Propaganda
Zbyt rzadko pokazywane są oryginalne dokumenty przedstawiające Polskę powojenną i punkt widzenia tych, którzy ścigali „Żołnierzy Wyklętych”. Oto pamiątkowe zdjęcia z czasów „utrwalania władzy ludowej" przekazane do Muzeum w 1975 roku przez zasłużonych weteranów PRL. Opisy na odwrocie zdjęć: „1947 rok. Grupa operacyjna do walki z bandami na pow. Wysokie Mazowieckie” niżej: „1948 rok. RKM w zasadzce, patrol MO”. W uzupełnieniu rysunek propagandowy piętnujący kułaka czyli chłopa, który wzbogacił się na krzywdzie ludzkiej i wspierał „bandy AK”. To przykład z książeczki pt.”Dwa brzegi”, 1953 rok, nakład aż 12 tysięcy egz. Pseudonim autora: Jerzy Jar, wydawca: Woj. Zarząd Związku Samopomocy Chłopskiej w Białymstoku -75 stron. Ta książeczka trafiła do Antykwariatu w Łomży niedawno, więc od upadku „socjalizmu” musiało minąć 22 lata, żeby właściciel zwątpił w jej moc propagandową. Kilka cytatów z tej publikacji: ...zbójeckie bandy..rozdzielone na tzw. patrole grasowały do jesieni 1952 r... Znamienna jest wypowiedz samego herszta, który na rozprawie sądowej oświadczył: -„Liczyliśmy na nową III wojnę światową - i przeliczyliśmy się...Tak jest - przeliczyli się. Masy pracującego chłopstwa, władza ludowa daje twardą odpowiedź zarówno bandytom z pod znaku NSZetowskiej zgrai jak też wszystkim ich poplecznikom, kułakom, spekulantom, reakcyjnej części kleru i wszystkim tym, którzy w swej ślepej nienawiści do Polski Ludowej gotowi są sprzedać w imię egoistycznych niskich interesów, własną ojczyznę… Ojciec tego, wyzutego ze wszelkich cech ludzkości bandyty, był gorliwym sługusem sanacji. Piastował stanowisko wójta. Osobiście i bezpośrednio gnębił ludność, wzbogacał się kosztem wyzysku biedoty…Władza ludowa bez przerwy zacieśniała pętlę na szyjach zwyrodniałych bandytów.. Resztki zbójów stanęły przed obliczem wymiaru sprawiedliwości. Jakże płaskie, niskie i odrażające zgniłe są te postacie faszystowsko kułackich gadów… Nasze państwo ludowe zwraca szczególną uwagę na to, by każdy wierzący..był spokojny i pewny, że nikt mu nie przeszkodzi modlić się i w pełni zaspokajać potrzeby religijne.. Niestety znaleźli się księża, którzy poszli po drodze zdrady i kumania się z krwawymi mordercami..oto jak zeznaje przed Sądem (jeden z nich) -Zdecydowaną winę ponoszą władze wyższe..zwłaszcza uważam Kuria łomżyńska i ordynariusz łomżyński..sądzę, że księża nie współpracowaliby z bandami, gdyby ordynariusz wydał jakiś list potępiający bandy..ponieważ wypadki te rozgrywały się na tym terenie największą krzywdę wyrządziła łomżyńska Kuria.. po pierwszym mordzie powinien biskup w zdecydowany sposób potępić te zbrodnie… Bity na każdym kroku wróg kąsa jeszcze ukrycie jadem wrogiej propagandy, usiłuje powstrzymać nasz zwycięski pochód… marsz do szczęśliwego jutra, w którym nie będzie już wyzysku człowieka przez człowieka… ale chłop białostocki potrafi jasno odróżnić wroga od przyjaciela… widzi wyraźnie silną ojczyznę żelaza i stali, twarde ogniwo światowego Obozu Pokoju, któremu przewodzi wielki Związek Radziecki.”