Cinema Boogie z Łukaszem Lipskim
Łukasz Lipski wziął udział w nagraniu płyty „Cinema Boogie” Chopin University Big Band. Pochodzący z Łomży 26-letni wokalista perfekcyjnie zaśpiewał słynną kołysankę Krzysztofa Komedy z filmu „Rosemary’s Baby” Romana Polańskiego, potwierdzając, że jazzowe ballady to jego specjalność. Inne filmowe przeboje wykonują na tej płycie Natalia Kukulska, Dorota Miśkiewicz, Wojciech Myrczek czy Łukasz Zagrobelny, a Łukasz jest w ich towarzystwie najmłodszy. – To zaszczyt znaleźć się w takim towarzystwie – mówi Łukasz Lipski. – Big Band wykonywał wcześniej instrumentalną wersję tej kompozycji w aranżacji Wojciecha Kostrzewy. Kiedy pojawił się pomysł zrobienia kołysanki z wokalem oraz tekstem Wojciecha Młynarskiego, dostałem propozycję jej zaśpiewania i uznałem, że może to być ciekawe doświadczenie, bo ten utwór wykonują zwykle wokalistki.
Łukasz Lipski to jednej z najbardziej utalentowanych wokalistów pochodzących z Łomży. Wychowanek Bernarda Karwowskiego i Studia Piosenki PopArt MDK-DŚT, absolwent PSM II stopnia w klasie skrzypiec oraz warszawskiego Policealnego Studium Jazzu im. Henryka Majewskiego, skupił się ostatnio na pracy zawodowej niezwiązanej z muzyką, ale jest ona wciąż dla niego bardzo ważna. Stąd gościnne udziały w różnych projektach, śpiewanie w chórkach podczas dużych koncertów transmitowanych przez telewizję oraz regularna współpraca z Big Bandem Uniwersytetu Muzycznego Fryderyka Chopina pod batutą Piotra Kostrzewy, w którym grają inni muzycy pochodzący z Łomży: saksofonistka-alcistka Urszula Gosk i pianista Marek Lipski, brat wokalisty.
– Moi obaj bracia Paweł i Marek studiowali na UMFC, więc moja kandydatura w kontekście współpracy pojawiła się niejako naturalnie – opowiada Łukasz Lipski. – Zaczęło się to tak naprawdę w roku 2016, od naszego wspólnego występu podczas X Ogólnopolskiego Konkursu Krasomówczego im. Hanki Bielickiej „Radość spod kapelusza”, kiedy śpiewałem, między innymi, przygotowaną specjalnie na tę okazję aranżację „My z Łomży” z repertuaru Hanki Bielickiej. I sprawy potoczyły się tak, że współpracujemy od tamtej pory regularnie, zagraliśmy kilkadziesiąt koncertów nie tylko w Polsce, ale też na Litwie i na Węgrzech.
W obejmującej już blisko 10 pozycji dyskografii, istniejącej od roku 2006, orkiestry, album „Cinema Boogie” to pozycja nad wyraz oryginalna. Płyta zawiera 12 kompozycji: nie tylko kinowych czy serialowych evergreenów, znanych z seriali „Wojna domowa”, „Czterej pancerni i pies” „Czterdziestolatek” i „07 zgłoś się” oraz filmów „Dziecko Rosemary”, „Polowanie na muchy” czy „Tylko mnie kochaj”, ale też mniej znanych, lecz wartych uwagi, szczególnie w instrumentalnych aranżacjach na big band. Ich autorami są, nie tylko wspomniany już Wojciech Kostrzewa, ale też znany z Novum Jazz Festival Michał Tomaszczyk, Jarema Jarosiński, Marek Stefankiewicz czy bardzo popularni z racji z takiej działalności Krzysztof Herdzin i Adam Sztaba.
Całość brzmi perfekcyjnie, a wśród pięknych wykonań wokalno-instrumentalnych błyszczy też wersja „Zaśnij maleństwo/Rosemary's Lullaby” w interpretacji Łukasza Lipskiego – bez jednej zbędnej nuty, stonowana i nad wyraz subtelna, wręcz odczytana na nowo.
– Zaśpiewać ten utwór to było wyzwanie, ale też ogromna przyjemność – nie kryje Łukasz Lipski. – W historii polskiej wokalistyki nie ma chyba wersji wykonywanej przez wokalistę, najbardziej znana jest ta Anny Marii Jopek, mogłem więc pokazać w tej piosence siebie, spróbować odkryć coś nowego. Cieszę się też bardzo, że mogłem zaśpiewać na „Cinema Boogie” – na tę chwilę to na pewno jedna z najważniejszych płyt w moim dorobku. Również w sensie medialnym, bo Polskie Radio zadbało o odpowiednią promocję tego wydawnictwa, zagraliśmy nawet specjalny koncert, niestety bez publiczności. Można go obejrzeć w całości na YouTube, a płyta jest dostępna w serwisach, choćby Spotify oraz w wersji fizycznej na krążku CD.
Wojciech Chamryk
Foto: Polskie Radio