Wiwat Niepodległa Polska w łomżyńskim „Mechaniaku”
Z portretu w holu wejściowym witał uczniów, nauczycieli i gości Marszałek Józef Piłsudski, który jest współtwórcą odzyskanej 105 lat temu Niepodległości, patronem Zespołu Szkół Mechanicznych i Ogólnokształcących w Łomży. - Jestem bardzo dumny, że jestem Polakiem, i cieszę się, że żyjemy w wolnym kraju – mówił nam po koncercie patriotycznym młodzieży z „Mechaniaka” akordeonista Wiktor Czarnecki. 15-latek czuje dumę na myśl o waleczności przodków w czasach próby i odwagi.
W zaciemnionej sali gimnastycznej główną dekorację stanowiła wielka flaga biało-czerwona, którą umiejętnie zawieszono w taki sposób, że wyglądała jak żagiel na oceanie ponad 1000-letniej historii Polek i Polaków w co i rusz zmienianych granicach państwa. Dopiero od 1945 r. mamy granice tak jak teraz na mapie, z Bałtykiem i Tatrami, a przez 123 lata naszej Ojczyzny w ogóle na mapach nie było. W latach 1795 – 1918 Rzeczpospolita została rozdarta pomiędzy 3 mocarstwa: Prusy, Austro-Węgy i Rosję. Podczas programu słowno-muzycznego młodzi recytatorzy i wokaliści przyglądali się dziejom walk o odzyskanie utraconej przez arystokracje i szlachtę wolności. Dzielili się bogatą paletą uczuć i gamą emocji, przeżywanych na wspomnienie poświęcenia rodaków podczas bitew z zaborcami na wielu polach życia militarnego i społecznego: oświaty, kultury, polityki, gospodarki...
Kraj spotkania Zachodu ze Wschodem
Wiktor Czarnecki od czasu przedszkola pamięta wierszyk Władysława Bełzy: „Kto ty jesteś? Polak mały. Jaki znak twój? Orzeł biały. Czym twa ziemia. Mą ojczyzną. Czym zdobyta? Krwią i blizną.” Na scenie po lewej stronie szeroko skrzydła rozkłada orzeł biały w koronie. Przy stole z płonącymi świecami uczniowie przywołują wspomnienia i refleksje na tematy wyzwalania się uciemiężonego narodu z łańcuchów niewoli. Duży zespół wokalny i muzyczny z pianistą Szymonem Sobczyńskim śpiewa piosenki, nawiązujące do dramatycznych doświadczeń z przeszłości, jak „Dziś idę walczyć, mamo”, i „Jest taki kraj”. Wzruszające wrażenia wywoływali trzej chłopcy z pocztu sztandarowego ZSMiO nr 5, ponieważ na sztandarze trzymanym przez chorążego Pawła Mogielnickiego widzowie widzieli twarz i postać Józefa Piłsudskiego, a uczniowie byli ubrani w mundury tej szarej piechoty... Pomiędzy żywymi ustawiono kilka krzyży, jak na mogiłach bohaterów, co opadli jak liście jesienią.
Angelika Dymek i Gabriela Szeligowska zaśpiewały piosenkę filmową Jana Pietrzaka sprzed 45 lat, którą ma w repertuarze wielu dobrych wykonawców, m.in., Marta Bizoń w Piwnicy pod Baranami i Czerwone Gitary z Jerzym Skrzypczykiem za perkusją. „Jest takie miejsce u zbiegu dróg, gdzie się spotyka z zachodem wschód: nasz pępek świata, nasz biedny raj. Jest takie miejsce, taki kraj”. Takie poetyckie słowa w ciemnej sali „Mechaniaka” o spotkaniu Zachodu ze Wschodem brzmiały groźnie w kontekstach: inwazji Rosji na Ukrainę 24. lutego 2022 r. i arabskiego Hamasu na Izrael w Strefie Gazy 7. października 2023 r. w cywilizacyjnym, kulturowym i religijnym starciu na śmierć i życie...
„Wolność to diament do oszlifowania”
W finale zabrzmiała refleksyjnie, mądrościowo, trochę optymistyczniej „Wolność” Marka Grechuty z jego znamiennej płyty „10 ważnych słów”, także w duecie Angeliki i Gabrysi z towarzyszeniem chórku dziewcząt i chłopców. Szymon Sobczyński grał i śpiewał solo „Legiony” Mateusza Ziółko, piosenkę napisaną do filmu: „Ona jest wszystkim, przy niej chcę zasypiać i budzić się... Nie mów, że to niemożliwe. Choć nie jesteś wolna, czuję, że kocham cię. Ja swoje serce dam dziewczynie, co niejedno nosi imię. Legiony stawiam, by bronić jej przed wrogiem, pójdę w ogień”. Śpiewającej z animuszem młodzieży akompaniowali także: gitarzysta Hubert Piechocki i skrzypek Igor Gruszfeld.
Marszowo i dynamicznie jak na defiladzie Wojska Polskiego zabrzmiała: „Niepodległa, niepokorna zawsze była, będzie, jest. Uskrzydlona bielą orła, bije rytmem naszych serc. Niepodległa, niepokorna już nie zniknie nigdy z map, bo jest nasza, bo jest wolna, bo na imię Polska ma”. Powrót na mapę Europy w 1918 r. Polska zawdzięcza wybuchowi 1. wojny światowej, po której w Wersalu 3 mocarstwa: USA, Francja i Wielka Brytania uzgodniły nową mapę kontynentu, z powodu klęski: Niemiec i Austrii oraz... carskiej Rosji, dodatkowo pokonanej przez rewolucjonistów z partii bolszewickiej Lenina i Stalina. Gdyby nie ten szczęśliwy zbieg okoliczności, wysiłki Piłsudskiego, Korfantego, Daszyńskiego, Dmowskiego, a nawet Paderewskiego mogłyby pozostać złudzeniami.
Na apelu przemawiał dyrektor „Mechaniaka” Jacek Kocoń, apelując, żeby Święto Niepodległości Polski łączyło czas zadumy z radością. Wśród dziesiątek gości byli: przewodniczący rady Miejskiej Łomży Wiesław Grzymała i radny Tadeusz Kowalewski.
W nagrodę przekazano aż skrzynkę jabłek klasie 3. Technikum Informatycznego, która miała najwięcej uczestniczących w konkursie wiedzy o patronie Szkoły Józefie Piłsudskim (1867-1935). Zwyciężył Jakub Plona z klasy 1 M. 2. miejsce zajęli ex aequo: Paweł Gutowski z 4 F i Filip Żelazny 1 M. 3. miejsce: Dominik Postół 3 I i Kacper Szymański 4 S. Wyróżnienia: Krystian Demiańczuk, Łukasz Jankowski i Mateusz Mioduszewski.
Mirosław R. Derewońko
tel. red. 696 145 146
