Ministranci na stoku
ruszam
Zima choć późno, ale chyba na dobre zagościła w regionie. Z białego szaleństwa cieszą się przede wszystkim dzieci, ale nie tylko one... W Rybnie nieopodal Łomży na jedynym w regionie stoku narciarskim obok siebie szusują na nartach i deskach kilkuletnie dzieci, nastolatki i osoby dorosłe. Wśród nich było także kilkunastu ministrantów z parafii pw. NMP Częstochowskiej w Łomży.
We wtorkowe południe w Rybnie na nartach jeździło kilkadziesiąt osób. Wśród nich byli tyli tacy, którzy na nartach jeżdżą już od lat – co dokładnie było widać, ale byli tu także ci, którzy dopiero próbują swoich sił z dwiema deskami. Pod okiem zawodowego instruktora tajniki jazdy na nartach poznają m.in. ministranci z parafii pw. Najświętszej Marii Panny Częstochowskiej. Jak podkreśla ks. Jarosław Świderek wikariusz tej parafii za naukę jazdy na nartach ministranci nic nie płacą. Ich pobyt na stoku, a także wypożyczenie sprzętu narciarskiego finansuje jedna z ogólnopolskich firm.
Stacja narciarska w Rybnie działa od ubiegłego roku. Łączna długość trasy narciarskich wynosi ok. 1500 m. Na miejscu jest wypożyczalnia sprzętu narciarskiego, ski-serwis, szkółka narciarska, a także miejsce w którym można zjeść coś gorącego.
Stacja narciarska w Rybnie działa od ubiegłego roku. Łączna długość trasy narciarskich wynosi ok. 1500 m. Na miejscu jest wypożyczalnia sprzętu narciarskiego, ski-serwis, szkółka narciarska, a także miejsce w którym można zjeść coś gorącego.
