Skromni triumfatorzy 50. Olimpiady Biologicznej
- Chłopcy zdolni, mądrzy i bardzo pracowici, życzliwi względem siebie, co nie zawsze zdarzało się ambitnym olimpijczykom, chętnie dzielili się pozyskanymi informacjami i jeden drugiego wspierali na drodze do finału, uwieńczonego zasłużonym sukcesem - dawno licealiści nie słyszeli tak pięknej, opinii, jaką wystawiła Ewa Urbańska, nauczycielka biologii w I LO w Łomży. Dwaj trzecioklasiści: Kacper Borawski i Jędrzej Perkowski sięgnęli po laury ogólnopolskiej 50. Olimpiady Biologicznej. - Wiedza i wysoka kultura osobista. Każde spotkanie i każda rozmowa z nimi to była przyjemność.
Profesor Ewa Urbańska ma dobre oko, serce i umiejętność dotarcia do ambitnej młodzieży, czego owocem jest 15 finalistów i 8 laureatów etapu centralnego Olimpiady Biologicznej i 5 finalistów oraz 1 laureat Olimpiady Ekologicznej, Jacek Pliszka, których wychowała w pracowniach I LO im. Tadeusza Kościuszki. Rewelacyjny był rok 2009, kiedy Łukasz Truszkowski zdobył brązowy medal Międzynarodowej Olimpiady Biologicznej w Japonii. Łukasz reprezentował Polskę, a po powrocie stwierdził dla 4lomza.pl, że walczył w japońskich laboratoriach o prestiż, bo indeks na pierwszy rok biotechnologii Uniwersytetu Warszawskiego zdobył wcześniej jako laureat Olimpiady Biologicznej. Z wdzięcznością podkreślał, że w przygotowaniach pomogła mu prof. Urbańska, jego nauczycielka w I LO.
Ewa Urbańska jest także absolwentką I LO przy ul. Feliksa Bernatowicza, gdzie pobierała nauki u "wspaniałych nauczycielek: biologii - Bożeny Bójko i chemii - Danuty Dziekońskiej", jak nazywa z wdzięcznością przewodniczki ze swojej młodości. Umie docenić Mistrzynie, tym bardziej więc ucieszyło ją, że Kacper Borawski i Jędrzej Perkowski doceniają zaangażowanie i poświęcony im czas w roku szkolnym i wakacje, na kołach biologicznych i konsultacjach telefonicznie i online. Na sukces 3-klasistów złożył się czas i trud zajęć dodatkowych w 2. klasie i sierpniu przed klasą 3. Ważnym elementem na etapie kwalifikacji i w punktacji finałowej były prace badawcze, do których metodykę profesor i chłopcy dyskutowali z doktorantem w Szpitalu Banacha w Warszawie Arturem Kośnikiem, laureatem sprzed lat Olimpiady Biologicznej i wychowankiem prof. Urbańskiej w I LO.
Laureat pomaga w ogrodzie i opiekuje się Ateną
Zdaniem prof. Urbańskiej, olimpiady z roku na rok są trudniejsze, wymagają wszechstronności, np. z bioinformatyki, statystyki, filogenetyki. Ze względu na pandemię, autorzy tegorocznej olimpiady zadania z pracowni badawczych przedstawili w formie zdalnej w postaci filmików: zjawisk, roślin i zwierząt do analizy. Uczestnicy mieli analizować i wyszukać w profesjonalnych bazach naukowych sekwencje biologiczne. 19-letni Kacper Borawski opowiada, że od najmłodszych lat interesował się naukami biologicznymi, oglądał serial "Było sobie życie ", przeczytał dziesiątki książek o sekretach budowy człowieka. Dziecko XXI wieku podziwia do dziś - jak Kochanowski w "Hymnie" z XVI w. wszechświat i Ziemię - doskonale złożoną budowę organizmu, doskonałość, z jaką różne elementy łącznie funkcjonują w naturalnej harmonii. - Ludzkość pokona koronawirusa, a szczepionka w tym pomoże - twierdzi laureat Kacper. Ma doświadczenie teoretyczne z lektur i laboratorium i praktykę uprawy roślin w ogrodzie, gdy pomaga babci, mamie i cioci. Doświadczenie hodowlane mniejsze - w opiece nad radosną Ateną, owczarkiem niemieckim. Dużo czasu Kacper poświęcił inwentaryzacji stanowisk gatunków inwazyjnych: kolczurki klapowanej i niecierpka gruczołowatego w Łomży i w Dolinie Narwi w granicach miasta. Kacper z uznaniem mówi o przyrodnik Teresie Grużewskiej z Muzeum Przyrody w Drozdowie, której zawdzięcza wiedzę z botaniki i zastosowania gatunków w medycynie. Wśród etapów OB był test z 50-oma pytaniami: Kacper odpowiedział na 42, Jędrzej na 41. Rozważali, np., haplotyp mitochondrialny DNA w celu określenia szczątków cara Mikołaja II.
Sukces młodych z pomocą dorosłych
- Gdyby nie profesor Urbańska, nie zdobylibyśmy ogromnej wiedzy z botaniki, zoologii, biochemii - dziękuje Kacper. - Pożyczała książki, udzielała wyjaśnień, dawała rady, była nonstop w kontakcie. Wdzięczni jesteśmy także prof. z chemii Hannie Suchodolskiej za solidną nauką i naszej polonistce i wychowawczyni Krystynie Grabowskiej. Cały czas wierzyła w nas, wspierała w przygotowaniach i interesowała się kolejnymi etapami olimpiady. Nasz sukces zadedykujemy w podzięce Rodzinom.
Co dalej...? Za tydzień pisemna matura z polskiego i matematyki. Kacper wybrał rozszerzenia z jęz. angielskiego i chemii, bo wybiera się na medycynę. Jędrzej zdecydował się na rozszerzenia z ang., matematyki i chemii. - Mam wymarzony kierunek od kilkunastu miesięcy - wyjawia laureat, który chce studiować w Londynie bioinżynierię molekularną. - Nowy kierunek Imperial College skupia, m.in., biologię syntetyczną i bioinformatykę. Na przykład, czekają mnie prace z biocząsteczkami, enzymami i produktami naturalnymi, wytwarzanymi przez mikroorganizmy. W pracy badawczej do olimpiady produkowałem biofilm, cienką warstwę bakteryjnej celulozy, by sprawdzić, jakie rośliny są najwydajniejszymi składnikami pożywki dla kultury symbiotycznej bakterii i drożdży. Biofilm ma zastosowanie praktyczne do produkcji materiałów na ubrania i akcesoria skóropodobne. Udział w olimpiadzie pomógł sprecyzować zainteresowania, dał 100% na maturze rozszerzonej z biologii. A jeśli nie zostanę studentem w Anglii, mam indeks na wydziały uczelni w całej Polsce, jak Kacper.
Dodajmy, że Profesor Ewa Urbańska jest absolwentką studiów na kierunku biologia ART (UKSW) w Olsztynie i SGGW w Warszawie. Od 1986 r. uczy w I LO, za co otrzymała Złoty Krzyż Zasługi.
Mirosław R. Derewońko
Mistrzu, „dajesz mi słowa, obrazy, idee...”
Szczęśliwe chwile na Dzień Edukacji Narodowej
