Ufoludki
Gdzieś w Kosmosie mieszkają istoty takie jak my, oczywiście o ludzkich kształtach ale jakoś doskonalsze, nadzwyczajne - świetliste. W tym przekonaniu pewnie niejedne oczy utwierdzi prezentowana fotografia wykonana przez 11- letnią Izabelę Osial z Łomży, podczas jazdy autem. Autorka zauważyła zwyczajne reflektory samochodu na mokrej jezdni pod oślepiającym światłem latarni - ale jej wyczucie kompozycji i wyobraźnia uchwyciły coś więcej: co dało w rezultacie wieloznaczny i niepokojący obraz. W banalnej, deszczowej migawce z telefonu komórkowego (znak nowych czasów !) oczy dziecka zobaczyły ludziki - gości z bajkowej mgławicy usianej gwiazdami - przybyszów z tajemniczego kręgu światła. Antropomorfizacja to powszechna, ciekawa skłonność nadawania cech ludzkich - pojęciom abstrakcyjnym, faunie, florze, nawet martwym przedmiotom a przede wszystkim zjawiskom naturalnym, jakby dla obłaskawienia groźnej Natury. Współczesny człowiek sięgnął gwiazd, łatwość podróżowania zmniejszyła planetę do rozmiarów „globalnej wioski”, ale zawsze będzie towarzyszył nam strach przed Nieznanym. Kto wie, może jesteśmy hodowlą doświadczalną Kosmosu i obiektami obserwacji turystycznej w „Rezerwacie Ziemia”? Na wszelki wypadek lepiej oswoić Wszechświat uznając, że nie jesteśmy w nim sami, a na pewno większość z tych „gości z innych światów” musi mieć dobre zamiary - przecież do tej pory nie zniszczyli Ziemi, raczej opiekują się naszą wyjątkowością - np. rozbijając na mniejsze kawałki zagrożenie z Kosmosu, tak aby rodzaj ludzki nie zniknął, ale zapamiętał swoją małość (choćby meteoryt tunguski i czelabiński).