Przejdź do treści Przejdź do menu
piątek, 27 grudnia 2024 napisz DONOS@
Gazeta Bezcenna nr 143

cena życia

72 -letni łomżanin zmarł, bo dyspozytorka z łomżyńskiego pogotowia drugi raz tego samego dnia nie chciała wysłać karetki do tego samego chorego. Kazała dzwonić do lekarza rodzinnego... Gdy wszyscy - lekarz rodzinny i wezwana przez niego karetka pogotowia wreszcie przyjechali, na ratunek było już za późno. Kilka godzin wcześniej lekarz pogotowia, który przyjechał na pierwsze wezwanie stwierdził, że z pacjentem nic złego się nie dzieje.

Zdarzenie miało miejsce w poniedziałek. Nocą, ok. godz. 2.30, do uskarżającego się na bóle 72-letniego Tadeusza Góreckiego syn wezwał karetkę pogotowia. Lekarz, który przyjechał na wezwanie, zbadał pacjenta i powiedział, że nic strasznego się nie dzieje. Zrobił tylko zastrzyk przeciwbólowy i odjechał – relacjonuje syn zmarłego. Stan zdrowia mężczyzny jednak nie poprawiał się. Po kilku godzinach, przed 11.00, ponownie zadzwoniłem na pogotowie, ale przyjmująca zgłoszenie kobieta powiedziała, że jest dzień i że teraz trzeba wezwać lekarza rodzinnego - dodaje. Odesłany z kwitkiem zadzwonił zgodnie z poleceniem dyspozytorki do lekarza rodzinnego..., potem zadzwonił jeszcze raz z prośbą o jak najszybsze przybycie. W międzyczasie na pogotowie dzwoniła jeszcze jadąca z Zambrowa córka 72-latka - nie pomogło. Karetka pogotowia przyjechała dopiero, gdy wezwała ją lekarz rodzinny, który w domu chorego zjawił się kilkanaście minut po 12.00. Karetka przyjechała bez żadnego pośpiechu, nawet nie mieli włączonego sygnału – mówi syn zmarłego. Na ratunek dla mężczyzny było już jednak za późno. O 13.00 stwierdzono zgon ojca – dodaje roztrzęsiony. Dyrektor łomżyńskiego pogotowia, Grzegorz Wasilewski nie chce komentować tego zdarzenia. Mówi, że wgląd do dokumentacji medycznej może mieć tylko rodzina zmarłego. Podkreśla jedynie, że decyzję o wysłaniu karetki podejmuje dyspozytor po konsultacjach z lekarzem. Dodaje, że karetka pogotowia powinna wyjeżdżać nawet przy najmniejszych wątpliwościach czy wezwanie jest zasadne. Przypomnijmy, podobny przypadek miał miejsce ponad rok temu. Wezwany do młodego (28 lat) mężczyny lekarz pogotowia nie rozpoznał zawału. Stwierdził, że z pacjentem wszystko jest dobrze, a odczuwane bóle to wynik nerwicy... Kilka godzin po tym badaniu mężczyzna zmarł. Dwa miesiące temu łomżyński sąd wydał wyrok skazujący lekarza na... 1,2 tysiąca złotych grzywny za nieumyślne narażenie zdrowia pacjenta.
Pokrewne (tag): bezcenna

 
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę