Mieszkańcy Grajewa tłumnie oddali krew dla swojego lekarza
Akcję planowano na kilka godzin, ale już po kilkudziesięciu minutach skończyły się formularze dla chętnych.
U ordynatora oddziału zakaźnego Szpitala Ogólnego w Grajewie potwierdzono zakażenie koronawirusem kilka dni temu. Jego stan był tak poważny, że przetransportowano go do szpitala MSWiA w Warszawie.
- Stamtąd też nadszedł sygnał, którego efektem był dyżur mobilnego punktu poboru krwi, przed Urzędem Miasta w Grajewie - mówi burmistrz Dariusz Latarowski.
W Regionalnym Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Białymstoku poinformowano nas, że skoro tak wielu grajewian chciało oddać krew w akcji dla swojego lekarza, ambulans niebawem ponownie odwiedzi to miasto.