4lomza.pl/

Co nie znaczy, ze statystyka jest falszywa, po prostu rozpietosc zarobkow jest ogromna. Poza tym, dlatego ja nie mowie o liczeniu jakiejs sredniej zarobkow, ktora w praktyce niewiele mowi, ale o procencie zatrudnionych i o porownaniu stanowisk, co juz daje jak najbardziej realny obraz sytuacji.

A z placa, to biorac pod uwage, ze jest to 3400 brutto, co daje w zasadzie niewiele ponad 2000 na reke, to mysle, ze troche jednak jest osob z podobnymi zarobkami.
I jesli dyskutujemy o sensie robienia statystyk, to wezmy tez pod uwage, ze srednie wynagrodzenie krajowe nie tylko nie mowi nam ile w praktyce zarabiaja ludzie w danym miescie, ale tez nie uwzglednia sily nabywczej pieniadza. 2000zl w Lomzy i w Warszawie to zupelnie co innego, bo koszty zycia sa inne.

Niech moc będzie z Wami