Folkowa Cicha i fotograficzny Mielech w Cafe Kultura
Łomżę odwiedził po raz drugi 52-letni fotografik Tomasz Mielech z Jeleniej Góry, żeby pokazać 50 zdjęć czarno-białych wielkości pocztówki. Tematem są pejzaże z Karkonoszy, czyli gór na południu Polski, o których Artysta mówił podczas wernisażu w Galerii Pod Arkadami, że ciekawsze widoki są od strony Czech. Otwarcie wystawy zaszczyciły obecnością malarki: Marzena Turek z Warszawy i Klaudia Turek z Gdańska. Oryginalne Artystki położyły się na leżakach w pierwszym rzędzie, aby podziwiać niekwestionowaną Królową Folk Song & Music w Polsce, czyli uroczą Karolinę Cichą.
Dobrze się stało, że nikt nie chciał kupić za półtora miliona zł albo więcej kamieniczki miejskiej na rogu Farnej i Starego Rynku, przez co ocalała Galeria Pod Arkadami. Dzięki temu, nowe pokolenia miłośników sztuki mają w centrum 607-letniego Miasta Łomża możliwość wystawiania i oglądania prac artystów wielu dziedzin sztuki. Gości i widzów witali aktor Krzysztof Zemło, dyrektor MDK – DŚT, i malarka Kaja Kozon, kierowniczka Galerii PA po malarzu scenografie Teatru Przemysławie Karwowskim (1957 – 2023). Dowiedzieliśmy się np., że Tomasz Mielech pracuje w Jeleniogórskim Centrum Kultury, prowadzi tam od 8 lat Galerię Korytarz i jest edukatorem. Gościł trzy lata temu w Łomży z małżonką Joanną i córką Mileną jako uczestnik pleneru „Polaryzacje”, zorganizowanego przez fotografa Jerzego Chaberka w ramie Miejskiego Domu Kultury Domu Środowisk Twórczych. W plenerze uczestniczyło 16 osób, odwiedzając, m.in., znany Skansen Kurpiowski w Nowogrodzie.
Niewyraźna fotografia kontemplacyjna
Tomasz Mielech stworzył w pojedynkę 50 fotografii wielkości pocztówek czarno-białych na dużym białym tle z widokami Karkonoszy: góry, doliny, skały, kamienie, wody, gra przestrzeni ze światłem i cieniem. Osoby przyzwyczajone do efektownej, kolorowej fotografii krajobrazowej z magazynów podróżniczych musiały wysilić wzrok i wyobraźnię, żeby ujrzeć wyraźniej to, o czym wspominam. Urodził się w 1973 r., zatem widać, że jego fotografie to znak świadomych poszukiwań twórczych i zapewne nie tylko o pejzaże chodzi. Urok gór może byłoby widać lepiej na większych, kolorowych zdjęciach, ale mogłaby to nie być „fotografia kontemplacyjna”, jak nazwał ciemne obrazki dyrektor Krzysztof Zemło, gdzie trzeba przystanąć, przybliżyć się, pomyśleć, wspomnieć, a może wzruszyć?
Gość z Jeleniej Góry, gdzie tworzy wyróżniający się od około 40 lat Poeta Zbigniew Rzońca, dzieli się w JCK doświadczeniem i wiedzą o fotografii ze starszym pokoleniem. W Łomży poopowiadał z poważnym humorem, że tworzy małe fotografie z najmniejszych gór. Wybrał z kilku tysięcy zdjęć na przestrzeni około 30 lat takie, które mogą zaciekawić także ludzi z odległych stron. Kontynuuje tradycję organizowania biennali fotograficznych poprzedników: Ewy Andrzejewskiej i Wojciecha Zawadzkiego. Opowiadał w Łomży, że Karkonosze są zadeptane, dużo jest trawy i kosodrzewiny, przez jeden dzień można je przejść na piechotę od krańca do krańca, a jak ktoś ma lepszą kondycję, to w 5 albo 6 godzin. Które miejsca uważa za najciekawsze dla turystów z Łomży i województwa podlaskiego...? Jest ich 5. Jeziora polodowcowe, relikty zlodowacenia, tj. Mały Staw i Wielki Staw. Znana każdemu Śnieżka z obserwatorium meteorologicznego i relacji z wypadków. Śnieżne Kotły, które warto oglądać, będąc zarówno na dole, jak na górze. Kozie Grzbiety – jedyna grań o długości ok. 50 m w Karkonoszach. Przyszły Artysta zaczynał jako fotograf wycieczki szkolnej z Technikum Mechanicznego 35 lat temu, mając aparat Zenit e. Zdjęcia udały się i otworzyły szlak do fotosztuki.
