Miejska kasa dla wszystkich
Przez cały 2015 rok, czyli pierwszy rok urzędowania na stanowisku prezydenta Łomży, Mariusz Chrzanowski na nagrody dla miejskich urzędników wydał niespełna 12 tysięcy złotych. W 2016 roku na ten cel przeznaczył blisko 30 razy więcej – ponad 320 tysięcy złotych. Fala prezydenckich nagród przez ratusz przelała się w grudniu. Wysokie nagrody – od kilkuset do nawet kilku tysięcy złotych - otrzymali prawie wszyscy pracownicy ratusza. Już wcześniej informowaliśmy, że w ostatnich dniach grudnia - za zgodą prezydenta - „ekstra pensję” otrzymali pracownicy miejskiej spółki ciepłowniczej, a w spółce wodociągowej wprowadzono podwyżkę płac.
Wczoraj po południu Grzegorz Daniluk z wydziału komunikacji medialnej i promocji Urzędu Miejskiego potwierdził, że nagrody otrzymało 190 pracowników ratusza. Ich łączna wartość to 325 tysięcy 117 złotych brutto. Oto średnie nagrody w poszczególnych grupach:
- najwyższe kierownictwo – 9 250 zł brutto
- naczelnicy wydziałów – 2 320 zł brutto
- kierownicy – 1 680 zł brutto
- główny specjalista/samodzielne stanowisko – 1 540 zł brutto
- inspektor – 995 zł brutto
- podinspektor – 1 105 zł brutto
- pozostałe (obsługa, stanowiska pomocnicze, pracownicy II stopnia) – 1 780 zł brutto
- Jestem wstrząśnięty, zmieszany i nie wiem, co mam powiedzieć. Albo się kampania zaczęła, albo sumienie ruszyło – mówi radny Zbigniew Prosiński, który przez kilaka ostatnich miesięcy dopytywał o miejskie wydatki na promocję w mediach oraz nagrody i premie wypłacane przez prezydenta.
Na początku grudnia radny otrzymał zestawienie, z którego wynikało, że do końca października na nagrody dla 28 pracowników z ratusza (wszystkich jest ok. 240) prezydent wydał ponad 40 tysięcy złotych. Z tych informacji wynikało, że 8 z nagrodzonych pracowników do ratusza trafiło za czasów prezydentury Chrzanowskiego. Co ciekawe, to im prezydent wypłacił ponad połowę ogólnej kwoty nagród.
Zobacz:
Prezydent nagradza swoich
Droga „pomoc administracyjna”