Międzynarodowy bulwar kultur nad Narwią
Scena, stoiska i deptak obok Portu Łomża rozbrzmiewały w sobotę co najmniej 9-oma językami, za przyczyną Festiwalu Kultur. - W Łomży od trzech dni gości ponad 30 osób z 6 krajów, które biorą udział w naszym projekcie – mówi Ewelina Makarewicz ze Stowarzyszenia Youth Human Impact. Setki mieszkańców Łomży, głównie rodziców z dziećmi i seniorów, wybrało się po południu, żeby zobaczyć, co przygotowali organizatorzy. Stoiska narodów miały gospodarzy w strojach ludowych.
Festiwal Kultur 6. czerwca 2024 r. na bulwarze nad Narwią w Łomży to barwny efekt przygotowań w ramach programu Erasmus +, sfinansowanego z budżetu Komisji Europejskiej. Uczestnikami są młodzi ludzie w wieku od 18 lat do 26 lat z sześciu krajów: Azerbejdżan, Gruzja, Malta, Mołdawia, Ukraina i Polska. Zostali zakwaterowani w Domu Studenckim Rubikon, należącym do Akademii Łomżyńskiej. Przygotowywali program z piosenkami i tańcami ludowymi na scenie i konkursami dla dzieci na stoiskach. Polacy byli tłumaczami w międzynarodowym towarzystwie, żeby każdy z każdym mógł się porozumieć, wypowiedzieć i być zrozumianym. W ramach projektu odbywały się, m.in. debaty oksfordzkie na temat, czy folklor współcześnie zanika, odchodzi w przeszłość, umiera czy przetrwał, rozwija się, wzbudza nadal zainteresowanie młodego pokolenia? Racje dyskutantów były rozłożone w obie strony: z jednej – odchodzi w dal tradycyjna kultura ludowa, ze względu na przemiany cywilizacyjne, technicyzację, przenoszenie się ludności do miast, ale z drugiej – taniec, muzyka, śpiew zyskują na popularności, ponieważ artyści XXI w. sięgają po repertuary tradycyjne, obrzędowe, interpretując pieśni, piosenki, przyśpiewki ludowe w sposób sprzed lat lub po swojemu.
Smakowicie i artystycznie
Masza z Białorusi jest koordynatorką przygotowań, dlatego zna na pamięć potrawy, przygotowane przez uczestników do degustacji przez ich koleżanki i kolegów z Erasmusa i mieszkańców Łomży. Między innymi smakołykami, są to: kebab, szaszłyki, herbata ziołowa – Azerbejdżan; warenyki z jagodami i barszcz ukraiński – Ukraina; Malta – pasticja i cannoli; Gruzja – placek chaczapuri oraz hinkali – ciasto ze słonym serem; Mołdawia – mamałyga – placek z mąki kukurydzianej i serem feta. Być może, nazwy w językach rodzimych pisze się inaczej, ale na międzynarodowej imprezie chodzi o porozumienie ponad granicami, radość przebywania ze sobą i poznawania ludzi z różnych krajów. Goście Festiwalu Kultur mieli mnóstwo radości, próbując poznawać alfabety, wyglądające zupełnie inaczej niż alfabet polski, wzorowany na łacińskim liternictwie. Wesołe próby nawiązania kontaktu przez nowo poznane słówka na „dzień dobry”, konkursy, prezentacja baśni z dzieciństwa uczestników, malowanki, kolorowanki i lepienie z gliny misek i garnków z Adamem Twardowskim z Łomży – oto atrakcje, wpośród których były 3 rejsy gondolą po Narwi, w zamian za odwiedzenie stoisk i zebranie stempelków na znak zaliczenia konkurencji. Poruszenie i wzruszenie wywołał na bulwarze polski taniec narodowy: polonez międzynarodowy, z udziałem młodzieży i publiczności.
Utalentowana Podróżniczka z Tbilisi
- Podoba mi się w Polsce i w Łomży, dokąd przyjechałam z naszą grupą z Wilna na Litwie – ocenia 19-letnia Mariam Gelashvili. Studentka nauk politycznych z Tbilisi wylicza dostrzeżone atuty, np.: czystość na ulicach w mieście i w domu studenckim, spokojne i pozytywne usposobienie Polaków, smaczne posiłki i gościnność. Mariam Gelashvili niedawno wróciła z festiwalu folkloru, w którym brała udział w Portugalii, więc jest zwolenniczką poglądu, że folklory w tradycyjnej i nowoczesnej odsłonie mają się dobrze, ponieważ nadal inspirują do sięgania po repertuar poprzedników ze wsi i do nowych, oryginalnych interpretacji. Mariam jest wszechstronna: śpiewa, tańczy, gra w siatkówkę i piłkę nożną. Ze zrozumieniem traktuje smutek Polaków po wyeliminowaniu z Euro 2024 – tak jak Gruzji. Sympatyczna Gruzinka ma plan: odwiedzić każdy ciepły kraj na wszystkich kontynentach, z wyjątkiem Antarktydy. Dlaczego...? Ze względu na jej kierunek studiów i nadzieję, że napotka tam równie ciepłych ludzi. Festiwal Kultur w Łomży to dla Mariam okazja nawiązania kontaktów, jakie w przyszłości mogą przydać się w jej karierze zawodowej. W Portugalii poznała Kolumbijczyków, stąd nic dziwnego, że równie swobodnie mówi po angielsku i po hiszpańsku. Przyda się w podróży.
Mirosław Robert Derewońko
tel. red. 696 145 146
