Festiwal Drozdowo-Łomża zaczyna się w ten weekend
– Pandemia nas nie zatrzymała – mówi Jacek Szymański, twórca i dyrektor artystyczny Festiwalu Muzyczne Dni Drozdowo-Łomża. 27. edycja imprezy rozpocznie się już w ten piątek. Będzie m.in. koncert pamięci biskupa Stanisława Stefanka z udziałem Jerzego Kukli, Dariusza Wójcika i Jacka Szymańskiego oraz koncert przebojów Witolda Lutosławskiego w wykonaniu ROK Band z Agnieszką Żemek-Pawczyńską. – Przygotowaliśmy osiem koncertów, z czego jeden online, ale inauguracja w Drozdowie również będzie transmitowana – mówi Jacek Szymański, zapowiadając też niespodzianki.
Pandemia koronawirusa uniemożliwiła odbycie się festiwalu w dotychczasowej formie licznych koncertów, plenerowych i kameralnych, klasycznych i rozrywkowych. Jednak Jacek Szymański i Jarosław Cholewicki, dyrektor organizującego imprezę Regionalnego Ośrodka Kultury, dołożyli starań, by mogła ona odbyć się mimo problemów i utrudnień.
– Zrezygnować byłoby najłatwiej, ale od razu wiedzieliśmy, że to nie wchodzi w grę – podkreśla Jacek Szymański. – W tym roku organizatorem festiwalu, obok Regionalnego Ośrodka Kultury, jest Urząd Marszałkowski Województwa Podlaskiego. Otrzymaliśmy też wsparcie od Urzędu Miasta Łomża oraz Starostwa Powiatowego w Łomży, a głównym mecenasem festiwalu jest Fundacja Stefczyka – to dzięki tym instytucjom możemy zaprosić w tym roku słuchaczy na koncerty.
Inauguracja festiwalu w Drozdowie 24. lipca, koncert pamięci św. Jana Pawła II „Najchętniej grał na bramce“ w wykonaniu Anny Kingi Osior, Jacka Szymańskiego, Dariusza Wójcika i Rafała Lewandowskiego, początkowo miał odbyć się tylko w formie transmisji online, ale tu sytuacja uległa zmianie i dopuszcza się udział publiczności.
– Obowiązuje nas reżim sanitarny, w salonie drozdowskiego muzeum będzie więc mogło być maksymalnie 15 osób, do tego po kilka w przyległych pomieszczeniach czy na tarasie – zapowiada dyrektor Szymański. – Będzie jednak nagłośnienie, rozstawimy ławki, będzie więc można przyjść i cieszyć się muzyką na żywo, albo słuchać i oglądać w internecie.
Wyłącznie online będzie można śledzić 26. lipca koncert „Serce na wietrze” zespołu ROK Band z wokalistką Agnieszką Żemek-Pawczyńską i pod kierunkiem pianisty Grzegorza Sekmistrza, wykonującego piosenki pisane przez Witolda Lutosławskiego pod pseudonimem Derwid.
– Zawsze zapraszam do udziału w festiwalowych koncertach artystów pochodzących stąd, często też wysokiej klasy – zaznacza Jacek Szymański. – Muzycy związani z Regionalnym Ośrodkiem Kultury przygotowali bardzo ciekawy program, a tytułową piosenkę „Serce na wietrze” opracowali na moją prośbę – zachęcam do posłuchania tego występu, bo to będzie coś innego, ale też dobrego!
Drugi weekend festiwalu Drozdowo-Łomża rozpocznie się 31. lipca koncertem „Od Bacha do współczesności” w kościele Krzyża Świętego w wykonaniu organisty Jerzego Kukli oraz Jacka Szymańskiego. Następnego dnia w łomżyńskiej katedrze dołączy do nich bas Dariusz Wójcik, a będzie to koncert „In omnibus Christus”, dedykowany pamięci biskupa Stanisława Stefanka.
– Będzie to wydarzenie tegorocznego festiwalu – mówi Jacek Szymański. – W tym roku minęłoby 20 lat mojej znajomości z księdzem biskupem, dzięki któremu to nasz festiwal tak się rozrósł. Biskup bardzo też lubił Dariusza Wójcika, tak więc jego udział w tym koncercie był czymś naturalnym, a organista Jerzy Kukla to przecież nie tylko wirtuoz organów, ale też organmistrz, dzięki któremu organy naszej katedry brzmią teraz tak pięknie.
Festiwal zakończą w niedzielę 2. sierpnia dwa koncerty „Matce Bożej anielskiej” w kościołach Jedwabnego i Stawisk, gdzie poza ulubieńcami festiwalowej publiczności Jaciem Szymańskim i Dariuszem Wójcikiem wystąpią sopranistka Marlena Borowska i organista Mateusz Rzewuski. Będzie też niespodzianka, udział sopranistki Ewy Przestrzelskiej z Łomży, studentki UMFC.
– Nasza publiczność przyzwyczaiła się już do wielkiej, festiwalowej gali na finał imprezy – nie kryje Jacek Szymański. – W tym roku musieliśmy jednak z niej zrezygnować, ale dzięki temu finał odbędzie się w kościele pw. św. Antoniego Padewskiego w Stawiskach: przepięknej, barokowej świątyni o wspaniałej akustyce i z kameralnymi, dobrymi organami. Zaś co do wielkiej gali w pałacu to liczę, że spotkamy się na niej wszyscy już za rok, na 28. edycji festiwalu!
Wojciech Chamryk