Dziecko zginęło w wyniku wypadku
Dziewięcioletni chłopiec zmarł wieczorem w łomżyńskim szpitalu. Policja poszukuje kierowcy czarnego BMW, który potrącił dziecko i odjechał nie udzielając mu pomocy. Do tragicznego w skutkach wypadku doszło wczoraj na ulicy Przykoszarowej. Wieczorem, około godziny 20.00, jadąc najprawdopodobniej z nadmierną prędkością kierowca czarnego BMW, potrącił dziecko i odjechał z miejsca wypadku. Dziewięcioletni chłopak, mimo interwencji pogotowia i lekarzy z łomżyńskiego szpitala zmarł wieczorem w wyniku odniesionych obrażeń. Policja znalazła samochód sprawcy wypadku zaledwie kilkaset metrów od miejsca zdarzenia.
Funkcjonariusze ciągle szukają jednak jego kierowcy - 23-letniego mieszkańca Łomży.
Jak mówi sierżant Kamil Tomaszczuk z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku, okazało się, że kierowcę widziano kilka minut przed tragicznym wypadkiem, na jednej ze stacji benzynowych, kiedy wjeżdżając uderzył w drewniane ogrodzenie.
Zobacz także: Policja złapała sprawcę wypadku!
Na forum: Wypadek na Przykoszarowej