Mieszkańcy Łomży przygotowują się do blokowania ulic w proteście przeciwko tirom.
Każdego dnia przez miasto przejeżdża tranzytem ponad 4 tysiące ciężkich samochodów i kilkakrotnie więcej aut osobowych. Zdewastowana jest m.in. ulica Wojska Polskiego przez którą przemieszcza się się cały ruch tranzytowy z kierunku Ostrołęki i południa Polski do Grajewa, Suwałk i przejść granicznych z Litwą. Jej stan jest już na tyle tragiczny, że miasto zmuszone jest do natychmiastowego rozpoczęcia naprawy nawierzchni. Ratusz musi wydać na ten cel ponad pół miliona złotych ze swojej kasy. W rejonie tej ulicy także pękają ściany budynków. Często dochodzi do wypadków drogowych. Od wielu miesięcy mieszkańcy zasypują samorząd i administrację rządową petycjami i apelami o ograniczenie ciężkiego ruchu tranzytowego.