Przejdź do treści Przejdź do menu
niedziela, 28 kwietnia 2024 napisz DONOS@

Za hejt w Internecie grozi odpowiedzialność karna

Cztery sprawy wpłynęły w 2024 r. do Sądu Rejonowego w Łomży o hejt w Internecie, znieważanie, obrażanie, obmawianie i poniżanie. - Zachowania w Sieci: wpisy na forum, komentarze na profilach społecznościowych, posty, zdjęcia i filmiki pozostają tam na zawsze, nawet po wyrzuceniu do kosza w komputerze lub sformatowaniu dysku – tłumaczył w Sądzie młodzieży ze szkół średnich dr Artur Kołdys z Wydziału Prawa i Administracji Akademii Łomżyńskiej. - Błędne jest częste przekonanie o anonimowości w Internecie. Nic w Sieci nie ginie. Internet nie zapomina, nawet po 10 i 20 latach.

Sala numer IV i korytarz na parterze Sądu Rejonowego przy ul. Polowej zapełniły się dziesiątkami uczennic i uczniów, którzy dotąd widywali charakterystyczny gmach z zewnątrz. Okazją do wizyty na sali rozpraw w instytucji wymiaru sprawiedliwości była I edycja Dnia Edukacji Prawnej. Prezes Sądu Rejonowego sędzia Ewa Kłapeć – Kalinowska powitała gości i przedstawiła sędziów: Sylwię Owłasiuk, przewodniczącą wydziału karnego, i Michała Gąsiewskiego. Adiunkt w Katedrze Nauk Prawnych Akademii dr Magdalena Taraszkiewicz przywołała sentencję, że prawo to sztuka dobra i słuszności. Dr Kołdys zacytował na wstępie pogadanki o hejcie maksymę Immanuela Kanta (1724 – 1804), że wolność jednego człowieka kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność drugiej osoby.

Artykuł 212 oraz artykuł 216 Kodeksu Karnego
Ludzie mają wiele obszarów osobistej wolności, którą ograniczają wolności innych osób. Istnieje, na przykład, wolność poruszania się, lecz nie poprzez wchodzenie bez zgody właściciela na czyjąś ogrodzoną posesję. Wolność słowa daje prawo do dyskusji - nie uprawnia do obrażania, hejtowania. Samo słowo pochodzi od angielskiego hate (wymowa heit) i oznacza nienawidzić. Prawnik karnista zaproponował młodym prosty test, aby wyobrazili sobie, czy opinie i komentarze, jakie wypowiada się pod anonimowym nickiem w Internecie (pod postem, na czyimś profilu, na forum) wypowie się również pod własnym nazwiskiem w centrum miasta, chociażby na Starym Rynku w Łomży. Prosty  sprawdzian tego typu „czy to, co piszę w Internecie, wypowiem publicznie także pod nazwiskiem?” może się przydać przed popełnieniem przestępstwa i uchroni przed srogimi konsekwencjami. Prawo w Kodeksie Karnym nie używa popularnego w polszczyźnie zapożyczenia hejt, natomiast w dwóch miejscach ustawodawca opisał precyzyjnie przejawy hejtu. W art. 212 KK mowa o przestępstwach pomówienia, obmowy, oszczerstwa, które są kierowane przeciwko osobie, grupie osób, podmiotom prawnym, instytucji, firmie et cetera. W ten sposób prawo chroni przed poniżeniem w oczach opinii publicznej, utratą dobrego imienia, wizerunku, zaufania społecznego, a bywa, że przed realną stratą.

Natomiast art. 216 KK dotyczy zniewagi. Kiedy hejter poniża człowieka, gardzi pokrzywdzonym w  środkach masowego komunikowania, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności, pozbawienia wolności do roku. Doktor Kołdys wielokrotnie zadał młodzieży pytanie, aby utrwaliło się w głowie, czy warto zapłacić grzywnę miliona złotych za kilka wpisów pod cudzym zdjęciem w Internecie...? Czy warto narazić siebie na więzienie za chwilowe podniesienie wartości, kosztem drugiej osoby...?

„Ta zniewaga krwi wymaga”
Popularny cytat z komedii „Zemsta” Aleksandra Fredry nie jest dobrym doradcą w zachowaniach wobec hejtera. - Jeśli na zniewagę w Internecie odpowiedzieliśmy zniewagą, to Sąd może odstąpić od wymierzenia kary – wyjaśnił karnista, który pracował również w CBA. Tłumaczył to tym, żeby nie podnosić poziomu i siły konfliktów w przestrzeni społecznej, publicznej, gdzie normą powinna być uprzejmość i kultura osobista. Przestrzegał przed pochopnym wpisywaniem ocen i komentarzy, bo „jeden głupi wpis może zostać wyciągnięty za 20 lat”. Są zawody zaufania publicznego, gdzie liczy się nieposzlakowana opinia, gdy nękanie i obrażanie koleżanki, kolegi albo nieznanej osoby kala opinię o charakterze i skłonnościach sprawcy. Nowe technologie komputerowe i Sieć to szansa szybkiego zdobycia wartościowych informacji, ale także ryzyko błyskawicznego rozprzestrzenienia kłamstw, oszczerstw, bzdur. Sprawy o zniesławienie i zniewagę wszczyna się samemu z powództwa cywilnego, warto mieć materiały dowodowe, screeny z ekranu, zapisane pliki.

- Dane skasowane są do odzyskania z dysku twardego – stwierdził prelegent, a potwierdzili sędziowie praktycy w sali IV, którzy zlecają biegłym odzyskanie informacji z telefonów komórkowych i komputerów: połączenia, smsy, maile, lokalizacje. To nie jest akcja 1984 ani Matrix, tylko współczesność sądowa w Łomży.

Prawnicy ośmielili młodych ludzi, żeby głupie wpisy zignorować, nie wdawać się w bezsensowny spór, natomiast niezwłocznie powiadomić osobę dorosłą, rodzica, nauczyciela. Osaczanie, nękanie, zastraszane, wypowiadanie gróźb to czyny ścigane z oskarżenia publicznego. Nie wolno obraźliwie i agresywnie odnosić się do użytkowników Internetu. Za stalking (artykuł 190a KK) hejterom grożą konsekwencje karne. Nastolatki mogą trafić do poprawczaka, 17-latkowie są traktowani jak dorośli.

 

Po wykładzie i panelu studenci koła naukowego AŁ przeprowadzili symulację rozprawy przeciwko Izabeli, która włamała się i ukradła cielaka Stanisławowi. Zarzuty postawił jako prokurator Marcin Kapelewski z II roku, oskarżonej broniła radca prawny Martyna Dobrzycka z II roku, wyrok wydała jako sędzia Emilia Kowalewska z V roku. Kołem opiekuje się adiunkt dr Magdalena Taraszkiewicz.  

Mirosław R. Derewońko
tel. red.  696 145 146

 

Foto:
Foto:
Foto:
Foto:

 
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę