Ćwiąkalski na kłopoty - czyli co połączyło obecnego ministra sprawiedliwości z łomżyńskim biznesmene
Choć Zbigniew Ćwiąkalski ministrem sprawiedliwości jest raptem od niecałych dwóch miesięcy już zasłynął w mediach. Popularności przysporzyło mu przede wszystkim to, co robił zanim objął resort po Zbigniewie Ziobrze. Minister sprawiedliwości i prokurator generalny w rządzie Donalda Tuska wcześniej był m.in. obrońcą tuz polskiego biznesu ściganych przez prokuratorów. Okazuje się, że wśród bronionych przez mecenasa Ćwiąkalskiego przedsiębiorców był także łomżyński biznesmen Jerzy W. oskarżony i skazany za paserkę.
Lekarze coraz dalej od nas
Dostępność do lekarzy specjalistów w tym roku będzie mniejsza. Już pierwszego dnia po Nowym Roku przekonali się o tym pacjenci, którzy chcieli się dostać do poradni ortopedycznej w szpitalu w Łomży. Kilkudziesięciu z nich, którzy na planową wizytę umawiali się jeszcze w ubiegłym roku, wczoraj odeszło z kwitkiem, bo w poradni nie było wystarczającej liczby lekarzy. Z działających tu dotychczas trzech gabinetów lekarskich został tylko jeden.
Scalenie „zielonej dzielnicy” niezgodne z prawem!
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Białymstoku stwierdził, że podjęta w grudniu 2005 roku chwała Rady Miasta Łomża w sprawie scalenia terenu w obrębie ulic Mickiewicza, Legionów, Sikorskiego i Wyszyńskiego jest niezgodna z prawem. Jeżeli wyrok uzyska prawomocność uchwała scaleniowa straci moc obowiązującej. Co się wówczas stanie? Nieoficjalnie radni przyznają, że boją się, że gdyby wyrok się utrzymał, miasto mogłoby zostać zmuszone do wypłaty ogromnych – idących w miliony złotych – odszkodowań.
Likwidacji zakaźniaka nie będzie!(?)
Optymistyczna informacja na święta dla pacjentów i pracowników oddziału zakaźnego łomżyńskiego szpitala. Likwidacja oddziału wydaje się odchodzić do lamusa. Marek Olbryś wicemarszałek województwa podlaskiego d.s zdrowia twierdzi, że likwidacja oddziału została wykreślona z programu restrukturyzacyjnego szpitala, ale potrzebne jest wsparcie ze strony samorządów.
Zwolnienia ciut mniejsze
O cztery osoby mniej, niż pierwotnie planowano, straci pracę w Browarze Łomża. Po trzech dniach rozmów związkowców z zarządem firmy w środę wieczorem „na brudno” podpisano porozumienie. Dziś ma być przepisane na czysto. Z pracy odejdzie 21, a nie 25 osób, a poza tym częściowo zmieniono osoby na liście zwalnianych. Nowe kryterium, na podstawie którego związkowcy wskazywali osoby do zwolnienia, ma być „mniej złe” niż poprzednie.
Duńczycy zwalniają z „Łomży”
25 osób straci pracę w Browarze Łomża. We wtorek wieczorem i w środę rano wręczano im wypowiedzenia. Wśród zwalnianych jest Andrzej Rutkowski, który od ponad czterech lat zarządzał browarem, dyrektor do spraw administracji i 23 szeregowych pracowników. To pierwsze duże zwolnienia w zakładzie od czasu przejęcia kontroli nad firmą przez duńską Royal Unibrew.
„Diet bronią bardziej niż Niepodległości”
„Radnych najbardziej interesują kwestie finansowe – ich własnych finansów”, „tu się człowiek czuje jak w tramwaju, tu się wpada i wychodzi kiedy chce”, „Rada pracuje źle” m.in. takie sformułowania pod adresem miejskich rajców padały na wczorajszej sesji rady miasta. Co ciekawe mówili tak sami radni. Żywiołową i jak się wydaje szczerą wymianę poglądów wywołała kwestia wysokości diet. Choć niemal wszyscy dyskutanci wzywali do obniżenia diet, w głosowaniu zdecydowana większość radnych je sobie podniosła.
