czwartek 31.05.2007
Gazeta Wyborcza - Skorumpowany urzędnik wrócił do magistratu Gazeta Wyborcza - Łomżyńska chirurg już z wyrokiem Gazeta Wyborcza - Jak zarząd województwa podzieli się władzą
Gazeta Wyborcza - Skorumpowany urzędnik wrócił do magistratu
Pracownik łomżyńskiego magistratu, któremu prokuratura zarzuca przyjmowanie łapówek od inwestorów, został członkiem miejskiej komisji urbanistyczno-architektonicznej. Prezydent zatrudnił go, choć przez cały czas toczy się przeciw niemu postępowanie.
Andrzej Z. to były naczelnik Wydziału Urbanistyki, Architektury i Budownictwa Urzędu Miejskiego w Łomży, który jest oskarżony o przyjęcie 10 tysięcy złotych łapówki za wydanie korzystnej decyzji na budowę hipermarketu. Według śledczych urzędnik latem 2004 r. przyjął 10 tys. zł za wydanie decyzji korzystnej dla Echo Investment.
Dlaczego Andrzej Z. znalazł się w komisji architektury? Nie wiadomo. Jerzy Brzeziński, prezydent Łomży, nie odbierał wczoraj komórki. Jego zastępca Marcin Sroczyński twierdził, że nie zna składu poszczególnych komisji.
więcej: Gazeta Wyborcza - Skorumpowany urzędnik wrócił do magistratu
Gazeta Wyborcza - Łomżyńska chirurg już z wyrokiem
Rok więzienia w zawieszeniu, grzywna i zakaz wykonywania zawodu lekarza - to wyrok łomżyńskiego sądu dla chirurg Wandy P., którą przyłapano pijaną na dyżurze.
O sprawie "Gazeta" pisze od jesieni 2005 r. Wtedy do łomżyńskiego szpitala trafił 69-latek, który się skarżył się na bóle brzucha. Początkowo nic nie wskazywało, że jego stan jest bardzo poważny. Kiedy zaczął się czuć coraz gorzej, postanowiono go operować. Zabieg wykonała Wanda P.
Choć tuż po nim zdawało się, że z chorym jest już wszystko w porządku, zmarł tuż po wybudzeniu z narkozy.
Gdy Wanda P. tłumaczyła rodzinie pacjenta, co się stało, ci wyczuli od niej alkohol. Powiadomili policję. Alkomat wykazał ponad promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Chirurg tłumaczyła się, że wzięła leki na bazie spirytusu, bo źle się poczuła.
Choć prokuratorskie śledztwo trwało ponad rok, nie udało się udowodnić, czy kobieta operowała pacjenta pod wpływem alkoholu. Ale uznano, że popełniła błędy przy rozpoznaniu schorzeń pacjenta i dlatego nie mogła go skutecznie leczyć. Dlatego zarzucono jej nieumyślne spowodowanie śmierci. Wczoraj łomżyński sąd uznał winę Wandy P., zmienił jednak kwalifikację przedstawionego jej zarzutu na narażenie pacjenta na niebezpieczeństwo.
więcej: Gazeta Wyborcza - Łomżyńska chirurg już z wyrokiem
Gazeta Wyborcza - Jak zarząd województwa podzieli się władzą
Podlaskie ma już władzę wykonawczą. Wciąż jednak dokładnie nie wiadomo, czym konkretnie będzie się zajmował każdy z pięciu członków wybranego we wtorek zarządu.
Wymiana wzajemnych uprzejmości i dość mgliste prognozy na przyszłość to meritum zorganizowanej wczoraj przez nowe samorządowe władze województwa konferencji prasowej.
- Podczas swojego urzędowania wydałem 209 uchwał, przygotowując województwo do absorbcji unijnych pieniędzy - chwalił się odchodzący z gmachu przy Wyszyńskiego Jarosław Schabieński, który jako komisarz od lutego kierował regionalnym samorządem. Do swoich kluczowych osiągnięć zaliczył reorganizację w urzędzie marszałkowskim polegająca na utworzeniu departamentu informatyzacji oraz wydzieleniu regionalnego ośrodka pomocy społecznej. Jego zdaniem istotne były również działania na rzecz rozwoju dróg w Podlaskim - wizyta w Brukseli i wydanie broszurki o tym, jak zła jest sytuacja regionu w tej materii. Swój dorobek opisany w formie raportu przekazał nowym władzom.
Te zaś ustami swojego wybranego we wtorek szefa - marszałka województwa Dariusza Piontkowskiego uprzejmie podziękowały komisarzowi za jego pracę. Ten zaś na pytanie, czy wraca na opuszczone w lutym stanowisko wicewojewody, odpowiedział, że na razie oddaje się do dyspozycji premiera. Na niedługo. Już po południu wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Jarosław Zieliński przywiózł ze stolicy dla Schabieńskiego ponowną nominację na stanowisko wicewojewody.
- Najpilniejszą sprawą jest podział kompetencji pomiędzy poszczególnymi członkami zarządu - informował marszałek, przechodząc do kwestii związanych ze swoją ekipą, dodając od razu, że zostanie on ustalony dopiero w najbliższych dniach. Najprawdopodobniej jednak nowi starzy członkowie władz - wicemarszałek Jan Kamiński z PSL i członek zarządu Karol Tylenda z PiS będą zajmować się tym samym, czym zajmowali się, będąc w zarządzie poprzedniej kadencji tworzonym przez ludowców i SLD. Pierwszy turystyką, ochroną środowiska i komunikacją, drugi unijnymi funduszami. W tej sytuacji drugi z wicemarszałków Marek Olbryś z PiS i drugi członek zarządu Mikołaj Janowski z PSL podzielą zapewne między siebie rolnictwo i służbę zdrowia.
więcej: Gazeta Wyborcza - Jak zarząd województwa podzieli się władzą