Przejdź do treści Przejdź do menu
piątek, 24 stycznia 2025 napisz DONOS@

Król Jerzy z Łomży w siedmiu koronach

Główne zdjęcie
Jerzy Gieraga ze statuetką Złotego Orła

Jerzy Gieraga przygodę maratończyka zaczął w wieku 63 lat od biegania w Lasku Jednaczewskim. Po kilku miesiącach lekarka mu odradzała, bo bolało go kolano w paśmie biodrowo-piszczelowym. Wystarczyła przerwa w bieganiu i ból ustąpił. Przygodę z pracą w Wojewódzkim Domu Kultury w Łomży (teraz ROK) zaczął w 1977 r. i jest kierownikiem administracyjnym. 74-letni Łomżyniak zdobył cztery Korony Półmaratonów Polskich i dwie Korony Maratonów Polskich – co wymagało przebiegnięcia 42 km i 195 m co najmniej 5 razy w ciągu 2 lat. W pandemii lat: 2020, 2021 i 2022 zdobył też Koronę Gór Polskich za pokonanie 28 najwyższych szczytów głównych pasm górskich.

W niedzielę, 7. lipca 2024, Jerzy Gieraga otrzymał statuetkę Zdobywca Złotego Orła w Jarosławcu nad Morzem Bałtyckim. To trofeum w ramach cyklu „Orły Biegowe”, honorujące 3 lata startów co roku w: maratonie w Dębnie, półmaratonie w Grodzisku Wielkopolskim i biegu 15 km po plaży, w tym około 6 km wzdłuż brzegu morskiego po mokrym piasku. W Jarosławcu było gorąco, a „kiedy się biegnie, jest jeszcze goręcej”. Strażacy polewali prawie 1 000 zawodników wodą, stały kurtyny wodne, rozdawano napoje, banany, cukier w kostkach. Jerzy Gieraga pobiegł w 1 godzinę 55 minut.

Rekord życiowy w maratonie: 4 godziny 57 minut
Łomżyński ekonomista zaczął startować amatorsko przed 11 laty. Uczestniczył w 18 maratonach, w tym 3 zagranicznych: Praga w Czechach, Berlin w Niemczech, Ateny w Grecji. Rekord życiowy na najdłuższym dystansie wynosi 4 godziny 57 minut, zdobyty w Dębnie w województwie zachodnio-pomorskim. Ma w swojej karierze około 30 półmaratonów – najlepszy czas na dystansie 21 km to 2 godz. 6 minut. Rywalizował również na 10 km i 5 km – w sumie około 40 startów. Z perspektywy 11 lat Jerzy Gieraga najwyżej ceni 1. maraton w życiu w rodzinnym mieście.

- Dębno jest kolebką maratonów polskich – Pan Jerzy z dumą pokazuje pomarańczową koszulkę z numerem 50, na znak, że tyle zawodów zorganizowano. Drugi symbol liczby to rok urodzenia – 1950. - Mój ojciec Adam miał 30-tkę i dwóch synów, kiedy zginął w wypadku motocyklowym – wspomina Pan Jerzy. Kuzyn mamy mieszkał w Łomży przy ul. Rządowej i namówił wdowę do przyjazdu do miasta „pięknego”, jak określano je w rodzinie. Pan Jerzy ukończył SP nr 3 (kl. I – III), SP nr 7 (IV – VII), Technikum Ekonomiczne w Łomży oraz finanse w SGPiS w Warszawie (SGH) jako dyplomowany ekonomista.

Najtrudniejsze w bieganiu jest wyjść z domu
17 lat edukacji - Król Jerzy nie wspomni dobrze żadnego nauczyciela wychowania fizycznego. Sam grał w tenisa stołowego i ziemnego oraz w siatkówkę, jeździł rowerem na wycieczki za miasto, stał na bramce w meczach szczypiorniaka, a pływać samodzielnie nauczył się na jeziorze Wiartel. Sport amatorski w życiu Pana Gieragi odgrywał znaczącą rolę. Dawał ekonomiście radość, satysfakcję, że może sprawdzić swoje siły i umiejętności w rywalizacji. Zbudował wewnętrzne poczucie wartości i przyjaźń z kolegami, z których część po maturach wyjechała z Łomży w latach 70.

