Czy Federacja Zielonych brała pieniądze w zamian za niesprzeciwianie się niektórym inwestycjom?
Prokuratura sprawdzi, czy Federacja Zielonych z Białegostoku popełniła przestępstwo. Postępowanie wszczęto po tym, jak dzisiejsza "Gazeta Wyborcza" w artykule "Zielony interes" napisała, że Zieloni mieli dostawać pieniądze od niektórych firm inwestujących w Białymstoku, w zamian za milczenie i nieoprotestowywanie prowadzonych inwestycji. Rafał Kosno z Federacji Zielonych potwierdził nam, iż w ubiegłym roku na konto stowarzyszenia wpłynęło 55 tysięcy złotych. 40 tysięcy od firmy TK Development, która buduje Galerię Białą oraz 15 tysięcy z Browaru Dojlidy, który prowadzi rozbudowę. Podkreśla jednak, że były to pieniądze za wykonane przez Stowarzyszenie usługi doradcze i ekspertyzy. Gazeta twierdzi, że ekspertyzy były tylko przykrywką, a pieniądze miały zapewnić przychylność Federacji Zielonych w stosunku do inwestycji prowadzonych przez wymienione firmy.