Królowa pieśni i muzyki folkowej w Polsce
Karolina Cicha to duma z naszego regionu, ponieważ jej dziadkowie pochodzili z okolic Tykocina. Obdarzona mocnym, dźwięcznym i zarazem nastrojowym głosem Artystka śpiewała pieśni ludowe po litewsku, ukraińsku, białorusku i polsku. Akompaniowała sobie na akordeonie w towarzystwie 2 muzyczek: Patrycja Beley z ekspresją, uczuciem i delikatnością wydobywała dźwięki instrumentów perkusyjnych, a Paulina Krakowian grała melodyjnie, rzewnie lub skocznie na skrzypcach i fidelach kolanowych. Dawało to spójny i dobrze nagłośniony koncert pieśni i melodii ludowych, od których słuchania ludzie na leżakach, ławeczkach i stojący mogli poczuć się jak w wielokulturowej wsi, jak w nieistniejącej dziś scenerii wybitnych powieści: „Na wysokiej połoninie” Stanisława Vincenza, „Dolina Issy” Czesława Miłosza, „Kronika wypadków miłosnych” Tadeusza Konwickiego. Każda i każdy ze słuchających ma pewnie taką wieś, gdzie czuł się sielsko i anielsko w przejmującej ciszy...
Karolina Cicha to zdolna laureatka Nagrody i Medalu i II stopnia Stowarzyszenia Prasoznawczego „Stopka” w Łomży sprzed 3 lat (link do relacji z uroczystości w Hali Kultury poniżej). Planowała ze śpiewników pieśni, zgromadzonych przez wyjątkowego etnografa Zygmunta Glogera, wybrać pieśni z naszego regionu i włączyć je do swojego repertuaru. Jej karierę przyspieszyła wcześniej też inna arcyważna nagroda z Festiwalu Muzyki Folkowej Polskiego Radia „Nowa Tradycja” w 2013 r. Spośród wydawnictw nagraniowych Artystka wyróżnia „Wieloma językami”, a na okoliczność 81. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego 1944 – płytę „Gajcy” i „Wawa201.pl”, wydana przez Muzeum PW, gdzie zaśpiewała swoje aranżacje piosenek o Warszawie w duetach z zaproszonymi gośćmi, np. Tomasz Budzyński, Czesław Mozil, Tymon Tymański, Olaf Deriglasoff. Wyobraźnię Karoliny Cichej od pewnego czasu zajmuje twórczość dla dzieci na płytę pt. „Ciociu, jeszcze raz”.
Cafe Kultura na sobotę i niedzielę
W sobotę o godz. 19. przed Galerią Pod Arkadami na Starym Rynku gra alternatywny zespół Alfah Femmes z Trójmiasta, wykonujący rock z przebojowymi melodiami. Liderką jest wokalistka Zofia Bartoś, a jednym z muzyków znany także w Łomży saksofonista Michał Jan Ciesielski. W niedzielę o 7. wieczorem folkowy zespół Hajda Banda, polsko-białoruska grupa, mająca tradycyjny repertuar wokalny i taneczny w opracowaniu na skrzypce, wiolonczelę, harmonię trzyrzędową i instrumenty perkusyjne. Hajda Banda promować drugą płytę „Niepraudzivayja”, zbierającą pozytywne recenzje.
Mirosław R. Derewońko
tel. red. 696 145 146