Piramida na Starym Rynku
Wielką szklaną piramidę na Starym Rynku w Łomży chcą postawić białostoccy architekci. Wizja wywołała wiele kontrowersji. Rewolucyjna koncepcja zagospodarowania „placu czerwonego” zrodziła się, gdy projektanci z biura Atelier Zetta w Białymstoku przygotowywali na zamówienie ratusza koncepcję modernizacji Hali Targowej i jej okolicy. To samo biuro przed kilku laty „widziało” w Łomży „Centrum Uciech Wodnych”. Jak się okazuje piramida ma wielką szanse na podzielenie jego losu... pozostanie na papierze i w głowach wizjonerów.
Nadciąga fala wielkich podwyżek
Opłaty za psy, śmieci, wodę, energię elektryczną (?)... – wszystko pójdzie w górę. Kiedy? Już w za półtora miesiąca. Gdy powitamy nowy – 2008 - rok, głowa zaboli nie tylko od nadmiaru sylwestrowej zabawy, ale także od rachunków, które przyjdzie płacić łomżanom.
LiDL „Pod Gruszą”
Przy skrzyżowaniu ulic Sikorskiego i Legionów – vis a vis dworca autobusowego - powstanie kolejny supermarket? Sieć sklepów dyskontowych Lidl nabyła tu dużą działkę. Według nieoficjalnych informacji za ziemię zapłaciła rekordową, jak na Łomżę, cenę. Jeden metr kwadratowy miał kosztować około 700 zł. Łukasz Czech, z biura prasowego ratusza, potwierdza, że Lidl wraz z działką kupił także pozwolenie na budowę supermarketu.
Długa wojna o tiry
Zaostrza się konflikt pomiędzy wojewodą podlaskim, a prezydentem Łomży w wojnie o przejazd przez miasto tirów. Od 1 listopada prezydent Jerzy Brzeziński chce zakazać ciężarówkom wjazdu do miasta nocą w godzinach od 22.00 do 6.00. Tymczasem na kilka dni przed godziną „zero” wojewoda podlaski nakazał wstrzymanie wszelkich działań związanych z wprowadzeniem w życie tego zakazu, bo zmiana organizacji ruchu wykracza daleko poza granice administracyjne Łomży.
Z Łomży w opozycję
Lech Antoni Kołakowski będzie jedynym posłem z Łomży w nowym Sejmie. Z naszego regionu do Sejmu wejdą jeszcze Jacek Bogucki (Wysokie Mazowieckie) i Kazimierz Gwiazdowski (Radziłów). Wszyscy trzej stratowali z listy Prawa i Sprawiedliwości. Zwycięska w skali kraju Platforma Obywatelska w Łomży mandatu nie wywalczyła. Niedzielne wybory w skali kraju przyniosły zwycięstwo Platformie Obywatelskiej. Jej posłowie zasiądą w 209 fotelach z 460 znajdujących się na sali sejmowej, a jej senatorowie w 60 ze 100 foteli w izbie wyższej parlamentu. W Łomży, regionie i województwie podlaskim wybory wygrało Prawo i Sprawiedliwość, które obejmie 7 z 15 przyznawanych tu mandatów poselskich i 2 z 3 mandatów senatorskich.
Prezydencka nagroda dla małżonki
W łomżyńskich szkołach pracuje ponad tysiąc nauczycieli. W niedzielę nauczyciele obchodzili swoje święto... Trzy dni wcześniej kilkudziesięciu z nich za ciężką pracę i wysokie osiągnięcia zostało uhonorowanych orderami, medalami i nagrodami państwowymi, ministerialnymi, kuratoryjnymi, a także nagrodami finansowymi prezydenta Łomży. W tej ostatniej grupie była także żona wiceprezydenta Łomży d.s. oświaty... To jej mąż stał na czele komisji, która te nagrody przyznawała...
Śmieci nasze drogie
Od nowego roku drastycznie zdrożeje wywóz śmieci w Łomży. Podwyżka sięgnie 50%, a być może jeszcze więcej. Firmy zajmujące się wywozem nieczystości właśnie kalkulują o ile podniosą swoje ceny po tym jak minister środowiska pięciokrotnie podniósł opłatę za składowanie odpadów na wysypiskach. Dotychczas za wywóz 1 tony śmieci na wysypisko w Miastkowie firmy z Łomży musiały zapłacić 67 zł, a po 1 stycznia 2008 roku będzie to 130 zł. Podwyżki śmieciarze nie zamierzają pokrywać z własnej kieszeni, dlatego ceny skoczą.
