Jak złamiesz rękę to idziesz do ortopedy, po bułki do piekarza, po okulary do okulisty.
Projekt domu - do architekta.
Typowy projekt to jak kupowanie okularów na stacji paliw - niektórzy uważają, że świetnie się w takich czują.
Okulary kupuje się raz na rok a w domu mieszka się średnio 30 lat.
Przemyśl te zagadnienie.
Potem jeszcze kwestia cen : inżynier budownictwa będzie tańszy ale oni uczą się o tym jak budować żeby się nie zawaliło - funkcje i ergonomia nieco mniej ich zajmuje. Architekt będzie droższy, ale bardziej zajmie się optymalizacją użytkowania, kosztami i długotrwałym efektem.
Musisz sam podjąć decyzję czy warto zaoszczędzić np. 1000 zł na projekcie kiedy idzie o inwestycję wartą w sumie ( z działką i przyłączami) czasami nawet 1mln zł. Zakładam działkę za 100.000- budynek 110 m2 zabudowy (użytkowej ze 200 m2) za 250.000 + przyłącza + podstawowe wyposażenie bez mebelków.
Jeden tysiąc złotych to w takim domu zaledwie niezłe drzwi :-)
Sam musisz sobie to do kupy złożyć. Pozdrawiam