wiadomość pochodzi z www.radio.bialystok.pl
Budżet województwa na 2009 rok przyjęty
Dla jednych realny, dla innych budżet nie na kryzys. Mowa o budżecie województwa podlaskiego na przyszły rok. Dziś wieczorem radni sejmiku przyjęli po długiej dyskusji plan dochodów i wydatków na rok 2008. Przygotowany przez zarząd projekt poparli radni koalicji PO-PSL oraz radni z opozycyjnej Lewicy. Sprzeciwili się radni Prawa i Sprawiedliwości.
Zdaniem marszałka Jarosława Dworzańskiego z PO budżet jest realny. Główne zagrożenie to spowolnienie gospodarcze i wysokie poręczenia kredytów dla szpitali, które dalej znajdują się w trudnej sytuacji finansowej. Największa inwestycja to oczywiście opera w Białymstoku - w przyszłym roku budowa pochłonie 50 mln złotych. 30 mln trafi na inwestycje w placówkach służby zdrowia, 20 na modernizację dróg wojewódzkich, 6 na budowę nowej siedziby Ksiąznicy Podlaksiej. 10 mln przeznaczono na unowoczesnienie Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego wBiałymstoku. 2 mln złotych zarezerwowano na remont jednego z budynków pogotowia podpotrzeby urzędników zajmujących się funduszami unijnymi. W sumie w kasie województwa będzie do wydania 470 mln złotych, prawie połowa pochodzić zaś będzie z Unii Europejskiej. Zaplanowany deficyt przekroczyć może 17 mln - czyli podobnie jak i w tym roku.
Niezaciskanie pasa w dobie kryzysu krytykuje PiS. Dariusz Piontkowski wskazuje także na opłacanie zadań nie należących do kompetencji samorządu. Tu opozycja wytyka "orliki", czyli boiska gminne do których dokłada 1/3 marszałek z własnego budżetu.
Opozycyjna lewica poparła budżet, na początku przekonując, że jest prorozwojowy, potem dodając, że batalia budżetowa nie jest merytoryczna, ale polityczna. Lewica doceniła "otwartość" marszałka na poprawki opozycji, czyli np. przekazanie 200 tysięcy złotych na kulturę mniejszości narodowych.
W przyszłorocznym budżecie znajdzie się także ponad 30 tysięcy złotych dotacji dla Teatru Dramatycznego w Białymstoku na wystawienie sztuki w języku esperanto - to z okazji Światowego Kongresu Esperanto.
Niezaciskanie pasa w dobie kryzysu krytykuje PiS. Dariusz Piontkowski wskazuje także na opłacanie zadań nie należących do kompetencji samorządu. Tu opozycja wytyka "orliki", czyli boiska gminne do których dokłada 1/3 marszałek z własnego budżetu.
Opozycyjna lewica poparła budżet, na początku przekonując, że jest prorozwojowy, potem dodając, że batalia budżetowa nie jest merytoryczna, ale polityczna. Lewica doceniła "otwartość" marszałka na poprawki opozycji, czyli np. przekazanie 200 tysięcy złotych na kulturę mniejszości narodowych.
W przyszłorocznym budżecie znajdzie się także ponad 30 tysięcy złotych dotacji dla Teatru Dramatycznego w Białymstoku na wystawienie sztuki w języku esperanto - to z okazji Światowego Kongresu Esperanto.