- W moim życiu sprawdziła się maksyma, że podczas biegania ujawniają się endorfiny szczęścia – uśmiecha się Król Jerzy. - W biegu oddalają się problemy i poprawia się samopoczucie. Podczas aktywności fizycznej wzmocnił się mój gorset mięśniowy, utrzymujący kręgi kręgosłupa, przez co także zmniejszył się i ustępował ból w odcinku szyjnym i lędźwiowym... Może to skutek dźwigania ciężarów w młodości, zanim został pracownikiem: rzędów drewnianych, połączonych krzeseł w Kinie Październik przy Powiatowym, a potem Wojewódzkim Domu Kultury, żeby zamienić salę kinową przy ul. Polowej w salę balową. Jednak kiedy biega długie dystanse po kilka godzin w: Dębnie, Krakowie, Wrocławiu, Warszawie, Poznaniu, to koncentruje się nie na wspomnieniach, ale na taktyce biegu – mózg mówi po kilkudziesięciu kilometrach, gdy jest ciężko, bolą mięśnie, brakuje oddechu, żeby zejść z trasy... - Jednak postawiony cel, silna wola i samozaparcie pozwalają dobiec do mety, czasem dojść, mimo ogromnego zmęczenia – wyjaśnia maratończyk. - Najtrudniejsze w bieganiu jest wyjść z domu, gdy na przykład w styczniu pada śnieg i panuje mróz. Mózg pamięta wielki wysiłek i szuka wymówek.    

„Jesteś dziadkiem, ale żebyś nie zdziadział”
Pan Jerzy maratony, półmaratony, dystanse 10 km i 5 km biegał zazwyczaj na ulicach i obrzeżach miast, w parkach, pobliskich wioskach. Początkowo przed 10-oma laty wkładał zwykłe tenisówki. Po 2 miesiącach zauważył, że bolą go stopy, a dowiedział się z fachowej literatury, że trzeba kupić buty profesjonalne – kosztują ok. 400 zł. Regularnie biega trzy razy w tygodniu 5-10 km, czasami rzadziej, a w weekendy ma wybieganie na dłuższym dystansie, nawet do Nowogrodu w obie strony. Po 28 km Panu Jerzemu spada ciśnienie, zmęczenie satysfakcjonuje, jest radość, że plan wykonany. Król Jerzy jest własnym trenerem. Korzysta z czasopism, poradników, m.in. maratończyka Jerzego Skarżyńskiego, z planów treningowych w Internecie. Początkowo doradzał Andrzej Korytkowski, trener LA, w czasie spotkań grupy osób, lubiących biegać na stadionie. Król Jerzy doradza zdrową dietę, bogatą w węglowodany; napoje izotoniczne dla nawadniania; unikanie alkoholu i używek.

- Trzy córki lekarki mi mówiły, że „jesteś dziadkiem, ale żebyś nie zdziadział”. I tego się trzymam. Z najmłodszą córką i zięciem planujemy ponownie wspólny start, jak przed dekadą w półmaratonie w Białymstoku. Mam okazję podziękować dyrektorowi ROK Jarosławowi Cholewickiemu, że zawsze sprzyja mojej pasji biegowej. Przychylnie spogląda na moje wyjazdy startowe i wiernie mi kibicuje. 

Mirosław R. Derewońko
tel. red.  696 145 146

 

Ogłoszenia płatne 4lomza.pl

usługi
Wywóz gruzu, styropianu, starych gabarytów, sprzątanie po remontach, kucie posadzek, tynków. Przeprowadzki, transport.
tel. 500590581
nieruchomości
Sprzedam atrakcyjną działkę budowlaną 8,5 a + droga dojazdowa, z warunkami zabudowy w Piątnicy, ul. Polna (góra Kondeja), pięknie położona, z widokiem na panoramę Łomży. Cena 120 000 zł.
tel. 600268344
nieruchomości
Mam do wynajęcia mieszkanie na ul. Ks. Janusza, I piętro, 49m2, umeblowane.
tel. 696049789, 664744330

 
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę