantyczne i neoimpresjonistyczne z rozwiązaniami typowymi dla muzyki awangardowej. Dało to bardzo ciekawy efekt końcowy, ponieważ nie brakowało bardziej melodyjnych, przystępniejszych partii, kontrastowych brzmień, popisów solistów oraz dialogów różnych grup instrumentalnych 15-osobowej orkiestry smyczkowej. Awangarda okazała się tu więc nader przystępna, co publiczność nie tylko doceniła, ale też nagrodziła owacją. 

– Wiedziałem, że to dobry utwór, spodziewałem się więc dobrego przyjęcia, ale nie aż takiego – ocenia Tomasz Strahl. – Prawykonanie zawsze cechuje pewna nieprzewidywalność, bo nigdy nie wiemy jak to wyjdzie i jak zostanie odebrane. Znam Wojciecha Kostrzewę, znam jego kompozycje, które grała Sinfonia Varsovia i już dawno myślałem o takim utworze. I zdarzyło się, że go zamówiliśmy, co przeszło przez program ministerialny, z czego bardzo się cieszę, bo to ogromnie utalentowany kompozytor. Nie byłoby też tak dobrego odbioru, gdyby nie świetne wykonanie orkiestry – pragnę podkreślić, że poziom artystyczny Filharmonii Kameralnej im. Witolda Lutosławskiego jest godny jej patrona.

– Bardzo podoba mi się ten utwór, uważam, że jest to świetna kompozycja – dodaje Maria Peradzyńska. – Kompozytor w znakomity sposób zestawił  w nim brzmienie wiolonczeli, fletu oraz orkiestry kameralnej, co nie zdarza się często. Zazwyczaj nie wiemy, czego możemy się spodziewać po takich nowych utworach, ale jak tylko dostałam nuty wiedziałam od pierwszej chwili, że to utwór, który coś w sobie ma: pokazuje różne brzmienia, harmonie, wykorzystuje barwy instrumentów, a do tego ma też bardzo efektowną część wirtuozowską. Bardzo przyjemnie mi się go grało, jestem też pod wielkim wrażeniem orkiestry, która nam towarzyszyła i maestro Cunhy, który świetnie ją przygotował i poprowadził.

W drugiej części koncertu wybrzmiała już muzyka XX-wieczna, ale równie zróżnicowana jak przed przerwą. Brytyjski kompozytor John Rutter jest znany łomżyńskim melomanom z racji nagrania przez FKWL na płytę koncertową jego „Requiem”, ale ma też w dorobku diametralnie odmienne utwory. Jednym z nich jest Suite for Strings, czerpiący z tradycyjnej muzyki ludowej Wysp Brytyjskich, co było szczególnie słyszalne w skocznym „They Are A-Roving”. Niespodzianką była też kompozycja L.B. Fantasy, bowiem jej twórca, Giovanni Ferrauto, jeszcze niespełna dwa miesiące temu uczestniczył w Międzynarodowym Festiwalu Kameralistyki Sacrum et Musica jako dyrygent, by przy okazji objawić się również jako sprawny kompozytor. Punktem wyjścia stało się tu słynne „West Side Story” Leonarda Bernsteina, ale zaczerpnięte z niego słynne tematy, jak „America”, „Tonight” czy „Maria” zyskały zupełnie inną, na wskroś współczesną oprawę, co dało efekt końcowy w postaci zupełnie odmiennego od oryginału, chociaż pobrzmiewającego znajomo, utworu.

Licząca na bis publiczność spodziewała się, że nadprogramowo usłyszy któryś z fragmentów tej kompozycji, ale Filipe Cunha zdecydował, że bisem będzie bardzo charakterystyczny „They Are A-Roving” Ruttera, co również usatysfakcjonowało słuchaczy. 

Wojciech Chamryk

 

Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
mm
pt, 27 października 2023 08:59
Data ostatniej edycji: pt, 27 października 2023 12:07:35

 
Zobacz także
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę