Przejdź do treści Przejdź do menu
sobota, 21 grudnia 2024 napisz DONOS@
Gazeta Bezcenna nr 687

Via Baltica, droga przez...

Informacje wokół planów budowy obwodnicy Łomży i prowadzącej do miasta drogi ekspresowej S61 w ostatnich tygodniach zmieniają się jak w kalejdoskopie. Każda nowa jest zaskakująca. Sytuacja zaczyna przypominać tę z jesieni 2009 roku, na krótko przed tym, jak rząd Donalda Tuska zmieniał przebieg dróg w Polsce i wyznaczył nową S61, przenosząc Via Baltica z Białegostoku do Łomży. Póki co, nasza ekspresówka jest tylko na papierze i ciągle jeszcze przed ostateczną decyzją polecającą jej budowę... I choć kierowane do łomżan informacje z tego tygodnia każą „spodziewać się dobrych wieści”, to jednak ogłaszane publicznie ministerialne „plany rewizji sieci TEN-T, w tym możliwe niewielkie korekty przebiegu korytarzy”, których częścią jest także nasza Via Baltica, powstrzymują przed hurraoptymizmem.

Na początku roku obejmujący pełnię władzy w Polsce politycy Prawa i Sprawiedliwości zapowiadali przyspieszenie z budową naszej Via Baltica. Jeszcze w czerwcu tego roku, podczas  posiedzenia w mieście sejmowej podkomisji ds. wykorzystania przez Polskę środków unijnych, informowano o zapewnionym finansowaniu budowy drogi i przedstawiano szybki harmonogram jej realizacji. Niewielkie przekroczenie pierwszych terminów pewnie nie byłyby niepokojące, gdyby na początku miesiąca wiceminister infrastruktury i budownictwa Jerzy Szmit w Sejmie nie powiedział, że jeszcze nie może powiedzieć jednoznacznie, czy odcinek zostanie skierowany do realizacji. Trwający blisko dwa tygodnie szok, w jakim znaleźli się lokalni działacze PiS, umiejętnie wykorzystali konkurenci z PO wzywając tych pierwszych do działań w obronie drogi i zapowiadając nawet – jeśli im się nie uda – wyciągnięcie na ulice protestujących łomżan. W poniedziałek „dobrą informację” chciał przekazać poseł Lech Kołakowski. 
- Jestem w stałym kontakcie z Ministerstwem Infrastruktury i Budownictwa i mogę przekazać mieszkańcom dobrą wiadomość: zarówno obwodnica Łomży jak i cała Via Baltica będą budowane w terminie – cieszył się poseł. 
Następnego dnia niektóre lokalne media – powołując się na źródła zbliżone do ministerialnych - zapowiadały, że w najbliższy poniedziałek do Łomży przejedzie sam minister i dojedzie do podpisania umów na realizację budowy Via Baltica, ale szybko okazało się to nieprawdą. W samym ministerstwie planowaną wizytę, ale „raczej nie ministra, ale wiceministra” „wstępnie potwierdzono” w środę, przy czym podpisywania umów – jak zaznaczono - nie będzie. Wiceminister prawdopodobnie może podpisać „skierowanie do realizacji”. To dokument, którego nazwy nie znali nawet drogowcy, ale w ubiegły poniedziałek coś takiego na budowę odcinka drogi S3 podpisał w świetle kamer minister Andrzej Adamczyk.
- „Inwestycja wchodzi w obszar realizacji i kończą się dywagacje, czy uda się wybudować ten ważny fragment drogi z Bolkowa do Lubawki” - mówił, co wskazuje, że „skierowanie do realizacji” to zgoda na ogłaszanie przetargów. 
Odcinek S3, który otrzymał taką zgodę jest na 27 miejscu listy inwestycji z Programu Budowy Dróg Krajowych. Łomżyńska Via Baltica jest na 25 miejscu tej samej listy, ale jest ona ponad trzy razy dłuższa, dlatego eksperci radzą dopytać, czy zgoda będzie na wszystkie sześć odcinków ekspresówki do Ostrowi Mazowieckiej po Szczuczyn wraz z obwodnicą Łomży. Przedstawiciele ministerstwa po odpowiedzi odsyłają na zapowiadane spotkanie w Łomży. 
Według drogowców, jeśli faktycznie tego dnia zostanie „skierowana do realizacji” cała Via Baltica, a nie np. dwa odcinki tworzące obwodnicę Łomży, to jeszcze tym roku GDDKiA będzie w stanie ogłosić przetargi w systemie „zaprojektuj i zbuduj” dla trzech odcinków ekspresówki. Chodzi o zadania nr 4, 5 i 6, które odpowiadają drodze od węzła „Łomża zachód” na skrzyżowaniu przyszłej Via Baltica z drogą w kierunku Ostrołęki do Szczuczyna wraz z nowym mostem przez Narew. Przetargi na pozostałe odcinki drogi mogłyby być ogłaszane na początku 2017 roku. Powodem jest choćby ciągle jeszcze brak dokumentów na koncepcję programową odcinka nr 1 od „węzła Podborze” na skrzyżowaniu S61 z S8 przy Ostrowi Mazowieckiej po „węzeł Śniadowo”. 
Generalnie poślizgi zdarzają się nawet najlepszym i taki rozwój wydarzeń byłby w pełni zadowalający, bo to oznaczałoby, że w latach 2020 - 2021 droga wreszcie powstanie.  
Tymczasem we wtorek to samo Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa poinformowało, że wiceminister Justyna Skrzydło podczas spotkania z Catherine Trautmann, europejskim koordynatorem korytarza sieci bazowej Morze Północne – Morze Bałtyckie, którego częścią jest Via Baltica przez Łomżę, omawiała „plany rewizji sieci TEN-T, w tym możliwe niewielkie korekty przebiegu korytarzy” (sic!). 
- O jakich korektach przebiegu korytarza myśli ministerstwo? i czy plany te dotyczą wyznaczonego przebiegu Via Baltica (S61)? - na te pytania do czasu składu gazety odpowiedzi nie otrzymaliśmy.


 
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę