Przejdź do treści Przejdź do menu
środa, 18 grudnia 2024 napisz DONOS@

wtorek 11.09.2007

Gazeta Współczesna - Fotograf, który nie tylko robił zdjęcia Gazeta Współczesna - Wciąż mało! Gazeta Współczesna - Było smacznie i wesoło Kurier Poranny - Nasze 636 mln euro Gazeta Wyborcza - Wypadki w regionie

Gazeta Współczesna - Fotograf, który nie tylko robił zdjęcia
Kontakt operacyjny OPTYK, historia współpracy z SB - tekst o tym tytule dr. Krzysztofa Sychowicza, historyka z oddziału Instytutu Pamięci Narodowej w Białymstoku, zbulwersował łomżyniaków. I podzielił ich w opiniach.
Historia czy zemsta?
Badacz twierdzi, że "Optyk" to znany łomżyński fotografik Zbigniew Ciborowski, który na zlecenie Służby Bezpieczeństwa robił zdjęcia i nagrania w okresie rodzenia się NSZZ "Solidarność" w 1980 r. Dr Sychowicz dowodzi też, że k.o. "Optyk" przez kilka lat donosił na nauczycieli Zespołu Szkół Drzewnych, gdzie pracował od 1983 r. Ciborowski ustalenia naukowca zdecydowanie odrzuca: "To głupstwa".
- I zemsta, że panu Sychowiczowi "podziękowałem" za pracę w Ośrodku Doskonalenia Nauczycieli, zanim w 2001 r. obronił doktorat, gdyż nie sprawdził się jako konsultant - ripostuje Ciborowski, ówczesny zastępcą dyrektora ODN. - Wystąpię na drogę prawną. Niech IPN wytłumaczy się z prywaty tego pracownika!
Dr Sychowicz: - To kłamstwa! Pan Ciborowski ani nie przyjmował mnie, ani nie zwalniał z pracy dla ODN. Byłem tam doradcą, nie konsultantem.
Teczka z oryginałami
- Przygotowując drugie wydanie książki o nauczycielach i uczniach naszego regionu w czasach powstania "Solidarności" i stanu wojennego, natrafiłem w archiwum IPN na teczkę kontaktu obywatelskiego "Optyk" - wyjaśnia dr Sychowicz. - Teczka zawiera ponad 20 stron oryginalnych dokumentów, a nie jakichś kopii! Trzy podpisał k.o. "Optyk", czyli Zbigniew Ciborowski!
Historyk dodaje, że werbowani przez SB ludzie podejmowali często decyzję na zasadzie tzw. "współodpowiedzialności", czyli dobrowolnej zgody na współpracę w imię obrony interesów PZPR, partii rządzącej w Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej. Służba Bezpieczeństwa inwigilowała Polaków, by znać zarówno panujace aktualnie nastroje, jak i "na zapas".
więćej: Gazeta Współczesna - Fotograf, który nie tylko robił zdjęcia

Gazeta Współczesna -  Wciąż mało!
Bez porozumienia między lekarzami a dyrekcją
- Taka kwota nas nie interesuje - odpowiadają na postrajkowe propozycje dyrekcji szpitala łomżyńscy lekarze. Czy to oznacza, że wkrótce zabraknie specjalistów?
Średnie wynagrodzenie lekarza zatrudnionego na umowie kontraktowej w Szpitalu Wojewódzkim w Łomży wyniosłoby około 6,8 tys. zł. Taką kwotę zaproponował medykom zespół opracowujący kontrakty. Jutro dyrektor szpitala ponownie spotka się w tej sprawie z lekarzami.
Nie chcemy takich umów
- Nie interesuje nas taka kwota. Nie rekompensuje ona strat, jakie niesie ze sobą rezygnacja z umowy o pracę - tłumaczy Leszek Kołakowski, przewodniczący Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy w łomżyńskim szpitalu.
Lekarz zatrudniony na umowie kontraktowej traci pakiet socjalny, sam musi opłacić składkę ZUS, zadbać o ubezpieczenie i nie przysługuje mu urlop.
- Poza tym nie wiemy dokładnie, za co są te proponowane pieniądze - podkreśla Kołakowski. - Wciąż nie wiemy też, co z dyżurami.
W ubiegłym tygodniu ponad 50 medyków wypowiedziało umowy kontraktowe na pełnienie dyżurów. Jeżeli lekarze nie dojdą do porozumienia z dyrekcją, to za trzy tygodnie z placówki odejdzie ponad stu medyków.
więcej: Gazeta Współczesna -  Wciąż mało!

