wiadomość pochodzi ze strony: www.radio.bialystok.pl
Wycinka drzew
Prawie 2 tysiące przydrożnych drzew planuje wyciąć w tym roku w województwie podlaskim Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. Drzewa mają być wycinane w okolicach Białegostoku, Augustowa, Łomży, Zambrowa i Suwałk. Najczęściej wycinka związana jest z poszerzaniem i modernizacją drogi. W ubiegłym roku w prawie 1300 wypadkach w województwie podlaskim zginęło 200 osób, prawie 1600 zostało rannych. Niewiadomo dokładnie ile osób zginęło w wypadkach w wyniku zderzenia z drzewem. "Gdyby ich nie było tuż przy drodze wiele istnień ludzkich dałoby się uratować, a skutki nie byłyby tak dotkliwe". Większość kierowców zgadza się z tą opinią.
Obok statystyk, o problemie świadczą przydrożne krzyże przybite do drzew, kwiaty, znicze czy drzewa odarte z kory. "Drzewa powinny być zastępowane przez krzewy o małym przekroju pnia. Krzewy "nie zabiją", a dodatkowo wyhamują pojazd. Krzewy mogą być ozdobą i ochroną od wiatru. Świetnie do tego nadawałaby się wierzba, która ponadto nadaje się do produkcji biopaliwa dla ciepłowni. Takie rozwiązania sprawdziły się i są stosowane w zachodniej Europie" - twierdzą drogowcy. Według drogowców drzewa chronią jezdnię przed nagrzewaniem, urozmaicają też krajobraz podczas podróży. Pomysłu z wycinaniem drzew nie akceptują stowarzyszenia ekologów, które twierdzą, że jest znacznie tańszy środek zapobiegawczy - po prostu zmniejszenie prędkości. "Zostawmy drzewa w spokoju" - apelują.
