Przejdź do treści Przejdź do menu
piątek, 07 marca 2025 napisz DONOS@

Łomżyniak w Białym Domu z prezydentami

Główne zdjęcie
Marek Wałkuski podczas spotkania w Łomży

Waszyngton to stolica USA, gdzie stoi Biały Dom. Siedziba prezydentów Stanów od ponad 200 lat służy za mieszkanie i miejsce pracy, w którym przyjmują gości z całego świata. W dotychczasowej historii to tam rozstrzygały się najważniejsze decyzje, mając wpływ na życie mieszkańców planety, tj. na wojnę i pokój między mocarstwami. W piątek, 28. lutego 2025 r., władcy Ameryki: prezydent Donald Trump i wiceprezydent James D. Vance spotkali się w gabinecie owalnym z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim. Mieli podpisać tzw. umowę mineralną, żeby Amerykanie mogli wydobyć metale rzadkie. Ale misterny plan posypał się po jednym pytaniu dziennikarza z... Łomży.

Piątek dla Amerykanów i Polaków był po prostu dniem jak co dzień, w końcu tygodnia. Jednak dla umęczonej Ukrainy po trzech latach krwawej agresji Rosji był to 1 100 dzień codziennego strachu o życie: krwawej walki żołnierzy, tragedii bezbronnych cywilów, wybuchających niepodzianie bomb, rakiet, min i krążących nad głowami dronów. Ludobójstwo w Buczy i gwałty na kobietach i tortury w Izium stały się pamiętnymi znakami bestialskiego okrucieństwa Rosjan pod władzą Putina, tak jak Katyń za Stalina. Prezydent Trump – jeszcze w kampanii wyborczej – wiele razy powtarzał, że zakończy tę wojnę w jeden dzień. Od zaprzysiężenia go na prezydenta 20. stycznia minął niejeden...

Amerykanie mają dość płacenia na wojnę
Prezydent Trump wielokrotnie w wywiadach i spontanicznych wypowiedziach mówił, że nie chce, aby Ameryka nadal finansowała konflikt między Rosją a Ukrainą. Wysokość poniesionych kosztów określił na 300/350 miliardów dolarów, wytykając krajom z Unii Europejskiej, że dały dużo mniej. W takich razach, nie wiadomo, komu uwierzyć. Na przykład, Kiel Institute z Berlina podał, że USA wydały przez 3 lata wojny około 120 miliardów euro - Europa ponad 130 miliardów EUR na pomoc walczącej Ukrainie. Prezydent Zełenski przez cały czas dwoił się i troił w Kijowie i za granicą, aby otrzymać z Zachodu jak najwięcej sprzętu wojskowego, amunicji, pieniędzy na wyposażenie armii, która powstrzymywała Rosję przed zagarnięciem terenów suwerennej Ukrainy. Musiał pozyskać na funkcjonowanie państwa, jego służb i obywateli niezliczone pożyczki, czemu towarzyszyły sygnały o nieprawidłowościach, związanych z wydatkowaniem pieniędzy, które miałyby trafić do oszustów.

„Trump za bardzo sprzymierza się z Putinem”
Ten krótki zestaw reminiscencji wojenno-dyplomatycznych stanowi tło dla piątkowego spotkania w Białym Domu. W relacji z rozmów prezydentów, w obecności dziennikarzy i kamer, prezenter CNN stwierdził, że „prawdziwe fajerwerki rozpoczęły się od jednego z ostatnich pytań, zadanego przez polskiego dziennikarza”. Dla oglądających przekaz on-line było od razu jasne, że to korespondent Polskiego Radia w Waszyngtonie Marek Wałkuski, pochodzący z Łomży (w linkach do artykułów poniżej przybliżamy jego postać, autorytet i wysoką pozycję w środowisku międzynarodowym). 

Marek Wałkuski zadał wcześniej pytanie o to, czy Zełeński czuje, że Trump stoi po stronie Ukrainy, co Trump ocenił szorstko jako „głupie pytanie”. Trzeba tu wiedzieć, że łomżyniak był znany dobrze Trumpowi z poprzedniej kadencji (2017-2021), więc może dlatego w rozgardiaszu mnóstwa pytań zostaje wybrany przez prezydenta USA (wskazany palcem) i powraca do pytania, o którym wie, że Trumpowi się nie spodobało: zapytał o pozycję Trumpa pomiędzy Rosją a Ukrainą albo wręcz, czy jest po stronie Ukrainy. Prezydent Trump dobitnie podkreślał, że nie jest po żadnej ze stron, że jest pośrodku. Jakby mimochodem, niby przy okazji, wygłasza też pochwałę Polski, że dużo zrobiła ws. wojny, może i dla NATO, najwyraźniej chodziło o wydatki na zbrojenia, ale to dla dyplomatycznej kłótni, awantury, „rozróby” nie ma jeszcze znaczenia.