Gazeta Współczesna - Było smacznie i wesoło
Ptaki XVII Kartoflisko przyciągnęło tłumy spragnionych rozrywki.
Zapach ogniska, smak pieczonych ziemniaków i cebulowej wody, dużo folkloru, kartoflanych konkursów, a wieczorem Kaja Paschalska i cygański zespół "Hitano" - to przepis na sukces kolejnego Kartofliska. W niedzielę nad zalewem w Ptakach bawiło się mnóstwo ludzi.
Co roku, w drugą niedzielę września, w gminie Turośl odbywa się święto ziemniaka. Na pomysł organizowania Kartofliska wpadli pracownicy Gminnego Ośrodka Kultury. Wszystko po to, by ocalić od zapomnienia kurpiowskie zwyczaje. W tym roku doskonale przybliżało je niby znane tutejszej publiczności, ale za każdym razem wzbogacane nowymi wątkami i historiami, widowisko obrzędowe "Tłoka na kopanie kartofli" przedstawione przez zespoły kurpiowskie z Turośli i Nowej Rudy. Z roku na rok przybywa też chętnych do udziału w konkursach.
- W tym roku mieliśmy rekordową ilość uczestników konkursu na największego ziemniaka, bo aż 22, z czego do konkursu zakwalifikowaliśmy 17 ziemniaków - cieszy się Iwona Potaś, dyrektorka GOK w Turośli. - Największego, ważącego 1 kg i 64 gramy przyniósł Jacek Ugniewski ze wsi Łacha i w nagrodę otrzymał odtwarzacz DVD. 
więcej: Gazeta Współczesna - Było smacznie i wesoło

Kurier Poranny - Nasze 636 mln euro
Teraz tylko rzucać pomysły, składać wnioski i budować. Podlaskie samorządy i przedsiębiorcy dostaną mnóstwo pieniędzy na rozwój.
Ale nie mogą zmarnować ani jednego eurocenta - mówią ekonomiści.
Nowe drogi, pomoc dla przedsiębiorstw, komputery dla urzędów i szkół, sale gimnastyczne, baseny czy szynobusy. To wszystko będziemy mogli mieć za pieniądze, które dała nam Unia Europejska w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego.
To potężny zastrzyk gotówki. Dokładnie nieco ponad 636 milionów euro. Teraz samorządy muszą zgłaszać swoje pomysły i... budować.
- To dla nas największa szansa w historii - nie ukrywa zadowolenia Bogusław Plawgo, ekonomista z Uniwersytetu w Białymstoku.
Najpierw 18, potem późna noc
Marszałek Dariusz Piontkowski, jego zastępca Karol Tylenda i Cezary Ołdakowski, odpowiedzialny za programy unijne, polecieli do Brukseli przed świtem. Wraz z nimi tłumacz.
Rozmowy zaczęły się wczesnym popołudniem. - Po wszystkim będzie koło godziny 18 - mówił nam Tylenda. Ale nie było tak łatwo. Kolejne terminy: 19, 20... - Wszystko jest na dobrej drodze - uspokajał nas Tylenda.
Dopiero o godzinie 21.35 ulga... - Udało się - cieszył się Ołdakowski. Podpisanie umowy wyznaczono na koniec września. Jesteśmy szóstym województwem w Polsce, któremu udało się wynegocjować pieniądze z Unii.
więcej: Kurier Poranny - Nasze 636 mln euro

Gazeta Wyborcza - Wypadki w regionie
W Zambrowie zginęły dwie osoby, na trasie Białystok - Warszawa wstrzymano ruch.
Tragiczny wypadek w Zambrowie
Dwie osoby nie żyją, trzecia w ciężkim stanie przebywa w szpitalu. To efekt wypadku, który w niedzielę wieczorem wydarzył się w Zambrowie.
Z nieznanych przyczyn kierowca alfy romeo zjechał nagle na lewy pas ruchu, a następnie z dużą prędkością uderzył w metalowy płot jednej z posesji. W wyniku zderzenia na miejscu zginął - prawdopodobnie kierujący samochodem - 26-letni mieszkaniec Zambrowa. Uderzenie było tak silne, że po nim dwóch pasażerów zostało wyrzuconych z samochodu. Jeden z nich (45-latek) po przewiezieniu do zambrowskiego szpitala zmarł. Drugi, 50-latek, nieprzytomny leży na oddziale intensywnej opieki. W samochodzie jechał też czwarty mężczyzna, ale on uciekł z miejsca wypadku.
więcej: Gazeta Wyborcza - Wypadki w regionie


 
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę