Prezydent chce sprzedać kamieniczkę „Optyka”
Jolanta Kuczyńska prowadzi od 34 lat Salonik Optyczny przy Starym Rynku w Łomży. Popularny „Optyk” mieści się od ponad pół wieku w miejskiej kamieniczce pod filarami na rogu z ulicą Farną. - W środę dowiedziałam się z pisma od wiceprezydenta Piotra Serdyńskiego, że prezydent Mariusz Chrzanowski „podjął decyzję o wszczęciu procedury sprzedaży nieruchomości, będącej własnością Miasta Łomża”. - Natychmiast pobiegłam do ratusza, bo jest to dla mnie wiadomość druzgocąca po 34 latach prowadzenia własnej działalności gospodarczej. Z Urzędu Miejskiego w Łomży nigdy nie otrzymałam żadnej pomocy ani grosza. A przy Starym Rynku ostałam się jako jedna z nielicznych...
Kamieniczka narożna z Salonikiem Optycznym na parterze ma od strony placu sąsiadkę – miejską Galerię Pod Arkadami, którą przez ponad 20 lat prowadził łomżyniak, malarz i scenograf teatralny Przemysław Karwowski (1957-2023). Od strony ulicy Farnej 1 jest wejście do wydziału kultury i sportu Urzędu Miejskiego, od dziesiątków lat znajdującego się na pierwszym piętrze. Jeśli „decyzję o wszczęciu procedury sprzedaży nieruchomości” prezydent Chrzanowski zdołałby zrealizować, to nowej lokalizacji mogą potrzebować obie miejskie jednostki. Chyba że któraś zniknie z mapy...? W każdym razie, na ścianach kamieniczki róże i kobiety z różami nadal reklamują talenty Banksy'ego.
„Podejmowałam na własny rachunek inwestycje”
Swego czasu, aż przez kilkanaście lat od 2007 r. , narożną kamieniczkę reklamowała najsłynniejsza rynna świata: pordzewiała, pogięta jak makaron, na odrapanych tynkach z miejskiego majątku. Tuż obok stała ławeczka Hanki Bielickiej (1915-2006), która nie takie dziwy w swoim życiu widziała. Jednak niepowtarzalną famę w tej części starówki stworzył sklep Foto Optyka, należący do WPHW. Kierowała nim Maria Rakowska, z którą pracował jako optyk Zdzisław Sagan (1930-2016).
- Pan Zdzisław był moim Mistrzem... Od niego nauczyłam się fachu: uczciwości w zawodzie handlowca i rzetelności w profesji optycznej, ponieważ ukończyłam zarówno studium handlowe, jak i studium optyczne – opowiada Jolanta Kuczyńska, która pracę w Foto Optyce przy Starym Rynku podjęła w 1981 r. Po przemianach ustroju PRL w III RP została w październiku 1990 r. właścicielką Saloniku Optycznego. - Te 34 lata to długie lata mojej ciągłej, wytężonej pracy na własną odpowiedzialność.
Podejmowałam na własny rachunek inwestycje w remont kapitalny sieci i wnętrza pomieszczeń, do czego Urząd Miejski ani żaden prezydent nie dołożył mi ani grosza. Wymieniłam sieć elektryczną i sieć wodociągowo-kanalizacyjną, włącznie z wyposażeniem toalety. Wyremontowałam gruntownie wszystkie ściany i podłogi. Płaciłam jeden z najwyższych czynszów w lokalach wynajmowanych w domach na starówce. Za 62 metry kwadratowe to czynsz 5 i pół tysiąca zł, plus opłata dzierżawna 387 zł razy 4 kwartały, czyli 1 548 zł na rok, a do opłat dochodzą koszty: ogrzewania, prądu i wody.
„Nie doświadczył ryzyka i trudu utrzymania firmy”
Jolanta Kuczyńska pobiegła natychmiast w środę, 27 XI 2024, do ratusza, szukając wiceprezydenta Piotra Serdyńskiego. Sekretarka zapisała właścicielkę Saloniku Optycznego na spotkanie w piątek.
- Wiceprezydent Serdyński wyjaśniał mi, że rozpoczęcie procedury sprzedaży kamieniczki nastąpi po akceptacji przez Radę Miejską Łomży. Prawdopodobnie, na najbliższej sesji 18. grudnia, chociaż dokładnie to nie wiadomo, czy mam opuścić po 34 latach lokal w miesiąc, dwa miesiące czy trzy – ociera łzy przedsiębiorczyni.
Jeżeli firma po zmianie lokalizacji nie utrzyma się na powierzchni, to pracę stracą 4 osoby: właścicielka, trzy kobiety do obsługi klientów i robienia okularów plus lekarz okulista na umowę zlecenie. Wiceprezydent Serdyński wezwał jednego z naczelników ratusza, ale nie mieli dobrych wieści dla Pani Jolanty. Zaproponowali, że musi szukać innego lokalu na Długiej, lecz nie wskazywali, skąd wziąć pieniądze na adaptację. Nie brali pod uwagę wyłączenia odrębnie do sprzedaży 62 metrów kwadratowych parteru, gdzie mieści się firma.
- Mogę stanąć do przetargu na zakup budynku, na który mnie nie stać za milion czy więcej, mimo że nigdy o tym nie myślałam – komentuje deklarowane wsparcie dla przedsiębiorców przez prezydenta Chrzanowskiego. Miesiąc temu powstała Rada Gospodarcza przy Prezydencie Miasta Łomży, złożona z 32 przedsiębiorców i 10 ekspertów. Jolanta Kuczyńska zastanawia się, kto doradził prezydentowi sprzedaż kamienicy w centrum obok ratusza, muzeum, dwóch miejskich galerii, MOPS. „Proszę mieć na względzie, iż w nadchodzącym 2025 roku zajdzie potrzeba rozwiązania dotychczasowej umowy najmu” - prosił w piśmie zastępca prezydenta Serdyński, z upoważnienia prezydenta Chrzanowskiego.
- Nie wyjaśnił, czyją potrzebę miał na myśli, bo na pewno nie moją ani czwórki pracowników, którzy mogą stracić przez takie decyzje pracę i źródło utrzymania – komentuje właścicielka Saloniku Optycznego. - Kto składa przedsiębiorcy takie propozycje, bez uprzedzenia i jakiejkolwiek rozmowy, z pewnością nie prowadził sam działalności gospodarczej, nie doświadczył ryzyka i trudu utrzymania własnej firmy.
Mirosław R. Derewońko
tel. red. 696 145 146
