Do ośmiu lat więzienia grozi kierowcy, który spowodował wypadek w Kisielnicy
Nawet osiem lat więzienia grozi kierowcy samochodu ciężarowego, który w środę doprowadził do wypadku w Kisielnicy koło Łomży. Zmiażdżony samochód i jedna ofiara śmiertelna w Kisielnicy.
W wyniku tego zdarzenia zginął dwudziestojednoletni mężczyzna, który jechał samochodem osobowym. Policjanci zatrzymali sprawcę wypadku, a dzisiaj (7.05) usłyszał on zarzuty - mówi Justyna Janowska z Komendy Miejskiej Policji w Łomży.
"Obywatel Białorusi usłyszał zarzut z artykuł 177 paragraf 2 Kodeksu Karnego, czyli spowodowanie śmiertelnego wypadku drogowego. Zgodnie z postanowieniem sądu, mężczyzna najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie."
Do wypadku doszło w Kisielnicy, na drodze krajowej numer sześćdziesiąt jeden, w miejscu, gdzie pracują drogowcy i jest ruch wahadłowy. Kierowcy, w których samochody uderzył samochód ciężarowy, stali w korku przed sygnalizacją świetlną.
"Kierujący samochodem ciężarowym obywatel Białorusi najechał na tył samochodu osobowego marki Skoda. Skoda uderzyła w lawetę, laweta w Mercedesa i Mercedes w stojące przed nim Volvo. Niestety 21-letni kierowca Skody zginął na miejscu."
Policjanci apelują o ostrożność na drodze i zachowywanie bezpiecznego odstępu między samochodami. Nie tylko w czasie jazdy, ale także wtedy, kiedy zatrzymujemy się, np. w korku.