Gazeta Bezcenna nr 50
Nie ma Funduszy na Zdrowie Nie ma Funduszy na zdrowie (vol. któreśtam)
Zamiast obiecanych 10 będzie 6,6 miliona złotych. Narodowy Fundusz Zdrowia po raz kolejny podzielił “sprawiedliwie” pieniądze ze swojej nadwyżki na leczenia Polaków. Po raz kolejny okazało się że Polaków w województwie podlaskim należy leczyć taniej niż w pozostałych województwach.
W czerwcu centrala FNZ dzieliła 170 milionów złotych. Wówczas do naszego województwa trafiło jedynie ponad 4 i pół miliona złotych. Wówczas to wystosowano protest do ministra zdrowia pod którym podpisało się 25 tys. mieszkańców regionu z żądaniem “sprawiedliwego” podziału pieniędzy pomiędzy wojewódzkie oddziały Funduszu. W Białymstoku po pewnym czasie przydybano nawet wiceministra zdrowia, który obiecał, że następny podział będzie sprawiedliwszy, a podlaskie otrzyma całe 10 milionów, bo w skali kraju do podziału będzie więcej pieniędzy niż za pierwszym razem. I byłoby dobrze, gdyby minister słowa dotrzymał. Tymczasem faktycznie pieniędzy do podziału było więcej bo aż 220 milionów złotych, a na podlaskie placówki medyczne przeznaczono tylko 6,6 miliona złotych.
Pracownicy służby zdrowia pod wodzą Podlaskiej Federacji Związków Zawodowych Pracowników Ochrony Zdrowia wystosowali wniosek do ministra Balickiego z żądaniem odwołanie prezesa Narodowego Funduszu Lesława Abramowicza. W środę ponad setka z nich wybrała się do Warszawy protestować pod gmachem Funduszu. Manifestujący wznosili okrzyki: “Dość okradania” i “Sprawiedliwości”. Przedstawicieli protestujących raczył przyjąć nawet sam prezes i nic. Efekt rozmów z Prezesem Abramowiczem, przeszło dwugodzinnej manifestacji, listu do ministra jest dokładnie taki sam jak pisma podpisanego przez 25 tysięcy mieszkańców województwa – czyli żaden.
Kierownictwo Narodowego Funduszu Zdrowia uważa, że województwo podlaskie otrzymało dokładnie tyle pieniędzy, ile powinno, zgodnie z planem opracowanym przez ekspertów Funduszu otrzymać.
Tymczasem placówki służby zdrowia popadają w coraz większe długi. Wojewódzki Szpital w Łomży tylko w tym roku dorobił się ponad dwóch milionów nowego zadłużenia. Razem ma już ich ponad 8 milionów złotych.
Pracownicy służby zdrowia pod wodzą Podlaskiej Federacji Związków Zawodowych Pracowników Ochrony Zdrowia wystosowali wniosek do ministra Balickiego z żądaniem odwołanie prezesa Narodowego Funduszu Lesława Abramowicza. W środę ponad setka z nich wybrała się do Warszawy protestować pod gmachem Funduszu. Manifestujący wznosili okrzyki: “Dość okradania” i “Sprawiedliwości”. Przedstawicieli protestujących raczył przyjąć nawet sam prezes i nic. Efekt rozmów z Prezesem Abramowiczem, przeszło dwugodzinnej manifestacji, listu do ministra jest dokładnie taki sam jak pisma podpisanego przez 25 tysięcy mieszkańców województwa – czyli żaden.
Kierownictwo Narodowego Funduszu Zdrowia uważa, że województwo podlaskie otrzymało dokładnie tyle pieniędzy, ile powinno, zgodnie z planem opracowanym przez ekspertów Funduszu otrzymać.
Tymczasem placówki służby zdrowia popadają w coraz większe długi. Wojewódzki Szpital w Łomży tylko w tym roku dorobił się ponad dwóch milionów nowego zadłużenia. Razem ma już ich ponad 8 milionów złotych.