Urzędnik łapówkarz odpowie przed sądem
Akt oskarżenia w sprawie korupcji przy lokalizacji hipermarketu przy skrzyżowaniu ulic Sikorskiego i Zawadzkiej w Łomży wpłynął do Sądu Okręgowego w Białymstoku. Wśród osób, którym postawiono zarzuty jest także były architekt miejski Andrzej Z. Prokuratorzy ustalili, że miał on przyjąć od przedstawicieli spółki Echo Investment łącznie 14 tys. zł łapówki za przychylność i pomoc przy planowanej przez nich inwestycji.
Nie oszukujcie nas
Jeszcze dziś może zostać ogłoszona ewakuacja oddziału noworodków łomżyńskiego szpitala. We wtorek wydawało się, że przy wydatnej pomocy wicemarszałka Marka Olbrysia, lekarze i dyrekcja szpitala osiągnęli długo oczekiwane porozumienie. Miało być ono podpisane w środę w gabinecie marszałka Dariusza Piontkowskiego w Białymstoku. Tam okazało się jednak, że to co dzień wcześniej oferował lekarzom Olbryś jest niemożliwe do spełnienia, a realne jest tylko to, co przed tygodniem proponował im dyrektor szpitala Marian Jaszewski. Składane przez Olbrysia obietnice bez pokrycia sprawiły, że część lekarzy planujących od 1 października przejście na kontrakty wstrzymało się i nie złożyło ofert...
Należne miejsce
Kołakowski, Głaz, Czerniawski, Mioduszewski... to mają być nasi najważniejsi kandydaci do nowego Sejmu. Partie polityczne mozolnie układają listy wyborcze. Kolejność nazwisk zależy od siły, zasług i możliwości polityka, a także (a może przede wszystkim) od miasta, z którego pochodzi. Jedna z podstawowych zasad brzmi: czym ważniejsze miasto tym wyżej jego przedstawiciel. Nam wychodzi, że Łomżę w podlaskim przeganiają nie tylko Białystok i Suwałki, ale także Augustów, a być może i Radziłów.
Nie będzie komu nas leczyć?
Już w przyszłym tygodniu łomżyński szpital może wstrzymać przyjmowanie nowych pacjentów, a później może być jeszcze gorzej. Coraz bardziej realne staje się, że z ostatnim dniem września pracę w szpitalu zakończy większość lekarzy. Przedstawione przez dyrekcję szpitala propozycje finansowe, dotyczące zarówno przejścia na kontrakty jak i dodatku 500 zł brutto do dotychczasowych pensji, nie satysfakcjonują lekarzy. - Przez ostatnie trzy miesiące nie wydarzyło się nic, co mogłoby nas napawać nadzieją, że będzie lepiej – mówił dr Leszek Kołakowski, szefujący komitetowi strajkowemu lekarzy łomżyńskiego szpitala.
K.o. "OPTYK" - historia współpracy z SB
Wbrew pozorom temat powiązań poszczególnych osób z SB nie jest ani łatwy ani przyjemny dla piszącego. Jednak zrozumienie panującej wówczas sytuacji jak i mających miejsce wydarzeń wymaga znajomości także tego problemu. Na wstępie już można odrzucić wyjaśnienia tych, którzy zdecydowali się na taką współpracę, twierdzących, że nie mieli wyjścia i zostali do niej zmuszeni. Takie przypadki owszem miały miejsce, ale do 1956 r., później zaś zdarzały się sporadycznie. Większość osób podejmowała ten krok w pełni świadomie i jak to określano na zasadzie „współodpowiedzialności”, często próbując się później z tego wycofać.
Strefa nagli
Nawet ponad 140 mln złotych może wynieść wartość inwestycji w łomżyńskiej podstrefie Suwalskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Warunkiem jest, że taka podstrefa tu powstanie. Jak przyznaje Grzegorz Mackiewicz, prezes SSSE „klimat polityczny nie jest dobry na tego typu rzeczy”, bo spodziewane wybory i potencjalna zmiana rządu może na jakiś czas odsunąć decyzje. Dlatego zarządzający strefą chciałby jak najszybciej złożyć w ministerstwie gospodarki odpowiedni wniosek, aby jeszcze ten rząd Jarosława Kaczyńskiego przyjął odpowiednie rozporządzenie. Tymczasem przez pół roku powstanie strefy blokował brak miejskich gruntów, na których można by ją ulokować. Teraz podobno ten problem został rozwiązany...