Marsz Pamięci od kaplicy na starą stację - ::4lomza.pl:: Regionalny Portal

W Marszu uczestniczyli przedstawiciele 15 rodzin osób wywiezionych na Syberię podczas czterech wywózek – trzech w roku 1940 (luty, kwiecień, czerwiec) i jednej w czerwcu 1941 r. Spotkali się z uczniami 3 klas VIII Szkoły Podstawowej w Śniadowie w kaplicy na cmentarzu parafialnym. Wójt Gminy Śniadowo Rafał Pstrągowski podziękował za inicjatywę organizatorom Marszu i obecność młodzieży z nauczycielami. Nauczycielka Elżbieta Mierzejewska – córka i wnuczka Sybiraczek – przedstawiła historię wywózek na „nieludzką ziemię” i historię miejsca, w którym się zgromadzili. 

Stanęli na tej samej rampie kolejowej...

Kaplica istniała od około 30 lat, poświęcona Bohaterom wojny 1920 r., natomiast 5 lat temu została w niej umieszczona granitowa tablica z imionami i nazwiskami 164 mieszkańców Śniadowa i wsi okolicznych z Gminy Śniadowo. Odtworzono z nagrania Hymn Sybiraków i sformowano kolumnę marszową z rodzinami sybirackimi na czele – obecnie dwójka żyjących Sybiraków ma po około 90 lat. W milczeniu Marsz Pamięci przeszedł około 3 i pół kilometra na Starą Stację, znajdującą się za Prefbetem - miejsce, z którego w 1940 r. mieszkańcy gminy i powiatu łomżyńskiego byli wywożeni na wschód. Na istniejącej do dziś i użytkowanej rampie kolejowej Pani Mierzejewska wyjaśniła, co to za miejsce. Na prośbę nauczycieli, przeprowadziła quiz z wiedzy, uzyskanej w czasie spotkania. Sześcioro zwycięzców otrzymało w nagrodę pamiątkowe: trzy medale VII Biegu Sybiru i 3 opaski na głowę z logo VII Biegu Sybiru. Warto dodać, że uczestnicy Marszu szli z naklejkami na kurtkach z logo Biegu. Na Syberię została wywieziona rodzina przedwojennego wójta Wacława Kaliściaka,  o którym pamiętała 8-klasistka, nagrodzona medalem przez wójta Rafała Pstrągowskiego.

W szkole po powrocie czekała na młodzież w stołówce gorąca herbata i ciasto drożdżowe ze śliwką. - Bardzo dziękujemy Pani dyrektor Agnieszce Walczuk, nauczycielom i uczniom z SP w Śniadowie za udział w naszym I Marszu Pamięci Ofiar Sybiru – mówi Elżbieta Mierzejewska. Do Kazachstanu sowieci wywieźli jej babcię Bolesławę Najdę (1897 – 1979) z trójką dzieci: Edmund, Witold, Regina (mama Elżbiety była 5-latką w 1940 r.); z kolei dziadek Stefan Najda (1898 – 1940) został zamordowany w Ostaszkowie w 1940 r. Rodziny Sybirackie zapraszają na drugą część Marszu Pamięci: odbędzie się o godzinie 10. w środę, 26. lutego. Wezmą w nim udział uczniowie klas VII: SP imienia 3-go Pułku Strzelców Konnych w Śniadowie oraz SP imienia Polskich Dzieci Sybiru w Szczepankowie. Kiedy dzisiejsi nastolatkowie będą mieć swoje dzieci, może w przyszłości przypomną sobie o wywózkach.

Mirosław R. Derewońko

tel. red. 696 145 146