Czy 9-latek miał szanse na przeżycie?
Szokujące rezultaty dochodzenia w sprawie śmiertelnego potrącenia 9-latka w Łomży, do którego doszło w ubiegły czwartek. Okazuje się, że sprawca wykazał się okrucieństwem i cynizmem. Próbował też zastraszyć świadka zdarzenia. Prokuratura ma już wyniki sekcji zwłok 9-letniego Damiana. Wynika z nich, że Seweryn W. po potrąceniu chłopca cofnął auto i ponownie go przejechał. I najprawdopodobniej właśnie wtedy doszło do śmiertelnych obrażeń. Czy Damian miałby szanse na przeżycie, gdyby sprawca nie cofnął samochodu?
W czasie, gdy lekarze walczyli o życie chłopca, sprawca wypadku dzwonił do jednego ze świadków zdarzenia i próbował go zastraszyć, żeby milczał.
Mężczyzna jest w areszcie. Prokurator przesłucha go ponownie w piątek. Jeżeli opinia biegłych potwierdzi dotychczasowe ustalenia, bardzo prawdopodobne, że zmieni zarzuty na dużo poważniejsze. A wtedy może nie skończyć się na dwunastu latach więzienia. Tego oczekuje rodzina chłopca.
Z tego co ustaliła prokuratura – to nie był zwykły wypadek. To mogło być perfidne zabójstwo. Mieszkańcy Łomży zadają sobie pytanie - jakim trzeba być człowiekiem, żeby zamiast pomóc ratować - pomagać umrzeć?
źródło: Obiektyw