Naprawdę gorąco zaczyna się po 38. minucie, gdy Trump zdecydowanie wybiera z tłumu dziennikarzy Wałkuskiego. Łomżyniak przypomina, że Polska była pod rosyjską kontrolą przez dekady, i opowiada wspomnienie z dzieciństwa o potężnej Ameryce, bogatej, słynącej za świetnej muzyki, filmów, samochodów, ale broniącej dobra. Zapytał więc, zasłaniając się „polskimi przyjaciółmi”, którzy martwią się, że Trump za bardzo sprzymierza się z Putinem. Wałkuski przy włączonych kamerach zapytał Trumpa, kto jest sojusznikiem Trumpa, a ten logicznie wytłumaczył, że jest sojusznikiem USA. I byłoby w miarę spokojnie, ale jak diabeł z pudełka dołączył wiceprezydent J.D. Vance i replikujący Zelenski, przez co zaczęła się awantura na całego, tak że Trump w końcu ostro potraktował Zelenskiego. Wyglądało to przerażająco, bo nigdy na żywo nie widzieliśmy besztania ludzi z najwyższych stołków władzy na świecie. Prezydent USA był oburzony, że nawet nie pożegnał się z oficjalnym gościem. Wygarnął Ukraińcowi dużo prawdy - że Ukraińcy są słabi i nic by nie zdziałali bez pomocy z Zachodu. Przypomniał, że nie chce dawać jako USA Zełenskiemu poczucia przewagi, gdyż to nie zbliża do porozumienia z Rosją (ceasefire). Obserwatorzy i komentatorzy natychmiast zauważyli, że Zełeński postąpił za nerwowo i pochopnie. Próbował jeszcze wrócić do rozmowy z urażonymi Amerykanami, lecz nie zyskało to ich aprobaty. 

Położyć kres zabijaniu, rzezi i śmierci
- Trump chciał od Zełenskiego, żeby zgodził się na natychmiastowe zawieszenie broni – tak Marek Wałkuski skomentował wydarzenie, gdy po awanturze raz jeszcze o to zapytał Trumpa: „immediate ceasefire”, na co Zełenski się nie zgadzał, bo jest to korzystne dla Putina – Ukraina bez gwarancji bezpieczeństwa ze strony USA pozbyłaby się około 20%, 1/5 terytorium, nie mając pewności, czy Rosjanie poprzestaną, zaś miesiące i lata negocjacji o pokoju przypieczętowałyby rozbiór Ukrainy... Prezydent Trump mówił po spotkaniu, że Amerykanie nie chcą iść na 10-letnia wojnę i rozgrywać. Szukają położenia kresu śmierci, bo w tygodniu zginęło ok. 2 tysięcy młodych Ukraińców i Rosjan.    

Europa ma uzbroić „jeżozwierza”
Czytelniczki i Czytelnicy pewnie wiedzą, w niedzielę kilkunastu przywódców krajów Unii spotkało się w Londynie, ażeby wesprzeć moralnie, psychicznie, politycznie, militarnie i finansowo Ukrainę. Gospodarzem „wymuszonej przez wydarzenia w gabinecie owalnym” narady był premier Wielkiej Brytanii Keir Starmer, z którym w rzędzie stanęli: prezydent Macron z Francji, Zelenski i premier Tusk. Szefowa Komisji Europejskiej Ursula Leyen zapewniła o uzbrojeniu Ukrainy jak pancernego jeża, jeżozwierza, którego Rosja nie zdoła zgnieść, a na wsze strony świata głoszono wzniosłe hasła o suwerenności, wspólnym froncie i podniesieniu wydatków na zbrojenia. Trump zatrzymał pomoc dla Ukrainy (przyznaną przez prezydenta Bidena). Wydarzenia toczyły się jak lawina, m.in. z listem Zełeńskiego do Trumpa - o chęci podpisania „umowy mineralnej” i szukania z Rosją porozumienia pokojowego pod przewodnictwem USA. Prezydent Trump we wtorek przed połączonymi izbami w Kongresie wśród setek tematów wspomniał o „liście”, dlatego może coś w relacjach się poprawiło. Setki miliardów funtów i euro w deklaracjach Europejczyków fruwało po Londynie tak swobodnie, jak przygotowania w Polsce obrony cywilnej do ewentualności, że trzeba będzie się gdzieś ukryć... 

Mirosław R. Derewońko
tel. red.  696 145 146

 


 
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę