4lomza.pl/

... że była prawdopodobnie pod wpływem środków odurzających , to inna sprawa, nie wiadomo tylko, czy sama wzięła, czy jej ktoś to podał wbrew jej woli ?
- ja niczego nie wykluczam .

... kilka dni jej mimo wszystko podawali te narkotyki ?
na początku, pierwszy raz, może i tak, ale jak sprawa stała się głośna a o dziwnym zachowaniu wiedzieli rezydenci i konsul, to dalej ją ktoś faszerował , czy aż tak długo ją trzymała faza ?

... zachowywała się dziwnie i agresywnie ? była, aż tak zastraszona, że nie mogła słowem zwrócić się o pomoc do napotkanych w hotelu Polaków ? poskarżyła się, szukała pomocy, próbowała coś polskim turystom powiedzieć ?
24h/dobę zawsze ktoś z nią był w hotelu,
nie miała możliwości zamienienia kilku słów , nawet na holu, w hotelowym lobby czy też na stołówce/restauracji ?
czy wszędzie widziała porywaczy-gwałcicieli ?


Według lokalnych mediów, kobieta w rozmowie telefonicznej ze swoją przyjaciółką miała mówić, że ktoś dosypuje jej czegoś do drinków.
... to ile ona tych drinków wypiła,
ktoś w nią to wlewał na siłę przez kilka dni - a poskarżyć się przyjaciółce , na odległość, przez telefon, to mogła ?
nikt jej wtedy nie pilnował ?