Pierwszy bocian naprawił gniazdo w Kuziach
- Chcę poinformować Redakcję o przylocie pierwszego bociana – zadzwonił w poniedziałek rano z radością Czytelnik Portalu Regionalnego 4lomza.pl. - W sobotę, 8. marca.2025 r., około godziny 17. przyleciał pierwszy bocian do miejscowości Kuzie w gminie Zbójna. Bocianie gniazdo mam około 30 lat, ale bociany przylatywały zawsze około 19. marca na Józefa, a w tym roku przyleciał już 8 marca.
Nasz Czytelnik jest przekonany, że bocian przybyły w Dzień Kobiet to na 100 % samiec. Zawsze przybywa najpierw samiec, żeby sprawdzić stan gniazda, poprawić gałązki, poukładać po zimie. Samica zjawia się zazwyczaj około 5/6 dni później, dlatego Czytelnik spodziewa się, że około 15./16. marca bociania rodzina stawi się w komplecie.
- Może jeszcze będą mrozy, może będzie śnieg, ale nasze bociany to wytrzymają – zapewnia optymistycznie Czytelnik.
Około 30 lat temu na słupie energetycznym w kształcie odwróconej litery V ze specjalnym „koszem” bociany założyły gniazdo, które z roku na rok stawało się coraz większe i coraz cięższe. Dlatego Czytelnik 2 lata temu zadzwonił do firmy energetycznej, żeby zmniejszyła bocianie domostwo, mające wówczas około metra wysokości i ważące około tony, jak ocenili przybyli 4-ema wozami pracownicy, m.in. z wysięgnikiem. Gniazdo zostało pomniejszone do, mniej więcej, 1 / 3 poprzedniej wielkości. Nie było to łatwa operacja, ponieważ przewody elektryczne od słupa biegną w trzech kierunkach. Być może, pojawią się jeszcze bociany w pobliskich Brzezinach i na Mostkowej Górze...? Potomstwo z Kuzi w rekordowym roku kilka lat temu liczyło 5 piskląt, choć zwykle to 3 bocianiątka.
Skąd pochodzi nazwa Kuzie?
Czytelnik lubi bociany, które uważa za miłe stworzenia, przynoszące od 30 lat szczęści całej jego rodzinie. A skąd nazwa Kuzie się wzięła, przy okazji zapytaliśmy. Zdaniem Czytelnika, w jego miejscowości niegdyś działało dużo kowali, a że ich warsztaty pracy to kuźnie, po kurpiowsku powstały Kuzie.
- To możliwa etymologia wyrazu, lecz nie jedyna – komentuje na naszą prośbę folklorystka Teresa Pardo, znawczyni gwary kurpiowskiej i kultury Kurpiów. - Być może, Kuzie wzięły się od nazwiska Kuzia, a więc Kuzie to jest miejsce, gdzie mieszkają Kuzie. Zresztą, nie szło się do kuźni, tylko do kowola. Po drodze widziało się gniozdo z bocionem. Ale to bocionica zniosła jojko, dlotego niedługo będą bocionioki. Szło się do jednego Pana Kuzi, ale do dwóch Kuziów, tak jak do Rodziny Kuziów. Jak jechało się do wsi z niedaleka, to do Kuziów, a jak się jechało z daleka (urzędowo), to do Kuzi. Niewykluczone, że nazwisko Kuzia to nazwisko kowala od jego kuźni.
Mirosław R. Derewońko
tel. red. 696 145 146
